Poniedziałek, 23 maja 2011
Czas nas uczy pogody...
Jakiś czas temu kupiłam płytę z takimi starymi polskimi przebojami. Między innymi tym..
Przypomniał mi się dzisiaj, kiedy pani Ela w pracy powiedziała:
- Izieńko.. jakie Ty tabletki łykasz? Ja myślałam, że wrócisz załamana przybita, a ty tryskasz energią, jesteś wesoła…
Pomyślałam wtedy… „ żadne tabletki, po prostu czas.. czas, który robi swoje, czas, który uczy spoglądać na zycie o wiele bardziej pozytywnie, czas, który uczy z pokorą podchodzić do pewnych wydarzeń…
I co z tego, ze czas czasem plączę drogi? Zawsze jakoś tak, po czasie znajduje się tę właściwą i ważne , żeby starać się jej trzymać, a jak już się trochę z niej zboczy, to jak na maratonie.. trzeba zawrócić czasem i po górę i mozolnie dążyć do celu. Do mety.
Wróciłam dzisiaj do pracy… Jaka radość.. spotkać te moje dziewczyny, popracować, czuć, ze się znowu żyje…
Fantastycznie. Jest, po prostu.
Noga dalej chora, ale co z tego, kiedyś dojdzie do siebie i kiedyś napiszę: wróciłam na rower!!!
Noga odpoczywa .. w pracy:)© lemuriza1972
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!