Sobota, 26 marca 2011
6.00 rano - dzień piąty
Lubię te słowa...
" Wszystko trwa dopóki sam tego chcesz,wszystko trwa, sam dobrze wiesz..., że upadamy wtedy gdy nasze życie przestaje być codziennym zdumieniem"
Plan – 3 h
Rozgrzewka 10 min + sprinty 25 min + TR 10 min + tempo ( 50 min) + tlen 75 min i schłodzenie 10 min
Zdaję sobie sprawę, że jeśli chodzi o sport jestem bardzo zdeterminowana, ambitna, zawzięta, ale o to co zrobiłam dzisiaj, nie podejrzewałabym siebie.
Życie się pokomplikowało… nie mnie bezpośrednio, ale mojej Przyjaciółce… więc wiem ze teraz muszę być przy niej bardziej niż kiedykolwiek. Pomóc w każdy możliwy sposób.
Dlatego też dzisiaj.. wiedziałam, ze czasu na trening zaplanowany ( 3 h) nie znajdę raczej.
Wróciłam w nocy ( 0.30) z koncertu Myslovitz.
Obudziłam się o 5.00 i wpadłam na szaleńczy plan. Skoro Kowalczyk zaczyna treningi o 6.00 rano , to dlaczego ja nie mogę?
Spróbować zawsze można.
Miałam obawy, że jestem niewyspana, może troche zmęczona, ale potem pomyslałam:
Przecież jak jade w góry to nie śpię więcej, a potem jest taka wytyrpa. Dam radę!
I pojechałam.
Dziwne uczucie tak wychodzić z rowerem o 6.00 rano. Cisza i spokój, ptaki spiewają.
Pusto na drogach.
Zaczęłam od rozgrzewki 10 min, a potem interwały.
Przy trzecim już było mi niedobrze, doszłam do takiej granicy.
No ale dałam radę. Potem zaczęły się „tempówki” i mam wrażenie, że szły mi gorzej niż we wtorek. Może to zmęczenie, a może wiatr, a może jednak wczesna pora i organizm taki jeszcze na wpółspiący.
Jak skonczyłam czesc własciwą, to już jechałam sobie z myslami w głowie – głównie dobrymi. Ot znowu samotność długodystansowca.
Lubię to.
Trasa: Tarnów- Zabno – Nieciecza- Otfinów- Ujście Jezuickie ( lubię to miejsce tam Dunajac wpada do Wisły) i z powrotem. Wyszło mi 80 km.
Sampoczucie tym razem odrobinę gorsze tak na 5. Może to pora, może zmęczenie całym tygodniem? Zobaczymy jak będzie jutro.
To była moja najdłuższa czasowo i kilometrowo trasa w tym sezonie.
A teraz będzie trochę off topic czyli o koncercie Myslovitz , na którym byłam wczoraj, bo ja lubie tu pisać o spełnianiu marzeń, a to było spełnienie marzenia.
Myslovitz słucham do dawna, ale na pewno nie od poczatku historii zespołu. Po prostu któregoś dnia usłyszałam, że wychodzi płyta The best of, kupiłam i tak się zaczeło. Potem zaczełam kupować inne i zakochałam się w tej muzyce.
Dlatego też koncert był marzeniem.
Kiedy jakis miesiąc temu zobaczyłam na stronie Klubu Studio , że w marcu będzie Myslovitz, wiedziałam, ze teraz nie mogę odpuścić , jak to zrobiłam w przypadku grudniowego koncertu Hey ( i do dzisiaj żałuję) i że pojade chociażby sama.
Na szczęscie nie musiałam, bo było towarzystwo miłe i całkiem spore.
Dla mnie to było coś więcej niż koncert. To było jakieś przeżycie metafizyczne.
Kiedy Oni już wyszli na scenę nie mogłam uwierzyć, ze to dzieje się naprawdę.
Tego nie da się opisać słowami. Pisałam już kiedyś, po koncercie Indios Bravos… ze słuchanie muzyki na zywo to zupełnie inna kategoria.
Cały klub pełen ludzi, ludzi wpadających w ekstazę kiedy grali największe przeboje. Tance, spiewy, zbiorowa euforia.
Uwielbiam taką zbiorową euforię czy to na stadionie, hali, czy własnie w takiej sytuacji…
Było pięknie co tu duzo mówić.
Nie chciało mi się wychodzić stamtąd. Mogłabym całą noc ich słuchać.
Czekałam na ten dzień miesiąc.. to było takie radosne, niecierpliwe oczekiwanie.
Warto było.
Dunajec wpada do Wisły© lemuriza1972
Mój kokpit© lemuriza1972
Stadion słynnego klubu z Niecieczy:)© lemuriza1972
- DST 80.00km
- Teren 1.00km
- Czas 03:08
- VAVG 25.53km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 5.0°C
- HRmax 175 ( 93%)
- HRavg 152 ( 80%)
- Kalorie 1451kcal
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Gratulacje z przeżycia upragnionego koncertu i szacun, ja po koncercie i 4 godzinach snu nie dałbym rady nawet wstać a co dopiero wyjść na rower :P
mtbshadow - 11:43 sobota, 26 marca 2011 | linkuj
No to rzeczywiście pojechałaś z tym treningiem:) jutro będzie trudniej bo przestawiamy zegarki do przodu:).
GraLo - 11:05 sobota, 26 marca 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!