Poniedziałek, 3 grudnia 2012
Bieganie
Niestety jeszcze nie na nartach:(
Wczoraj kiedy obejrzałam bieg Justyny, to poczułam... jak bardzo stęskniłam się za nartami i bieganiem.
Chciałabym bardzo, żeby już były odpowiednie warunki, ale myślę, że do tego jeszcze droga daleka.
Za wysoka temperatura, za mało śniegu.
Ale bardzo mnie ciagnęło dzisiaj na zewnątrz.
Weekend zupełnie nieaktywny sportowo. Byłam w Mielcu i jedyny sportowy akcent to pójście na mecz piłkarzy ręcznych Stal Mielec-Pogoń Szczecin.
Rower odpuściłam dzisiaj, ponieważ idąc z pracy i patrząc na to co jest na chodnikach, wiedziałam, że zaraz będzie lodowisko.
Wymysliłam sobie więc bieganie, chociaż ... tez podejrzewałam, że może być cieżko.
To biorąc pod uwagę moje kolano nie do konca zapewne dobry pomysł, ale postanowiłam spróbować.
I jakoś się udało, chociaż momentami było bardzo ślisko.
Biegłam ścieżką rowerową do mostu w Ostrowie i z powrotem.
Ścieżka momentami tak śliska... że na widok śladu opon to mnie mroziło.
Zresztą widziałam jedną panią na cieniutkich oponkach...
Tak więc sobie potruchtałam-poczłapałam, bo biegiem to chyba nazwać ciężko.
Tak ok 4 km.
No wiem, niewiele, ale jak na pierwszy raz to mi wystarczy.
36 minut, średnie tętno 166
spalone kalorie 360
Fajnie było:)
To zimowe powietrze.. fajne:)
Wczoraj kiedy obejrzałam bieg Justyny, to poczułam... jak bardzo stęskniłam się za nartami i bieganiem.
Chciałabym bardzo, żeby już były odpowiednie warunki, ale myślę, że do tego jeszcze droga daleka.
Za wysoka temperatura, za mało śniegu.
Ale bardzo mnie ciagnęło dzisiaj na zewnątrz.
Weekend zupełnie nieaktywny sportowo. Byłam w Mielcu i jedyny sportowy akcent to pójście na mecz piłkarzy ręcznych Stal Mielec-Pogoń Szczecin.
Rower odpuściłam dzisiaj, ponieważ idąc z pracy i patrząc na to co jest na chodnikach, wiedziałam, że zaraz będzie lodowisko.
Wymysliłam sobie więc bieganie, chociaż ... tez podejrzewałam, że może być cieżko.
To biorąc pod uwagę moje kolano nie do konca zapewne dobry pomysł, ale postanowiłam spróbować.
I jakoś się udało, chociaż momentami było bardzo ślisko.
Biegłam ścieżką rowerową do mostu w Ostrowie i z powrotem.
Ścieżka momentami tak śliska... że na widok śladu opon to mnie mroziło.
Zresztą widziałam jedną panią na cieniutkich oponkach...
Tak więc sobie potruchtałam-poczłapałam, bo biegiem to chyba nazwać ciężko.
Tak ok 4 km.
No wiem, niewiele, ale jak na pierwszy raz to mi wystarczy.
36 minut, średnie tętno 166
spalone kalorie 360
Fajnie było:)
To zimowe powietrze.. fajne:)
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
ale byłoby fajnie:)
Jak będzie jakaś "akcja" , to dajcie znać:) lemuriza1972 - 20:47 wtorek, 4 grudnia 2012 | linkuj
Jak będzie jakaś "akcja" , to dajcie znać:) lemuriza1972 - 20:47 wtorek, 4 grudnia 2012 | linkuj
W nocy ma padac śnieg to może zrobimy jakieś "ślady" na lotnisku.
Adam W sport123 - 14:01 wtorek, 4 grudnia 2012 | linkuj
Adam W sport123 - 14:01 wtorek, 4 grudnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!