Czwartek, 12 września 2013
Lubinka i trochę Figurek jeszcze...
Po wczorajszej „porze deszczowej” dzisiaj nadszedł słoneczny dzień.
No to nie było wyjścia, trzeba było wyjechać na rower i rozruszać nie ruszane wczoraj kości.
Po drodze wstąpiłam z KMT-em do BikeBrothers, bo przerzutki coś nie tak chodziły już w piątek, jakieś dziwne dźwięki itd. A jakoś tak zeszło, że od piątku nie miałam za bardzo czasu się temu przyjrzeć. Miłosz popatrzył fachowym okiem, poprawił, naprawił i jest dobrze.
No to mogłam pojechać dalej… ale jakoś szczerze muszę przyznać.. nie za bardzo miałam dzisiaj ochotę na jakieś rowerowe szaleństwa.
No to sobie tak leniwie jechałam, nogi za bardzo kręcić nie chciały. Pierwszy podjazd .. oj ciężko, ciężko.
Tak sobie pojeździłam … Zgłobice, Błonie, kawałek niebieskim nad Dunajcem, potem do góry na Lubinkę.
Nie chciało mi się specjalnie na Lubinkę podjeżdżać. Tak ciężko podjeżdżało mi się w kierunku Lubinki od Szczepanowic, że przez moment pomyślałam: nie jadę na Lubinkę, zjeżdżam do Błonia i do domu.
Ale jednak .. pojechałam.
Nieubłaganie nadeszła pora, kiedy popołudniowe jeżdżenie trzeba będzie już bardzo ograniczyć.
Szybko robi się ciemno i nie jest za ciepło. Wkrótce będzie jazda tylko z lampkami i pewnie tylko po asfalcie, ewentualnie Las Radłowski, bo po ciemku na zjazdy nie będę się wybierać.
Ale jakoś się nie martwię tym. Mam plany, chcę wrócić do biegania, może basen.
Mam też sporo nowych książek do przeczytania:), wreszcie będzie na to więcej czasu. Więc jakoś jesień mnie nie przygnębia.
A zresztą moja działalność rowerowa i tak staje się w tej chwili działalnością poboczną, bo wciąż wypatruje figurek. I to jest jakby główny cel moich wypraw:).
Dzisiaj na 32 km, było ich 16…
Ciekawe czy ktoś kiedyś zrobił ich ewidencję np. na terenie jednej gminy?
Nie będzie tak spektakularnych zdjęć jak wtorkowa MB Ogrodowa, ale coś tam udało mi się zrobić.
No to zaczynamy.
W kategorii OGRODOWA.
Niestety zdjęcie nie wyszło dobrze ( pod słońce). Niestety nie ma krasnali, łabędzia itd.
Ale jest wiatraczek, są słoneczniki, jest zadaszenie.
Ta Figurka zwróciła moją uwagę swoim wyrazem twarzy i położeniem na wzniesieniu.
W sumie biorąc pod uwagę fakt, że patrzy na cmentarz, to ten dziwny wyraz twarzy nie powinien dziwić.
A ostatnie Figury będą w kategorii rozmiar xxl.
Na zdjęciu może tego tak nie widać, ale Ona była duża.
Taka mniej więcej mojego wzrostu.
I wokół niej była cała infrastruktura…
Ogrodzenie, bramka, drzwi, mostek, fosa.
A to już MB MOŚCICKA.
Nie wiem czy to prawda, ale kolega mi mówił, że kiedyś stała w kościele, wewnątrz.
Ciężko mi to sobie wyobrazić , bo jest naprawdę ogromna.
Zdjęcie też nie oddaje jej monumentalności, ale uwierzcie na słowo.
I to tyle na dzisiaj, ale to nie jest zapewne koniec, bo złapałam bakcyla wypatrywania figurek, więc jeszcze pewnie co nieco wypatrzę.
A żeby nie było monotonnie, że tylko rower i Bozie, to na koniec cytat.
Przeczytałam ostatnio w Wysokich Obcasach Extra, wywiad z filozofem, prof. Tadeuszem Gadaczem. Bardzo ciekawy wywiad.
Wyjątkowo utkwił mi w pamięci ten fragment:
„… ze względu na to, że jest coraz trudniej z tym co nazywamy wykształceniem, przede wszystkim coraz trudniej jest z czytaniem. Wykształcenie nie może się sprowadzać do dysponowania zasobami znajdującymi się w komputerze. Jeden z moich studentów, gdy nie był w stanie odpowiedzieć na kolejne pytanie z filozofii nowożytnej, zapytał: dlaczego wymagam od niego tej wiedzy, przecież on ją ma w twardej pamięci. Mnie to bardzo zaskoczyło, powiedziałem: „ To jest bardzo intersujące, co pan mówi, bo myśmy musieli korzystać z pamięci miękkiej, bo nie było jeszcze wtedy twardej, ale różnica jest bardziej zasadnicza, jak zabraknie prądu w Krakowie, to pana wykształcenie się skończy, a moje zostanie…”
Słuszna uwaga.
No to nie było wyjścia, trzeba było wyjechać na rower i rozruszać nie ruszane wczoraj kości.
Po drodze wstąpiłam z KMT-em do BikeBrothers, bo przerzutki coś nie tak chodziły już w piątek, jakieś dziwne dźwięki itd. A jakoś tak zeszło, że od piątku nie miałam za bardzo czasu się temu przyjrzeć. Miłosz popatrzył fachowym okiem, poprawił, naprawił i jest dobrze.
