Piątek, 5 lutego 2010
Góry wysokie
" Góry są środkiem, celem jest człowiek. Nie chodzi o to aby wejść na szczyt, robi sie to, aby stać sie kimś lepszym"
"Są bowiem tacy, którzy nigdy nie mądrzeją i niezmiennie łakną psychicznych wstrząsów i porażeń.
To własnie z nich rekrutują się najwybitniejsi alpiniści"
Skończyłam dzisiaj czytać " Wszystko za Everest". Robi wielkie wrażenie.
Teraz powrócę do "Wspinaczki", którą kiedyś zaczełam czytać, a która jest odpowiedzią na "Wszystko za Everest".
Nie wiem kto ma rację w tym sporze i co naprawdę wydarzyło się tamtego roku na Evereście. Wiem jedno. Nie rozumiałam kiedyś zupelnie tych ludzi wspinających sie na takie wysokości , ryzykujących zyciem i.. marznących dobrowolnie.
Zaczęłam rozumieć kiedy przeczytałam kilka ksiązek na ten temat, kiedy sama zaczęłam nieco ryzykować swoim zdrowiem startując w maratonach a mając zbyt małe umiejetnosci zjazdowe i odkąd sama zaczęłam sobie trochę zima wędrować i przestałam się zimy bać i przestałam bać sie marznąc.
Nie zostanę już ani himalaistką, ani alpinistką ani nawet taterniczką zapewne, ale mam marzenie zobaczyć wysokie góry.
Chciałabym stanąc i chociaż przez chwile popatrzeć na osmiotysięcznik.
Mam marzenia co?
Jak na razie to najwyższe góry jakie widziałam to .. Tatry:(
I na razie musza wystarczyć mi nasze pagórki.
Jutro Skamieniałe Miasto i Jamna.
" Nic ich nie zatrzyma, tak jak dzień nie powstrzyma nocy,
Prawda staje sie fałszem , fałsz przemienia się w prawdę.
I śpiewają w marszu pod rozwinietymi sztandarami.
Dzisiaj w górach, jutro cały świat.
Przejdziemy przez olbrzymią rzekę.
Przejdziemy przez nią na drugi brzeg"
( cytaty pochodzą z "górskich" ksiązek:
"Prostowanie zwojów" T. Hreczucha
"Wiecej niż ryzyko" Nicholasa O'Connela.)
Polecam. Swietnie sie czyta o ludziach w górach wysokich.
"Są bowiem tacy, którzy nigdy nie mądrzeją i niezmiennie łakną psychicznych wstrząsów i porażeń.
To własnie z nich rekrutują się najwybitniejsi alpiniści"
Skończyłam dzisiaj czytać " Wszystko za Everest". Robi wielkie wrażenie.
Teraz powrócę do "Wspinaczki", którą kiedyś zaczełam czytać, a która jest odpowiedzią na "Wszystko za Everest".
Nie wiem kto ma rację w tym sporze i co naprawdę wydarzyło się tamtego roku na Evereście. Wiem jedno. Nie rozumiałam kiedyś zupelnie tych ludzi wspinających sie na takie wysokości , ryzykujących zyciem i.. marznących dobrowolnie.
Zaczęłam rozumieć kiedy przeczytałam kilka ksiązek na ten temat, kiedy sama zaczęłam nieco ryzykować swoim zdrowiem startując w maratonach a mając zbyt małe umiejetnosci zjazdowe i odkąd sama zaczęłam sobie trochę zima wędrować i przestałam się zimy bać i przestałam bać sie marznąc.
Nie zostanę już ani himalaistką, ani alpinistką ani nawet taterniczką zapewne, ale mam marzenie zobaczyć wysokie góry.
Chciałabym stanąc i chociaż przez chwile popatrzeć na osmiotysięcznik.
Mam marzenia co?
Jak na razie to najwyższe góry jakie widziałam to .. Tatry:(
I na razie musza wystarczyć mi nasze pagórki.
Jutro Skamieniałe Miasto i Jamna.
" Nic ich nie zatrzyma, tak jak dzień nie powstrzyma nocy,
Prawda staje sie fałszem , fałsz przemienia się w prawdę.
I śpiewają w marszu pod rozwinietymi sztandarami.
Dzisiaj w górach, jutro cały świat.
Przejdziemy przez olbrzymią rzekę.
Przejdziemy przez nią na drugi brzeg"
( cytaty pochodzą z "górskich" ksiązek:
"Prostowanie zwojów" T. Hreczucha
"Wiecej niż ryzyko" Nicholasa O'Connela.)
Polecam. Swietnie sie czyta o ludziach w górach wysokich.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!