Wtorek, 31 grudnia 2013
The end
Jeśli chodzi o ten rok...
No to nam się kończy rok…
Ten rowerowy też się nam kończy, jutro zacznie się nam nowy.
Nie był to najgorszy rok. Tak to mogę podsumować. Dla mnie na pewno dużo lepszy niż poprzedni.
Miałam wielkie obawy, bo w pracy było „przełomowo”, ale dałyśmy radę.
Mam świetny zespół, na który mogę liczyć.. nawet jak jest trudno, spisują się na medal. Na złoty medal.
Jeśli o rower chodzi, to zupełnie niespodziewanie dla siebie przejechałam 6 maratonów ( tylko 6, ale za to w aż 3 cyklach, jestem zatem chyba wszechstronna:)). Dla mnie to "aż" 6, bo nie planowałam żadnego.
Cieszę się, że tak się stało, to dla mnie duża wartość tego roku. Już pewnie nie będzie tak jak kiedyś.. tak jak kilka lat temu kiedy zaczynałam i miałam w sobie dużo zapału i wielką fascynację rowerem i wyścigami, ale mam nadzieję, że będzie dobrze.
Do tego towarzysko to był również bardzo udany rok. Masa fajnych spotkań z ludźmi na rowerach i bez.
I to chyba cenię sobie bardziej niż te przejechane maratony, bo LUDZIE w naszym życiu to wartość nie do przecenienia.
Zaproszono mnie w tym roku w szeregi Gomola Trans Airco, co jest dla mnie zaszczytem i wyróżnieniem, bo cenię sobie bardzo tę grupę, tych ludzi, którzy ją tworzą. Kto się z nimi zetknął - wie o czym mówię.
I spełniłam dwa marzenie muzyczne moje.. byłam na koncertach Kaśki Nosowskiej i Indios Bravos.
Całkiem dużo dobrych rzeczy wydarzyło się jak na jeden rok:)
Kochani.. gdzieś ostatnio usłyszałam, ze składając życzenia trzeba raczej wystrzegać się życzenia samych dobrych rzeczy, a raczej życzyć udanego zmagania się z przeciwnościami.
Tak więc życzę Wam wszystkim udanych wspinaczek na „góry” większe i mniejsze.
Płynnych i bezkolizyjnych „zjazdów”.
W życiu i na rowerze.
Wielu dobrych rzeczy ,a jak przyjdą te mniej dobre, to obyście sobie z nimi poradzili.
A jeśli chodzi o muzykę będzie dzisiaj po tarnowsku.
Do takiego wspomnienia „popchnęło” mnie spotkanie sobotnie.
Otóż tuż pod Lasem Radłowskim ujrzałam znaną tarnowską postać. Bosonogiego Wojtka Klicha. Piekł sobie kiełbaski przy ognisku.
Kto mieszka w Tarnowie to wie, kto zacz, kto nie mieszka , to wyjaśniam.
To muzyk, b. członek Ziyo. Można powiedzieć człowiek –instytucja jeśli chodzi o muzyczny Tarnów. Wiele tutaj dobrego robi.
A ostatnio znany z napisania słów do takiej jednej piosenki, którą śpiewa Pani Wyszkoni.
Jakiej? Ktoś wie?
A Wojtek Klich też jeździ na rowerze ( widziałam niejednokrotnie) i biega.
No to pierwsza piosenka Ziyo z teledyskiem kręconym w Tarnowie.
http://www.youtube.com/watch?v=ox4QYrug3WI
A ta bardzo mi się spodobała. Kawałek dobre polskiej muzyki.
http://www.youtube.com/watch?v=dWc9gJU7UI4
Ta jest znana Wam zapewne.
http://www.youtube.com/watch?v=_2qFnGLuHtE
A co Wy na to? Ziyo kiedyś nagrało płytę z kolędami.
Mnie się podoba.
http://www.youtube.com/watch?v=ZBjn9LInE3c
No to nam się kończy rok…
Ten rowerowy też się nam kończy, jutro zacznie się nam nowy.
Nie był to najgorszy rok. Tak to mogę podsumować. Dla mnie na pewno dużo lepszy niż poprzedni.
Miałam wielkie obawy, bo w pracy było „przełomowo”, ale dałyśmy radę.
Mam świetny zespół, na który mogę liczyć.. nawet jak jest trudno, spisują się na medal. Na złoty medal.