No to mogłam pojechać dalej… ale jakoś szczerze muszę przyznać.. nie za bardzo miałam dzisiaj ochotę na jakieś rowerowe szaleństwa.
No to sobie tak leniwie jechałam, nogi za bardzo kręcić nie chciały. Pierwszy podjazd .. oj ciężko, ciężko.
Tak sobie pojeździłam … Zgłobice, Błonie, kawałek niebieskim nad Dunajcem, potem do góry na Lubinkę.
Nie chciało mi się specjalnie na Lubinkę podjeżdżać. Tak ciężko podjeżdżało mi się w kierunku Lubinki od Szczepanowic, że przez moment pomyślałam: nie jadę na Lubinkę, zjeżdżam do Błonia i do domu.
Ale jednak .. pojechałam.
Nieubłaganie nadeszła pora, kiedy popołudniowe jeżdżenie trzeba będzie już bardzo ograniczyć.
Szybko robi się ciemno i nie jest za ciepło. Wkrótce będzie jazda tylko z lampkami i pewnie tylko po asfalcie, ewentualnie Las Radłowski, bo po ciemku na zjazdy nie będę się wybierać.
Ale jakoś się nie martwię tym. Mam plany, chcę wrócić do biegania, może basen.
Mam też sporo nowych książek do przeczytania:), wreszcie będzie na to więcej czasu. Więc jakoś jesień mnie nie przygnębia.
A zresztą moja działalność rowerowa i tak staje się w tej chwili działalnością poboczną, bo wciąż wypatruje figurek. I to jest jakby główny cel moich wypraw:).
Dzisiaj na 32 km, było ich 16…
Ciekawe czy ktoś kiedyś zrobił ich ewidencję np. na terenie jednej gminy?
Nie będzie tak spektakularnych zdjęć jak wtorkowa MB Ogrodowa, ale coś tam udało mi się zrobić.
No to zaczynamy.
W kategorii OGRODOWA.
Niestety zdjęcie nie wyszło dobrze ( pod słońce). Niestety nie ma krasnali, łabędzia itd.
Ale jest wiatraczek, są słoneczniki, jest zadaszenie.
Ogrodowa© lemuriza1972
Ta Figurka zwróciła moją uwagę swoim wyrazem twarzy i położeniem na wzniesieniu.
W sumie biorąc pod uwagę fakt, że patrzy na cmentarz, to ten dziwny wyraz twarzy nie powinien dziwić.
Patrząca z wysoka© lemuriza1972
A ostatnie Figury będą w kategorii rozmiar xxl.
Na zdjęciu może tego tak nie widać, ale Ona była duża.
Taka mniej więcej mojego wzrostu.
Za zamkniętymi drzwiami© lemuriza1972
I wokół niej była cała infrastruktura…
Ogrodzenie, bramka, drzwi, mostek, fosa.
Rzut oka na otoczenie© lemuriza1972
A to już MB MOŚCICKA.
Nie wiem czy to prawda, ale kolega mi mówił, że kiedyś stała w kościele, wewnątrz.
Ciężko mi to sobie wyobrazić , bo jest naprawdę ogromna.
Zdjęcie też nie oddaje jej monumentalności, ale uwierzcie na słowo.
Matka Boska sprzed Kościoła w Mościcach© lemuriza1972
A tak wygląda z tyłu© lemuriza1972
I jeszcze kategoria rozmiar xxl© lemuriza1972
I to tyle na dzisiaj, ale to nie jest zapewne koniec, bo złapałam bakcyla wypatrywania figurek, więc jeszcze pewnie co nieco wypatrzę.
A żeby nie było monotonnie, że tylko rower i Bozie, to na koniec cytat.
Przeczytałam ostatnio w Wysokich Obcasach Extra, wywiad z filozofem, prof. Tadeuszem Gadaczem. Bardzo ciekawy wywiad.
Wyjątkowo utkwił mi w pamięci ten fragment:
„… ze względu na to, że jest coraz trudniej z tym co nazywamy wykształceniem, przede wszystkim coraz trudniej jest z czytaniem. Wykształcenie nie może się sprowadzać do dysponowania zasobami znajdującymi się w komputerze. Jeden z moich studentów, gdy nie był w stanie odpowiedzieć na kolejne pytanie z filozofii nowożytnej, zapytał: dlaczego wymagam od niego tej wiedzy, przecież on ją ma w twardej pamięci. Mnie to bardzo zaskoczyło, powiedziałem: „ To jest bardzo intersujące, co pan mówi, bo myśmy musieli korzystać z pamięci miękkiej, bo nie było jeszcze wtedy twardej, ale różnica jest bardziej zasadnicza, jak zabraknie prądu w Krakowie, to pana wykształcenie się skończy, a moje zostanie…”
Słuszna uwaga.
- DST 32.00km
- Czas 01:40
- VAVG 19.20km/h
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Znów się mijaliśmy tym razem na Krakowskiej. Bozia ta obecnie obok kościoła w Mościcach , której zdjęcia zamieściłaś faktycznie była za ołtarzem wewnątrz kościoła. Też jeszcze mieszkając w rodzinnych Mościcach zastanawiałem się, jak została wyciągnięta na zewn. jakby na to nie patrzeć kawał betonowej konstrukcji -)) Pozdrawiam
grzesiekst999 - 06:35 piątek, 13 września 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!