Poniedziałek, 16 grudnia 2013
Ludzie mili
Moja nowa płyta ( jeszcze jej nie mam w sumie, ale będzie jutro). Ludzie Mili.
Ludzie mili odwkurzają świat.
A ta piosenka od razu jakoś przypadła mi do.. serca:).
Fajna muzyka, fajne słowa, fajny wokal, no ale to wiadomo:).
#t=126
To jest taki sobie projekt Gutka i Banacha, który powstał już jakiś czas temu.
Kiedyś byłam bliska zamówienia płyty, nie zrobiłam tego.. potem jakoś zapomniałam, ale niedawno gdzieś w sieci znowu trafiłam na Ludzi Miłych i zamówiłam.
„Czasami, na szczęście nie zawsze, ale wystarczająco często, by uznać to za problem, świat bywa bardzo, ale to bardzo niemiły. Nikt nie wie, dlaczego tak jest, że nagle, choć jeszcze wczoraj wszystko szło jak należy, sprawy zaczynają się komplikować, przyjaciele przestają być przyjaciółmi, przedmioty zaczynają być złośliwe, a złość bezprzedmiotowa. Świat wkurza nas, a my wkurzamy świat. W takich chwilach chciałoby się, żeby tak, jak w bajkach pojawiła się dobra wróżka i pstryknięciem palców przywróciła wszystko do normy. Niestety, wróżki nie istnieją. Ale... istnieją oni - ludzie mili - ci, którzy odwkurzają świat. Wyposażeni w specjalne moce pojawiają się wszędzie tam, gdzie są naprawdę potrzebni, no chyba, że akurat bardziej potrzebni są gdzie indziej. Najpewniejszym sposobem na to, by przybyli jest samemu stać się, choć na chwilę miłym dla innych, bo jak uczy nas ludowa mądrość - ciągnie swój do swego. „
A dzisiaj było bieganie i trochę domowych ćwiczeń.
39 minut – 7 km.
Ludzie mili odwkurzają świat.
A ta piosenka od razu jakoś przypadła mi do.. serca:).
Fajna muzyka, fajne słowa, fajny wokal, no ale to wiadomo:).
#t=126
To jest taki sobie projekt Gutka i Banacha, który powstał już jakiś czas temu.
Kiedyś byłam bliska zamówienia płyty, nie zrobiłam tego.. potem jakoś zapomniałam, ale niedawno gdzieś w sieci znowu trafiłam na Ludzi Miłych i zamówiłam.
„Czasami, na szczęście nie zawsze, ale wystarczająco często, by uznać to za problem, świat bywa bardzo, ale to bardzo niemiły. Nikt nie wie, dlaczego tak jest, że nagle, choć jeszcze wczoraj wszystko szło jak należy, sprawy zaczynają się komplikować, przyjaciele przestają być przyjaciółmi, przedmioty zaczynają być złośliwe, a złość bezprzedmiotowa. Świat wkurza nas, a my wkurzamy świat. W takich chwilach chciałoby się, żeby tak, jak w bajkach pojawiła się dobra wróżka i pstryknięciem palców przywróciła wszystko do normy. Niestety, wróżki nie istnieją. Ale... istnieją oni - ludzie mili - ci, którzy odwkurzają świat. Wyposażeni w specjalne moce pojawiają się wszędzie tam, gdzie są naprawdę potrzebni, no chyba, że akurat bardziej potrzebni są gdzie indziej. Najpewniejszym sposobem na to, by przybyli jest samemu stać się, choć na chwilę miłym dla innych, bo jak uczy nas ludowa mądrość - ciągnie swój do swego. „
A dzisiaj było bieganie i trochę domowych ćwiczeń.
39 minut – 7 km.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!