Piątek, 28 sierpnia 2009
Dwa dni do zawodów
czyli do maratonu w Krakowie, a ja dalej bez roweru:(
Moj rower do jutra w serwisie, mam nadzieję, ze go odbiorę i uda mi sie jeszcze pokręcić trochę żeby wypróbować.
Pojawily sie komplikacje przy wymianie piasty. Nyple byly tak zapieczone, ze przy ściaganiu szprychy ( nie wszystkie na szczescie) wyginały się albo pękaly...
Wstawili mi jakieś grubsze.. takie straszne... uch.. jak to okropnie wygląda.
Mam nadzieję, ze jakoś uda mi sie przejechać maraton.
Jakoś tak kompletnie nie "czuję" tego maratonu.
Byl dzisiaj jeden krótki momencik , ze zaczęłam sie cieszyć na walkę, na ten start, a potem po wizycie w serwisie jakoś ... chęć do jazdy mineła.
Muszę jutro zrobić wszystko zeby jakoś sie psychicznie zmobilizować, nabrac chęci do jazdy.
To ważny dla mnie start.
Chciałabym sie zmieścić w dziesiątce w generalce u Golonki, wiec potrzebne mi jeszcze dwa starty na moim poziomie czyli ok 7,8 miejsca.
Nie wiem jak to zrobić, zeby się psychicznie jakoś podnieść ( cięzki tydzien miałam)... coś wymyślę.Muszę.
Musze nabrać chęci ... przecież to lubię.
Nie chce powtórki z Krynicy.
Moj rower do jutra w serwisie, mam nadzieję, ze go odbiorę i uda mi sie jeszcze pokręcić trochę żeby wypróbować.
Pojawily sie komplikacje przy wymianie piasty. Nyple byly tak zapieczone, ze przy ściaganiu szprychy ( nie wszystkie na szczescie) wyginały się albo pękaly...
Wstawili mi jakieś grubsze.. takie straszne... uch.. jak to okropnie wygląda.
Mam nadzieję, ze jakoś uda mi sie przejechać maraton.
Jakoś tak kompletnie nie "czuję" tego maratonu.
Byl dzisiaj jeden krótki momencik , ze zaczęłam sie cieszyć na walkę, na ten start, a potem po wizycie w serwisie jakoś ... chęć do jazdy mineła.
Muszę jutro zrobić wszystko zeby jakoś sie psychicznie zmobilizować, nabrac chęci do jazdy.
To ważny dla mnie start.
Chciałabym sie zmieścić w dziesiątce w generalce u Golonki, wiec potrzebne mi jeszcze dwa starty na moim poziomie czyli ok 7,8 miejsca.
Nie wiem jak to zrobić, zeby się psychicznie jakoś podnieść ( cięzki tydzien miałam)... coś wymyślę.Muszę.
Musze nabrać chęci ... przecież to lubię.
Nie chce powtórki z Krynicy.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Iza! Pomyśl sobie o tym starcie w kategoriach dobrej zabawy! Pogoda ma być fajna, spotkasz znowu znajomych, zobaczysz Kraków ;). To będzie fajny dzień po prostu, więc nie marudź! :) Pojedziesz tak mocno, jak dasz radę - jak zwykle zresztą. I nie myśl o generalce, tylko o trasie, kręceniu, o frajdzie, jaką Ci to daje.
pzdr
Paulina :) paulina - 20:30 piątek, 28 sierpnia 2009 | linkuj
pzdr
Paulina :) paulina - 20:30 piątek, 28 sierpnia 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!