Sobota, 15 sierpnia 2015
Wieczor pamięci dla Żółtego
Zewsząd słychać narzekania na upał. Niby zrozumiałe.
Nie tak łatwo żyje się w takich tropikalnych temperaturach. Nie tak łatwo nam, których ostatnie lata nie rozpieszczały aż tak nadmiernie, którzy przywykliśmy do klimatyzowanych sklepów, czasem biur… ale w swoich mieszkaniach rzadko klimatyzację miewamy.
A przecież takie lata właśnie pamiętam z dzieciństwa! Takie błogie miesiące upału, który uwielbiałam, przesiadując gdzieś nad jakimś zalewem, rzeką albo na basenie.
I dzisiaj na ten upał spojrzałam INACZEJ. Bardziej przyjaźniej. Bo przecież już niedługo będziemy tęsknić za słońcem, za ciepłem, za długim dniem, za smakiem letnich owoców i warzyw. Miałam się dzisiaj tylko nawadniać i nie nasłoneczniać, ale przy tej letniej, pięknej pogodzie cały dzień siedzieć w domu? NIE!
No to wyjęłam KTM-a i postanowiłam go trochę popróbować po terenie, ponieważ wrócił niedawno z serwisu.
I tak sobie jadąc polami, łąkami, pomyślałam, że w takim spacerowym tempie, to jazda nawet w temperaturze 40 stopni jest przyjemna. Gorzej jak się trzeba „wyścigować”, gorzej jak jest jakaś nasłoneczniona góra. Wtedy boli.
Nie tak łatwo żyje się w takich tropikalnych temperaturach. Nie tak łatwo nam, których ostatnie lata nie rozpieszczały aż tak nadmiernie, którzy przywykliśmy do klimatyzowanych sklepów, czasem biur… ale w swoich mieszkaniach rzadko klimatyzację miewamy.
A przecież takie lata właśnie pamiętam z dzieciństwa! Takie błogie miesiące upału, który uwielbiałam, przesiadując gdzieś nad jakimś zalewem, rzeką albo na basenie.
I dzisiaj na ten upał spojrzałam INACZEJ. Bardziej przyjaźniej. Bo przecież już niedługo będziemy tęsknić za słońcem, za ciepłem, za długim dniem, za smakiem letnich owoców i warzyw. Miałam się dzisiaj tylko nawadniać i nie nasłoneczniać, ale przy tej letniej, pięknej pogodzie cały dzień siedzieć w domu? NIE!
No to wyjęłam KTM-a i postanowiłam go trochę popróbować po terenie, ponieważ wrócił niedawno z serwisu.
I tak sobie jadąc polami, łąkami, pomyślałam, że w takim spacerowym tempie, to jazda nawet w temperaturze 40 stopni jest przyjemna. Gorzej jak się trzeba „wyścigować”, gorzej jak jest jakaś nasłoneczniona góra. Wtedy boli.
Letni obrazek © Iza
Pokręciłam się trochę to tu to tam, wdychając sobie te letnie zapachy łąki, czując zapach rozgrzanego powietrza (można go "czuć"? bo ja czuję:)) i myśląc o tym, że trzeba z nich korzystać póki są, bo niebawem będę bardzo za nimi tęsknić.
Dzisiaj można powiedzieć ostatni dzień urlopu (no bo jutro to „robota” mnie czeka, o tyle uprzyjemniona, że sporo osób z drużyny przyjedzie, więc pewnie będzie wesoło). Sucho wszędzie, oj opony nie bardzo trzymają, nie będzie bezpiecznie na suchych zjazdach jutro.
Niby sucho (o tam kilka kałuż – Buczyna i nad samym Dunajcem), ale.. udało mi się znaleźć trochę błota i to takiego beskidowego-cyklokarpackiego. Nie wierzycie? Proszę bardzo.
Pokręciłam się trochę to tu to tam, wdychając sobie te letnie zapachy łąki, czując zapach rozgrzanego powietrza (można go "czuć"? bo ja czuję:)) i myśląc o tym, że trzeba z nich korzystać póki są, bo niebawem będę bardzo za nimi tęsknić.
Dzisiaj można powiedzieć ostatni dzień urlopu (no bo jutro to „robota” mnie czeka, o tyle uprzyjemniona, że sporo osób z drużyny przyjedzie, więc pewnie będzie wesoło). Sucho wszędzie, oj opony nie bardzo trzymają, nie będzie bezpiecznie na suchych zjazdach jutro.
Niby sucho (o tam kilka kałuż – Buczyna i nad samym Dunajcem), ale.. udało mi się znaleźć trochę błota i to takiego beskidowego-cyklokarpackiego. Nie wierzycie? Proszę bardzo.
Wszędzie sucho a tutaj © Iza
Sufie zaginął Żółty. Żółty wyglądał tak: https://goo.gl/eS0TmR
Żółty wczoraj utonął w Bałtyku.
Smuciliśmy się z moim „Żółtym”.
Wieczór pamięci Żółtego © Iza
- DST 24.00km
- Czas 01:30
- VAVG 16.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jestem głęboko przekonany, że Żółty powstanie z martwych, wszak nie on pierwszy.
I to wcale nie będzie Jego ostatnie wcielenie.
Bądźmy przy nadziei. sufa - 06:30 niedziela, 16 sierpnia 2015 | linkuj
I to wcale nie będzie Jego ostatnie wcielenie.
Bądźmy przy nadziei. sufa - 06:30 niedziela, 16 sierpnia 2015 | linkuj
Znaleźć teraz błoto na szlaku to sztuka :]
Szkoda Żółtego. Mam nadzieję, że Sufa nauczył go pływać. marusia - 22:30 sobota, 15 sierpnia 2015 | linkuj
Szkoda Żółtego. Mam nadzieję, że Sufa nauczył go pływać. marusia - 22:30 sobota, 15 sierpnia 2015 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!