Poniedziałek, 29 listopada 2010
Spinning
W ub roku kolega przysłał mi linka do filmiku z zajęć , które prowadzi jego koleżanka w Opolu.
Kręciłam wtedy w domu na stacjonarnym i pomyslałam: jaka szkoda, ze u nas nie ma czegoś takiego...
zupełnie inaczej wyglądałaby zima.
No i otworzyli parę miesięcy temu nowy fitness club w Tarnowie ze spinningiem własnie.
Nie musze tłumaczyć co to jest, wszyscy wiedzą zapewne.
Poszłam zobaczyć co i jak z wielką ciekawością, bo w życiu nie byłam w żadnym fitness clubie.
Wrażenia dobre.
45 min ostrej jazdy. Intensywnego kręcenia. Pot lał się ze mnie ciurkiem. Były momenty, że miałam dość, ale.. mimo wszystko juz po , miałam wrazenie , ze to jednak za krótko.
Owszem dla "zwykłych" ludzi to ok, ale dla nas przygotowujących się do sezonu, to jednak chyba zdecydowanie za krótko.
Ale zawsze można zostać na drugą godzinę, albo skorzystać z siłowni, tam też są rowery , no i inne przyrządy.
Klub bardzo przyjemny, rzec mozna ekskluzywny. Pani prowadząca przyjemna.
Myslę, ze sie skusze i chyba kupie karnet, bo na myśl o kolejnej zimie i kręceniu w domu robi mi się trochę słabo.
Przy muzyce, w towarzystwie zawsze łatwiej.
Dodatkowo kusi mnie silownia, mogłabym sobie ręcę poćwiczyć pod kątem ścianki.
Kręciłam wtedy w domu na stacjonarnym i pomyslałam: jaka szkoda, ze u nas nie ma czegoś takiego...
zupełnie inaczej wyglądałaby zima.
No i otworzyli parę miesięcy temu nowy fitness club w Tarnowie ze spinningiem własnie.
Nie musze tłumaczyć co to jest, wszyscy wiedzą zapewne.
Poszłam zobaczyć co i jak z wielką ciekawością, bo w życiu nie byłam w żadnym fitness clubie.
Wrażenia dobre.
45 min ostrej jazdy. Intensywnego kręcenia. Pot lał się ze mnie ciurkiem. Były momenty, że miałam dość, ale.. mimo wszystko juz po , miałam wrazenie , ze to jednak za krótko.
Owszem dla "zwykłych" ludzi to ok, ale dla nas przygotowujących się do sezonu, to jednak chyba zdecydowanie za krótko.
Ale zawsze można zostać na drugą godzinę, albo skorzystać z siłowni, tam też są rowery , no i inne przyrządy.
Klub bardzo przyjemny, rzec mozna ekskluzywny. Pani prowadząca przyjemna.
Myslę, ze sie skusze i chyba kupie karnet, bo na myśl o kolejnej zimie i kręceniu w domu robi mi się trochę słabo.
Przy muzyce, w towarzystwie zawsze łatwiej.
Dodatkowo kusi mnie silownia, mogłabym sobie ręcę poćwiczyć pod kątem ścianki.
- Czas 00:45
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie można mieć wszystkiego szczególnie tego czasu jak się ma tyle zainteresowań i pasji ;)
Maks - 13:56 środa, 1 grudnia 2010 | linkuj
Iza Spinning generalnie jest przyjemnym odreagowaniem i trochę poprawia wydolność. Są ludzie którzy praktycznie żyją spinningiem. Sportowy tryb życia pomoże Ci w lepszym samopoczuciu.
Maks - 19:55 wtorek, 30 listopada 2010 | linkuj
Mamba - Poza tym pamiętaj że spining ma mało wspólnego z treningiem kolarskim.
Spinningowe pozdro :) - Zgadzam się z Tobą w 100%
Maks - 19:35 wtorek, 30 listopada 2010 | linkuj
Spinningowe pozdro :) - Zgadzam się z Tobą w 100%
Maks - 19:35 wtorek, 30 listopada 2010 | linkuj
Iza - no z moich doświadczeń wynika, że jadąc spinning ciężko jest go dostosować do danego okresu treningowego, na przykład teraz jeżdzi się głównie w tlenie, a na spinningu...heh no ciężko tlen trzymać gdy muzyka fajna i aż chce się przycisnąć. To zalezy, jak chcesz trenować.
Ja cały poprzedni okres zimowy kręciłam na spinningu dla zwykłej przyjeności, nie pilnowałam tetna i jeździłam na wysokich obrotach. No i nie powiem, żeby mi to służyło :)
W tym roku też pokręce, ale więcej sama i więceh w ryzach zalożeń pseudotreningowych :)
Ps. Ja tez pragne czystego środowiska :)
MAMBA - 15:45 wtorek, 30 listopada 2010 | linkuj
Ja cały poprzedni okres zimowy kręciłam na spinningu dla zwykłej przyjeności, nie pilnowałam tetna i jeździłam na wysokich obrotach. No i nie powiem, żeby mi to służyło :)
W tym roku też pokręce, ale więcej sama i więceh w ryzach zalożeń pseudotreningowych :)
Ps. Ja tez pragne czystego środowiska :)
MAMBA - 15:45 wtorek, 30 listopada 2010 | linkuj
Jestem zupełnie POZA. Jak czytam Lemurizo Twoje bardzo szczere wynurzenia, to mam wrzzenie, że się miotasz... To nie wrózy powodzenia, niestety. Masz jakiś cel nadrzędny?
skarp - 22:17 poniedziałek, 29 listopada 2010 | linkuj
skarp - 22:17 poniedziałek, 29 listopada 2010 | linkuj
Nie wiem jak u was, ale u nas poza zajęciami też można korzystać z sali spinningowej.
Poza tym pamietaj że spining ma mało wspólnego z treningiem kolarskim.
Spinningowe pozdro :)
MAMBA - 21:22 poniedziałek, 29 listopada 2010 | linkuj
Poza tym pamietaj że spining ma mało wspólnego z treningiem kolarskim.
Spinningowe pozdro :)
MAMBA - 21:22 poniedziałek, 29 listopada 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!