Niedziela, 10 lipca 2016
Mielec-Tarnów
Jechałam znacznie dłużej niż w piątek.
„Winny” był zapewne wiatr, który nie pomagał. Ciężko mi się jechało, walcząc z nim. Do tego Magnus chyba się kończy. Trzeba będzie podjąć decyzję czy go jeszcze reanimować, czy też już się to nie opłaca… Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, żeby go nie mogło być w moim życiu, więc może będę reanimować na następny sezon? Zobaczymy. A Mielcu przyjemny spacer z Agą. Trochę przeszłyśmy się po Mielcu. M.in. szłyśmy obok mojego Ogólniaka. Dawno mnie tam nie było.
Z Agą na spacerze © Iza
Chilout mielecki © Iza
„Winny” był zapewne wiatr, który nie pomagał. Ciężko mi się jechało, walcząc z nim. Do tego Magnus chyba się kończy. Trzeba będzie podjąć decyzję czy go jeszcze reanimować, czy też już się to nie opłaca… Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, żeby go nie mogło być w moim życiu, więc może będę reanimować na następny sezon? Zobaczymy. A Mielcu przyjemny spacer z Agą. Trochę przeszłyśmy się po Mielcu. M.in. szłyśmy obok mojego Ogólniaka. Dawno mnie tam nie było.
Z Agą na spacerze © Iza
Chilout mielecki © Iza
- DST 57.00km
- Czas 02:26
- VAVG 23.42km/h
- Sprzęt Kellys Magnus
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!