Wtorek, 7 stycznia 2014
Domowo
Miało być bieganie, ale z przyczyn , że tak powiem niezależnych ode mnie, nic z tego nie wyszło ( nawet spojrzenie Agi Sobczak nie pomogło). Siła wyższa.
Więc tylko trochę ćwiczeń domowych, delikatnych.
No, ale ja sobie odbiję. Może już jutro.
Wojciech Mann. Z pamiętnika doktora Wyciora ( M. Gutowski: Trójka z dżemem. Palce lizać. Biografia pewnego radia).
„ Wtorek. Bardzo silnie uderzyłem się w twarz butlą tlenową. Nigdy by do tego nie doszło, gdybym nie zrobił omyłkowo zastrzyku ze spirytusu. Przypuszczam, że spirytus podrzucił mi pielęgniarz Gniady ze zemsty za to, że zamiast od bólu głowy dałem mu na przeczyszczenie. Kiedy go czyściło, zrobiłem mu trepanację i napchałem do głowy gazet. Myślałem, że bredzę. Dobranoc kochany dzienniczku. Chyba już w tym tygodniu nic nie napiszę”.
No właśnie
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Najważniejsze, że Ci pomogła.
Mnie ta pierwsza pomogła. Naprawdę bardzo pomogła. Wzięłam sobie wiele rzeczy "do serca":)
Pozdrawiam i życzę dalszej waleczności:) Lemuriza1972 - 21:37 środa, 8 stycznia 2014 | linkuj
Mnie ta pierwsza pomogła. Naprawdę bardzo pomogła. Wzięłam sobie wiele rzeczy "do serca":)
Pozdrawiam i życzę dalszej waleczności:) Lemuriza1972 - 21:37 środa, 8 stycznia 2014 | linkuj
http://www.youtube.com/watch?v=zaJoxqeTYDc
Polecam do obejrzenia. Gość - 17:28 środa, 8 stycznia 2014 | linkuj
Polecam do obejrzenia. Gość - 17:28 środa, 8 stycznia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!