Sobota, 31 maja 2014
Tarnów- Mielec
Tradycyjnie już przez Dąbrowę i Radgoszcz.
I znowu przyjaciel-wiatr trochę przeszkadzał.
Trudna to jest przyjaźń.
Trzeba w tej przyjaźni wykazać dużo cierpliwości.
Ale tak to sobie tłumaczę: "jadę" z przyjacielem i do tego 5 kg na plecach, to pomimo stosunkowo płaskiej i asfaltowej trasy, niezły trening. Kilometrów trochę więcej, bo jeszcze po Mielcu jeździłam (trzeba było zahaczyć o kwiaciarnię bo 40 urodziny siostry to nie byle co, prawda?:))
I znowu przyjaciel-wiatr trochę przeszkadzał.
Trudna to jest przyjaźń.
Trzeba w tej przyjaźni wykazać dużo cierpliwości.
Ale tak to sobie tłumaczę: "jadę" z przyjacielem i do tego 5 kg na plecach, to pomimo stosunkowo płaskiej i asfaltowej trasy, niezły trening. Kilometrów trochę więcej, bo jeszcze po Mielcu jeździłam (trzeba było zahaczyć o kwiaciarnię bo 40 urodziny siostry to nie byle co, prawda?:))
- DST 72.00km
- Czas 02:58
- VAVG 24.27km/h
- Sprzęt Kellys Magnus
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!