Wtorek, 2 marca 2010
Samotnie
Wczoraj Kowalczyk w rozmowie z T. Lisem powiedziała, ze duzo czasu spędza na samotnym treningu, ale ze w pewnym sensie polubiła tę samotność.
Nigdy nie narzekałam na samotne treningi, wręcz przeciwnie, miałam wrazenie ze jadąc sama jestem w stanie sie bardziej skupić na "treningowych" celach.
Owszem wiekszośc moich "treningów" jest " w towarzystwie", ale lubie sobie czasem wyjechać sama. Jechać swoim tempem, tym bardziej, ze kłopotów z samodyscypliną nie mam i nie potrzebuję "targeta".
Czytam aktualnie rozmowy z alpinistami ( "Wiecej niz ryzyko").
" Dla człowieka poszukującego przygód samotność jest czymś naturalnym. Nie wszystko robilem sam, lecz kiedy to było możliwe wybierałem wyprawy samotne, czy to wspinając sie po górach, czy też wędrując po świecie. Samotność to bardzo cenne doświadczenie, ten stan wyostrza wrażliwość i pogłebia przezywanie"
Walter Bonatti
Całkiem niezłe tempo, jak na te porę roku i moją aktualną formę.
Mam poczucie dobrze wykonanego zadania:).
Gdybym jeszcze potrafiła być bardziej cierpliwa.. juz chciałbym jeździć szybciej, mocniej, po górkach,,,
a teraz trzeba spokojnie, jeszcze przez jakiś miesiac spokojnie.
Moscice- Ostrów- Gosławice-Rudka-Radłów-Niwka-Wierzchosławice-Dwudniaki-Wierzchosławice-Gosławice-Ostrów-Mościce
Jutro dalszy ciąg pracy:), chce cały tydzien wykorzystać dobrze, bo w weekend wyjezdzam i weekend "treningowo" bedzie stracony.
P.S postanowiłam ując słowo "trening" w cudzysłów, dlatego , ze nie wiem czy to moje jeżdzenie tak nazwać mozna, wszystko wszak robię intuicyjnie, bez wielkich podpowiedzi z zewnątrz.
Nigdy nie narzekałam na samotne treningi, wręcz przeciwnie, miałam wrazenie ze jadąc sama jestem w stanie sie bardziej skupić na "treningowych" celach.
Owszem wiekszośc moich "treningów" jest " w towarzystwie", ale lubie sobie czasem wyjechać sama. Jechać swoim tempem, tym bardziej, ze kłopotów z samodyscypliną nie mam i nie potrzebuję "targeta".
Czytam aktualnie rozmowy z alpinistami ( "Wiecej niz ryzyko").
" Dla człowieka poszukującego przygód samotność jest czymś naturalnym. Nie wszystko robilem sam, lecz kiedy to było możliwe wybierałem wyprawy samotne, czy to wspinając sie po górach, czy też wędrując po świecie. Samotność to bardzo cenne doświadczenie, ten stan wyostrza wrażliwość i pogłebia przezywanie"
Walter Bonatti
Całkiem niezłe tempo, jak na te porę roku i moją aktualną formę.
Mam poczucie dobrze wykonanego zadania:).
Gdybym jeszcze potrafiła być bardziej cierpliwa.. juz chciałbym jeździć szybciej, mocniej, po górkach,,,
a teraz trzeba spokojnie, jeszcze przez jakiś miesiac spokojnie.
Moscice- Ostrów- Gosławice-Rudka-Radłów-Niwka-Wierzchosławice-Dwudniaki-Wierzchosławice-Gosławice-Ostrów-Mościce
Jutro dalszy ciąg pracy:), chce cały tydzien wykorzystać dobrze, bo w weekend wyjezdzam i weekend "treningowo" bedzie stracony.
P.S postanowiłam ując słowo "trening" w cudzysłów, dlatego , ze nie wiem czy to moje jeżdzenie tak nazwać mozna, wszystko wszak robię intuicyjnie, bez wielkich podpowiedzi z zewnątrz.
- DST 30.00km
- Czas 01:12
- VAVG 25.00km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!