Piątek, 16 maja 2014
Peace blues
Maraton w Wojniczu zbliża się wielkimi krokami.
"Jak tu myśli mieć spokojne, kiedy niesie się na wojnę (jak?) .
Bo na wojnie jak wiadomo ,
Jest zbyt głośno, zbyt czerwono (o tak...)
( tym razem będzie bardzo niebiesko- pomarańczowo-biało , Przynajmniej do czasu kiedy naszych ubrań nie pokryje warstwa błota)
Ludzie jacyś tacy inni .
Mniej przyjaźni, mniej niewinni .
A do tego wzrasta trwoga
Że być może nie ma Boga (nie ma Go)
( trwoga ta na pewno nie będzie dotyczyła jednego z naszych zawodników czyli rzecz jasna Sufy).
A może będzie dobrze?
A może będzie dobrze?
A może będzie dobrze? Byłoby dobrze .
( na pewno będzie dobrze!)
Jak tu snuć na przyszłosć plany
Gdy wojenne czasy mamy (jak?)
Podczas wojny każdy w planie
Tejże wojny ma przetrwanie(tylko to!)
( przetrwamy!)
Ludzie wtedy jacyś inni
Mniej przyjaźni mniej niewinni .
A do tego wzrasta trwoga Że być może nie ma Boga(nie ma Go) ."
Czarnovia na usługach Gomoli:) © lemuriza1972
Na rowerze nie siedziałam od.. poniedziałku. No zobaczymy jak wpłynie to na start w Wojniczu.
W sumie dzisiaj po południu przestało padać, można było pojeździć, no ale byłam w serwisie.
Przed maratonem w Złotym Stoku, Mamba powiedziała: - a może napiszesz jakąś relację ze Złotego?
- hm.. będzie ciężko z czasem.. – odpowiedziałam.
Sufa: jeszcze raz pytanie i poproszę inną odpowiedź.
Mamba: może napiszesz relację ze Złotego?
Ja: hm.. no we wtorek jedziemy z Panią Krystyną na koncert.
Sufa: jeszcze raz pytanie i poproszę o inną odpowiedź.
Ja: ok.
No to jeszcze trochę wspomnień ze Złotego:
http://www.lovebikes.pl/index.php?strona=artykul¶metry=1|411&PHPSESSID=ijfqeb464qrs668kqh8km6n7h3
"Jak tu myśli mieć spokojne, kiedy niesie się na wojnę (jak?) .
Bo na wojnie jak wiadomo ,
Jest zbyt głośno, zbyt czerwono (o tak...)
( tym razem będzie bardzo niebiesko- pomarańczowo-biało , Przynajmniej do czasu kiedy naszych ubrań nie pokryje warstwa błota)
Ludzie jacyś tacy inni .
Mniej przyjaźni, mniej niewinni .
A do tego wzrasta trwoga
Że być może nie ma Boga (nie ma Go)
( trwoga ta na pewno nie będzie dotyczyła jednego z naszych zawodników czyli rzecz jasna Sufy).
A może będzie dobrze?
A może będzie dobrze?
A może będzie dobrze? Byłoby dobrze .
( na pewno będzie dobrze!)
Jak tu snuć na przyszłosć plany
Gdy wojenne czasy mamy (jak?)
Podczas wojny każdy w planie
Tejże wojny ma przetrwanie(tylko to!)
( przetrwamy!)
Ludzie wtedy jacyś inni
Mniej przyjaźni mniej niewinni .
A do tego wzrasta trwoga Że być może nie ma Boga(nie ma Go) ."
Dzisiaj do serwisu po nową przerzutkę. Zbroimy się.
Przerzutka jest nowa i wobec tego wygląda ślicznie ( do czasu).
Tak więc w niedzielę maraton w Wojniczu, raz jeszcze zapraszam. Łatwo zapewne nie będzie, bo pada od wtorku ( chociaż już dzisiaj znacznie mniej). A ja wiadomo błoto i deszcz niejedną już nie do końca trudną trasę zamieniły w ekstremalną. Ale przecież przetrwamy, bo już tyle przecież przetrwaliśmy. Kiedyś np. było tak ( polecam obejrzenie zdjęć): http://lemuriza1972.bikestats.pl/377633,Maraton-b... Ale bywało jeszcze gorzej ( Rabka 2010, Krynica 2010, Piwniczna 2013). Jak już zapewne zainteresowani wiedzą, na ten maraton przybywa liczna grupa pod wezwaniem GOMOLA TRANS AIRCO ( zapisane 32 osoby). Jeżeli wszyscy przyjadą, to będzie drużynowy rekord Cyklokarpat. Uważajcie zatem, bo może być na przykład tak:
:
Sufa straszy Joannę Jabłczyńską © lemuriza1972Tak więc w niedzielę maraton w Wojniczu, raz jeszcze zapraszam. Łatwo zapewne nie będzie, bo pada od wtorku ( chociaż już dzisiaj znacznie mniej). A ja wiadomo błoto i deszcz niejedną już nie do końca trudną trasę zamieniły w ekstremalną. Ale przecież przetrwamy, bo już tyle przecież przetrwaliśmy. Kiedyś np. było tak ( polecam obejrzenie zdjęć): http://lemuriza1972.bikestats.pl/377633,Maraton-b... Ale bywało jeszcze gorzej ( Rabka 2010, Krynica 2010, Piwniczna 2013). Jak już zapewne zainteresowani wiedzą, na ten maraton przybywa liczna grupa pod wezwaniem GOMOLA TRANS AIRCO ( zapisane 32 osoby). Jeżeli wszyscy przyjadą, to będzie drużynowy rekord Cyklokarpat. Uważajcie zatem, bo może być na przykład tak:
:
Póki co respekt w stosunku do Gomoli jest.
Oto dowód.
Rower treningowy Pani Krystyny a przy nim w pocie czoła pracujący pod naszym czujnym okiem, od lewej Filip, Rafał, Miłosz czyli zawodnicy tzw Bike Brothers Oshee Team czyli.. mówiąc prościej Czarnovii ( mówią, że będą na mecie prze każdą Gomolą).
Oto dowód.
Rower treningowy Pani Krystyny a przy nim w pocie czoła pracujący pod naszym czujnym okiem, od lewej Filip, Rafał, Miłosz czyli zawodnicy tzw Bike Brothers Oshee Team czyli.. mówiąc prościej Czarnovii ( mówią, że będą na mecie prze każdą Gomolą).
Czarnovia na usługach Gomoli:) © lemuriza1972
Na rowerze nie siedziałam od.. poniedziałku. No zobaczymy jak wpłynie to na start w Wojniczu.
W sumie dzisiaj po południu przestało padać, można było pojeździć, no ale byłam w serwisie.
Przed maratonem w Złotym Stoku, Mamba powiedziała: - a może napiszesz jakąś relację ze Złotego?
- hm.. będzie ciężko z czasem.. – odpowiedziałam.
Sufa: jeszcze raz pytanie i poproszę inną odpowiedź.
Mamba: może napiszesz relację ze Złotego?
Ja: hm.. no we wtorek jedziemy z Panią Krystyną na koncert.
Sufa: jeszcze raz pytanie i poproszę o inną odpowiedź.
Ja: ok.
No to jeszcze trochę wspomnień ze Złotego:
http://www.lovebikes.pl/index.php?strona=artykul¶metry=1|411&PHPSESSID=ijfqeb464qrs668kqh8km6n7h3
- DST 6.00km
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!