Sobota, 27 lipca 2013
Urlop:))))))))
I nadeszła wiekopomna chwila.
Doczekałam się URLOPU. Wyczekiwanego tak długo i wytęsknionego.
To był ciężki rok w pracy ( dziewczyny na macierzyńskich, nowa ustawa), a poprzedni urlop z racji wypadku Mamy był jaki był, więc czułam bardzo duże zmęczenie.
„ Lubię ten stan cisza , ja i czas”
Cisza i czas… masa wolnego czasu. Będzie można się wyspać, poczytać, pojeździć na rowerze, popływać… cokolwiek, ale zupełnie inaczej niż na co dzień.
Tak więc dzisiaj dzień pierwszy i wyjazd do Radłowa na pływanie.
Po raz pierwszy w tym roku. Jak przyjemnie znowu popływać na powietrzu , nie na basenie.
Dojazd rowerem, a jakże.
Jutro koniec „opieprzania się”, trzeba wziąć się do roboty, bo kolejny maraton za tydzień, więc jutro będzie rower.
Zimna, ale przyjemna do pływania© lemuriza1972
Życie trzeba sobie umilać tak bardzo jak się tylko da.
Ja sobie lubię je umilać takimi drobiazgami. Kupiłam dzisiaj lawendę. Prawda, że piękna?
Lawendowa przyjemność© lemuriza1972
- DST 29.00km
- Teren 2.00km
- Czas 01:19
- VAVG 22.03km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Oj urlop fajna rzecz, żeby tak mieć go cały rok a kasa sama wpływała na konto ;)
krasu - 20:26 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj
Też byliśmy w okolicy. To zioło wygląda podejrzanie.
Tuannika - 18:07 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj
Tuannika - 18:07 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!