Poniedziałek, 12 sierpnia 2013
Rozjazdowo:)
Pierwszy dzień pracy. Ostatni raz wstawałam tak wcześnie w sobotę jak jechałyśmy na maraton:).
Ale jakoś bardzo pozytywnie nastawiłam się do tego powrotu do pracy i było ok.
Niby nogi specjalnie nie bolały ( chociaż wczoraj po przyjeździe czułam, że mocno pracowały), ale uznałam, że dobrze dzisiaj trochę te mięśnie rozjeździć.
Dzisiaj z Mirkiem.
Las Radłowski rzecz jasna, górki żadne raczej mi się nie marzyły, chociaż jak ujrzałam jeden krótki asfaltowy podjazd na serwisówce wzdłuż autostrady, to jednak się ucieszyłam i sobie tam mocniej pojechałam:).
Generalnie spokojnie, z kilkoma szybszymi fragmentami i oczywiście jakimś wertepami, krzaczorami. Jak to z Mirkiem:).
Przypomniało mi się, że wczoraj był jeden hm.. skrót... Jakieś wilcze doły, potem tak stromo do góry, ze rower ledwie wciągnęłam.
Krysia powiedziała: Pan Adam jak zwykle.. kolejny skrót im. Pana Adama.
Powiedziałam: ze specjalną dedykacją dla Mirka Szczurka.
Dzisiaj o tym powiedziałam Mirkowi, a on:
no tak, moje klimaty...:)
Niewątpliwie.
Oglądałam dzisiaj film o siostrach Williams.
Motywujące. Bardzo.
Ale jakoś bardzo pozytywnie nastawiłam się do tego powrotu do pracy i było ok.
Niby nogi specjalnie nie bolały ( chociaż wczoraj po przyjeździe czułam, że mocno pracowały), ale uznałam, że dobrze dzisiaj trochę te mięśnie rozjeździć.
Dzisiaj z Mirkiem.
Las Radłowski rzecz jasna, górki żadne raczej mi się nie marzyły, chociaż jak ujrzałam jeden krótki asfaltowy podjazd na serwisówce wzdłuż autostrady, to jednak się ucieszyłam i sobie tam mocniej pojechałam:).
Generalnie spokojnie, z kilkoma szybszymi fragmentami i oczywiście jakimś wertepami, krzaczorami. Jak to z Mirkiem:).
Przypomniało mi się, że wczoraj był jeden hm.. skrót... Jakieś wilcze doły, potem tak stromo do góry, ze rower ledwie wciągnęłam.
Krysia powiedziała: Pan Adam jak zwykle.. kolejny skrót im. Pana Adama.
Powiedziałam: ze specjalną dedykacją dla Mirka Szczurka.
Dzisiaj o tym powiedziałam Mirkowi, a on:
no tak, moje klimaty...:)
Niewątpliwie.
Oglądałam dzisiaj film o siostrach Williams.
Motywujące. Bardzo.
- DST 29.00km
- Teren 10.00km
- Czas 01:20
- VAVG 21.75km/h
- VMAX 36.00km/h
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!