Jeśli o rower chodzi, to zupełnie niespodziewanie dla siebie przejechałam 6 maratonów ( tylko 6, ale za to w aż 3 cyklach, jestem zatem chyba wszechstronna:)). Dla mnie to "aż" 6, bo nie planowałam żadnego.
Cieszę się, że tak się stało, to dla mnie duża wartość tego roku. Już pewnie nie będzie tak jak kiedyś.. tak jak kilka lat temu kiedy zaczynałam i miałam w sobie dużo zapału i wielką fascynację rowerem i wyścigami, ale mam nadzieję, że będzie dobrze.
Do tego towarzysko to był również bardzo udany rok. Masa fajnych spotkań z ludźmi na rowerach i bez.
I to chyba cenię sobie bardziej niż te przejechane maratony, bo LUDZIE w naszym życiu to wartość nie do przecenienia.
Zaproszono mnie w tym roku w szeregi Gomola Trans Airco, co jest dla mnie zaszczytem i wyróżnieniem, bo cenię sobie bardzo tę grupę, tych ludzi, którzy ją tworzą. Kto się z nimi zetknął - wie o czym mówię.
I spełniłam dwa marzenie muzyczne moje.. byłam na koncertach Kaśki Nosowskiej i Indios Bravos.
Całkiem dużo dobrych rzeczy wydarzyło się jak na jeden rok:)
Kochani.. gdzieś ostatnio usłyszałam, ze składając życzenia trzeba raczej wystrzegać się życzenia samych dobrych rzeczy, a raczej życzyć udanego zmagania się z przeciwnościami.
Tak więc życzę Wam wszystkim udanych wspinaczek na „góry” większe i mniejsze.
Płynnych i bezkolizyjnych „zjazdów”.
W życiu i na rowerze.
Wielu dobrych rzeczy ,a jak przyjdą te mniej dobre, to obyście sobie z nimi poradzili.
A jeśli chodzi o muzykę będzie dzisiaj po tarnowsku.
Do takiego wspomnienia „popchnęło” mnie spotkanie sobotnie.
Otóż tuż pod Lasem Radłowskim ujrzałam znaną tarnowską postać. Bosonogiego Wojtka Klicha. Piekł sobie kiełbaski przy ognisku.
Kto mieszka w Tarnowie to wie, kto zacz, kto nie mieszka , to wyjaśniam.
To muzyk, b. członek Ziyo. Można powiedzieć człowiek –instytucja jeśli chodzi o muzyczny Tarnów. Wiele tutaj dobrego robi.
A ostatnio znany z napisania słów do takiej jednej piosenki, którą śpiewa Pani Wyszkoni.
Jakiej? Ktoś wie?
A Wojtek Klich też jeździ na rowerze ( widziałam niejednokrotnie) i biega.
No to pierwsza piosenka Ziyo z teledyskiem kręconym w Tarnowie.
http://www.youtube.com/watch?v=ox4QYrug3WI
A ta bardzo mi się spodobała. Kawałek dobre polskiej muzyki.
http://www.youtube.com/watch?v=dWc9gJU7UI4
Ta jest znana Wam zapewne.
http://www.youtube.com/watch?v=_2qFnGLuHtE
A co Wy na to? Ziyo kiedyś nagrało płytę z kolędami.
Mnie się podoba.
http://www.youtube.com/watch?v=ZBjn9LInE3c
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Muzyka i tekst o ile dobrze się orientuję:)
Wygrałeś:)
A tytuł był chyba trochę inny... ( ale niech będzie)
Czy ten pan i pani są w sobie zakochani...
W nagrodę dostaniesz prawdziwy cukier waniliowy ( o ile gdzies kupię:)) Lemuriza1972 - 22:08 wtorek, 31 grudnia 2013 | linkuj
Wygrałeś:)
A tytuł był chyba trochę inny... ( ale niech będzie)
Czy ten pan i pani są w sobie zakochani...
W nagrodę dostaniesz prawdziwy cukier waniliowy ( o ile gdzies kupię:)) Lemuriza1972 - 22:08 wtorek, 31 grudnia 2013 | linkuj
Odp. "Czy ten Pan jest w Pani zakochany" - oczywiście tekst Wojtka Klicha a tytuł może pomyliłem lecz leciało to coś w tym stylu.
kolos7 - 21:32 wtorek, 31 grudnia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!