Sobota, 23 maja 2015
Zbiory
Aż 5 dni odpoczynku od roweru. Odpoczynku spowodowanego moim poobijaniem, ale przede wszystkim paskudną pogodą.
Gdyby była lepsza, zapewne zdecydowałabym się wcześniej wsiąść na rower.
Dzisiaj już nic nie boli. Wszystko jest ok. A że pogoda jaka jest każdy widzi, próbowałam zaklinać wiosnę i wczoraj zrobiłam sobie wiosnę na parapecie.
Dzisiaj już nic nie boli. Wszystko jest ok. A że pogoda jaka jest każdy widzi, próbowałam zaklinać wiosnę i wczoraj zrobiłam sobie wiosnę na parapecie.
Zaklinanie wiosny © Iza
Dzisiaj pojechałam do lasu, w jedno takie takie miejsce gdzie rosną konwalie, moje ulubione kwiaty. Dostawałam je od Mamy na urodziny. Często.
Pięknie pachną, uwielbiam ten zapach.
Moje ulubione kwiaty © Iza
Poza tym zebrałam trochę pędów sosny. Obawiam się jednak, że za późno, bo te na syrop podobno trzeba zbierać na przełomie kwietnia/maja.
Nie wiem czy te, które zebrałam puszczą sok.
To nic.
Jeśli nie, na przyszły rok będę wiedzieć kiedy i gdzie zbierać (mam kilka miejsc).
Produkcja:) © IzaA na koniec…. Sfotografowany dzisiaj po drodze .
Zielnoświątkowy pies? ©
Iza I przypomniał mi się taki dialog. Zapytał mnie syn koleżanki mojej mamy, nie pamiętam ile miał lat. Może 9 ? W Mielcu odbywał się zjazd Zielonoświątkowców. Zapytał całkiem serio i poważnie.
- Izabela, ale dlaczego oni się tak nazywają. Czy oni się modlą do drzewa?
- DST 36.00km
- Teren 10.00km
- Czas 01:40
- VAVG 21.60km/h
- Sprzęt Kellys Magnus
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!