Środa, 22 stycznia 2014
Na trzech łapach
Taka piosenka. O miłości.
Dzisiaj ćwiczenia były przy płycie Ludzie Mili Odwkurzają świat ( stąd ta piosenka).
Odwkurzanie często się przydaje, prawda?
I jest.
Nareszcie.
Doczekaliśmy się.
Pojawił się niespodziewanie dość, bo już mało kto wierzył, że się pojawi. W końcu ciągle obiecywali, obiecywali i… nic. Ale jest. Śnieg. Nareszcie!!! Może spadnie go trochę więcej? Może kilka razy uda się pobiegać na nartach? Dobrze byłoby, bo czuję się znużona już nieco basenem, bieganie, ćwiczeniami w domu. Dwa ostatnie dni to domowe ćwiczenia plus bieganie. Wczoraj naprawdę solidna porcja ćwiczeń. Dzisiaj również. Najpierw ćwiczenia ( 40 min), potem bieganie ( też 40 minut). Z bieganiem był dzisiaj mały problem, bo było bardzo ślisko, więc naprawdę trzeba było uważać. W drodze powrotnej napadły mnie dwa psy. No dobra, słowo „napadły” jest może nadużyciem. Niech będzie .. porządnie obszczekały. I zauważyłam pewną prawidłowość.. obydwa stały na trzech łapach. One widocznie myślą, ze jak postoją na trzech łapach, to im będzie zdecydowanie cieplej. No, ale może tak jest? W końcu jedna łapa im nie marznie. To dlaczego człowiek jak np. stoi na przystanku i zmarzną mu nogi, nie próbuje stać na jednej? Że jedna to za mało, co? Pewnie tak… Zabawne były te psy na trzech łapach stojące. I pewnie dlatego mi się udało. Nie pobiegły za mną. Musiałyby stanąć na cztery nogi.
I jest.
Nareszcie.
Doczekaliśmy się.
Pojawił się niespodziewanie dość, bo już mało kto wierzył, że się pojawi. W końcu ciągle obiecywali, obiecywali i… nic. Ale jest. Śnieg. Nareszcie!!! Może spadnie go trochę więcej? Może kilka razy uda się pobiegać na nartach? Dobrze byłoby, bo czuję się znużona już nieco basenem, bieganie, ćwiczeniami w domu. Dwa ostatnie dni to domowe ćwiczenia plus bieganie. Wczoraj naprawdę solidna porcja ćwiczeń. Dzisiaj również. Najpierw ćwiczenia ( 40 min), potem bieganie ( też 40 minut). Z bieganiem był dzisiaj mały problem, bo było bardzo ślisko, więc naprawdę trzeba było uważać. W drodze powrotnej napadły mnie dwa psy. No dobra, słowo „napadły” jest może nadużyciem. Niech będzie .. porządnie obszczekały. I zauważyłam pewną prawidłowość.. obydwa stały na trzech łapach. One widocznie myślą, ze jak postoją na trzech łapach, to im będzie zdecydowanie cieplej. No, ale może tak jest? W końcu jedna łapa im nie marznie. To dlaczego człowiek jak np. stoi na przystanku i zmarzną mu nogi, nie próbuje stać na jednej? Że jedna to za mało, co? Pewnie tak… Zabawne były te psy na trzech łapach stojące. I pewnie dlatego mi się udało. Nie pobiegły za mną. Musiałyby stanąć na cztery nogi.
- Aktywność Bieganie
Komentarze
Dałaś mi do myślenia z tym odkurzaniem. W kontekście bardziej przyziemnym. Jutro zabiorę się w końcu za odkurzanie pokoju :]
A psy im bardziej wyszczekane -tym mniej groźne :] marusia - 22:24 środa, 22 stycznia 2014 | linkuj
A psy im bardziej wyszczekane -tym mniej groźne :] marusia - 22:24 środa, 22 stycznia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!