Piątek, 3 stycznia 2014
" Co teraz robi Agnieszka Sobczak?"
czyli o motywacji by Gomola Trans Airco.
Jakiś czas temu wspomniałam, że jakoś nie mogę dogadać się ze swoją motywacją i oto nadszedł ten dzień, że coś w naszym dialogu drgnęło, a nawet powiedziałabym więcej – osiągnęłyśmy kompromis.
I nigdy byście nie uwierzyli dzięki czemu to się stało!!! Dzięki facebookowi…. Zdziwieni?
To czytajcie dalej.
Mam ci ja konto na tymże FB, konto incognito ( które jednakże coraz mniej incognito jest), z którego czasem świat i konkurencję podglądam ( ale tylko czasami):).
Weszłam ja sobie wczoraj na profil Agnieszki Sobczak, mojej od tego sezonu koleżanki teamowej, którą wcześniej znać miałam przyjemność, bo jeździłyśmy kilka sezonów u GG w tej samej kategorii K3 , czasem w bliższej, ale ostatnio już coraz dalszej odległości od siebie, ponieważ Agnieszka ze sportową formą już jakieś dwa czy trzy sezony temu znacznie mi odjechała.
Agnieszka zamieściła zdjęcie w towarzystwie pucharów i innych zdobyczy z sezonu 2013r i podpisała „ My babies”.
I na to odezwała się inna moja „konkurentka” z K3 i golonkowego cyklu ( skądinąd miła i sympatyczna osoba) Ania z Bydgoszczy znana jako Nerwowa.
Ania napisała:
Gratulacje! ale za takie prawdziwe, żywe dzieci też się weź - może być jedno na początek to już dla mnie jedyna szansa, żeby być "oczko wyżej"
A na to odpisała jej Agnieszka:
żadnych handicapów nie będzie Bierz się do roboty. Powieś sobie na czas zimy taką kartkę nad rowerem "co teraz robi Agnieszka Sobczak?" i niech cię to mobilizuje do treningów
Utkwiło mi to w myślach, głowie i pragnieniach i pomyślałam:
„Co prawda Aga już nie jest w mojej kategorii, ale co tam. To świetny pomysł.
Zrobię sobie „Agę”.”
I zrobiłam. I Aga wisi od dzisiaj na drzwiach mojej lodówki.
I tak kiedy przyszłam dzisiaj z pracy.. posępna, zmęczona, zniechęcona i niechętna wyjściu na basen, popatrzyłam na lodówkę i na to…
Moja motywacja:) © lemuriza1972
I pomyślałam:
Zbieraj się Iza, Agnieszka na pewno jest na siłowni, albo na spinningu!
No i poszłam. I przepłynęłam.
80 basenów. Moje pierwsze pływackie 2 km w życiu.
Dzięki Aga! Na pewno będziesz ze mną do końca sezonu:).
Ale tak sobie myślę, że pomimo motywacji, treningu itd., jak będę kończyć jakiś trudny golonkowy maraton, będzie brakować jakieś 10 km do mety i pomyślę : Co teraz robi Agnieszka Sobczak?
To odpowiedź będzie jedna: Agnieszka Sobczak umyta, przebrana zajada makaron i czeka na dekorację. Ot co.
Wy też możecie sobie zrobić swoją „Agnieszkę”.
Taką jaka Wam pasuje.
Np. Agent 007 może sobie powiesić Panią Krystynę ( jak zjeżdża), Sufa Latoyę Jackson na ten przykład, a członkowie nikomu bliżej nieznanego tarnowskiego teamu Czarnovia bezwzględnie powinni postarać się o Micheala Phelpsa ( już oni wiedzą dlaczego:))
- Aktywność Pływanie
Komentarze
Bardzo mi się spodobał ten sposób motywacji: "trzeba powiesić kogoś na lodówce:)" :D
alistar - 22:16 środa, 8 stycznia 2014 | linkuj
"Ten rok powoli się kończy .Pora wymyślić jakieś nowe postanowienia, których i tak nie spełnię"
kusicielka - 14:59 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj
Agnieszko, no... szkoda mi.. lodówki:)
Także bez obaw.
A tak na poważnie dzisiaj też zmotywowałaś mnie i Krysię, ale o tym we wpisie dzisiejszym , potem.
Pozdrawiam i życzę dużo siły i wytrwałości, a jakby czasem Ci się nie chciało to wiesz już co robić.. trzeba powiesić kogoś na lodówce:).
To takie proste...:) Lemuriza1972 - 14:36 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj
Także bez obaw.
A tak na poważnie dzisiaj też zmotywowałaś mnie i Krysię, ale o tym we wpisie dzisiejszym , potem.
Pozdrawiam i życzę dużo siły i wytrwałości, a jakby czasem Ci się nie chciało to wiesz już co robić.. trzeba powiesić kogoś na lodówce:).
To takie proste...:) Lemuriza1972 - 14:36 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj
Tylko żeby to się nie skończyło tak, że zaczniesz we mnie rzucać strzałkami:-) Mile uczucie być czyjąś pozytywną motywacją . Ale pamiętaj, że ja tylko cię mentalnie " wypchnęłam" z domu, te dwa kilometry przepłynęłaś sama, a twoją największą nagrodą była zapewne satysfakcja ze zrobienia treningu. I niech to tak dalej się kręci :-)
Agnieszka - 14:00 sobota, 4 stycznia 2014 | linkuj
Już dawno o tym wspominałem, że każdy sposób jest dobry( horoskop :) , kartka na lodówce itd itp). Byle wytrwać w celu. CEL MUSI MYĆ !!!
Właśnie, jaki ?
Sztuka dla sztuki ? ....
- można powiedzieć też znalazłem "Agnieszkę". Przeglądałem wyniki biegu sylwestrowego w Gorlicach i szukałem jakichś znajomych nazwisk. I jest !
Robert Albrycht. Kto nie pamięta- wygrał Puchar Tarnowa w 2012 kat Masters II ( czyli moja) i Cyklokarpaty dystans mega w generalce.
I teraz miejsce na którym dobiegł nie jest ważne( dla mnie), ale czas jaki miał. Coś ok 34 min na 10 km. Niby kosmos, ale da się ? Da. Więc do biegania :)
To tak na marginesie, bo swoja motywację mam, więc mogę spać spokojnie, ale wynik na 10 km zawsze można powiesić :) :) :)
-TRZYMAM kciuki żebyś wytrwała ! Lechita - 22:24 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
Właśnie, jaki ?
Sztuka dla sztuki ? ....
- można powiedzieć też znalazłem "Agnieszkę". Przeglądałem wyniki biegu sylwestrowego w Gorlicach i szukałem jakichś znajomych nazwisk. I jest !
Robert Albrycht. Kto nie pamięta- wygrał Puchar Tarnowa w 2012 kat Masters II ( czyli moja) i Cyklokarpaty dystans mega w generalce.
I teraz miejsce na którym dobiegł nie jest ważne( dla mnie), ale czas jaki miał. Coś ok 34 min na 10 km. Niby kosmos, ale da się ? Da. Więc do biegania :)
To tak na marginesie, bo swoja motywację mam, więc mogę spać spokojnie, ale wynik na 10 km zawsze można powiesić :) :) :)
-TRZYMAM kciuki żebyś wytrwała ! Lechita - 22:24 piątek, 3 stycznia 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!