Niedziela, 21 marca 2010
Kwarantanna
no i... niestety... przymusowe spedzanie niedzieli w domu i ze sportów tylko te zimowe w tv.
Jak to powiedział Aleksander Wieretelny:
Na katar i zakochanie nie ma lekarstwa...
Męczy mnie to pierwsze i to mocno solidnie.
Ale mam nadzieję jutro wyjechać na jakiś lajt.
Bo wiosna w koncu przyszła.
Jak to powiedział Aleksander Wieretelny:
Na katar i zakochanie nie ma lekarstwa...
Męczy mnie to pierwsze i to mocno solidnie.
Ale mam nadzieję jutro wyjechać na jakiś lajt.
Bo wiosna w koncu przyszła.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!