Wtorek, 3 grudnia 2013
Życie to surfing
Było już.
Ale lubię, no i słowa jakieś takie bardzo budujące, zagrzewające.
No bo znowu trzeba będzie trochę „poserfować”, wszak życie to surfing.
Bez basenu dzisiaj:).
Myślałam o bieganiu, ale zostawiłam sobie to na inny dzień. Dawno nic nie ćwiczyłam w domu, a trzeba trochę to wszystko urozmaicać, więc dzisiaj spora dawka ćwiczeń w domu.
Ćwiczyłam i oglądałam „ na” Kino Polska „Dom”, jeden z moich ukochanych seriali. Kiedy go oglądałam po raz pierwszy w życiu ( w towarzystwie Babci) byłam dziewczynką . Bardzo dawno temu to było:).
Skończyłam czytać „Papuszę” i jestem pod wrażeniem. Przede wszystkim znowu ( jak po filmie) pod wrażeniem osobowości, dramatycznej historii, ale też i pomysłu na tę książkę.
Dobrze się ją czyta. Bardzo, bardzo polecam.
Z bibliografii dowiedziałam się, że w tarnowskim Muzeum Etnograficznym są listy Papuszy do Jerzego Ficowskiego, jej pamiętniki i listy Dionizego Wajsa ( jej męża) do Ficowskiego.
Ciekawa jestem czy można je tak sobie obejrzeć? Dowiem się.
Któregoś dnia odwiedził Papuszę Edward Stachura.
„ Nie mogę wróżyć jasny panie. Ja wróżbą nie kieruję i jeśli byłaby zła dla ciebie, musiałabym ją opowiedzieć, a ja nie mogę przyjaciołom źle przepowiadać”
Podobno zobaczyła wszystko. To, jak Stachura próbuje sobie podciąć żyły. I to jak wiesza się na sznurze umocowanym do haka na suficie”
Życie to surfing….
Ale lubię, no i słowa jakieś takie bardzo budujące, zagrzewające.
No bo znowu trzeba będzie trochę „poserfować”, wszak życie to surfing.
Bez basenu dzisiaj:).
Myślałam o bieganiu, ale zostawiłam sobie to na inny dzień. Dawno nic nie ćwiczyłam w domu, a trzeba trochę to wszystko urozmaicać, więc dzisiaj spora dawka ćwiczeń w domu.
Ćwiczyłam i oglądałam „ na” Kino Polska „Dom”, jeden z moich ukochanych seriali. Kiedy go oglądałam po raz pierwszy w życiu ( w towarzystwie Babci) byłam dziewczynką . Bardzo dawno temu to było:).
Skończyłam czytać „Papuszę” i jestem pod wrażeniem. Przede wszystkim znowu ( jak po filmie) pod wrażeniem osobowości, dramatycznej historii, ale też i pomysłu na tę książkę.
Dobrze się ją czyta. Bardzo, bardzo polecam.
Z bibliografii dowiedziałam się, że w tarnowskim Muzeum Etnograficznym są listy Papuszy do Jerzego Ficowskiego, jej pamiętniki i listy Dionizego Wajsa ( jej męża) do Ficowskiego.
Ciekawa jestem czy można je tak sobie obejrzeć? Dowiem się.
Któregoś dnia odwiedził Papuszę Edward Stachura.
„ Nie mogę wróżyć jasny panie. Ja wróżbą nie kieruję i jeśli byłaby zła dla ciebie, musiałabym ją opowiedzieć, a ja nie mogę przyjaciołom źle przepowiadać”
Podobno zobaczyła wszystko. To, jak Stachura próbuje sobie podciąć żyły. I to jak wiesza się na sznurze umocowanym do haka na suficie”
Życie to surfing….
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!