Sobota, 21 czerwca 2014
Próba
Po oporządzaniu roweru próba czy wszystko działa tak jak powinno (chyba działa). Trochę gorzej ze mną, bo tak w 100% zdrowia to jeszcze nie ma, ale nie ma też dramatu, więc jakoś może się objedzie.
Pojechałam dwie małe górki, żeby zobaczyć czy przerzutki działają i dwa zjazdy, żeby dotrzeć klocki, sprawdzić jak działają hamulce.
A potem jeszcze z rowerem do Bikebrothers, bo jutro jedziemy z ich teamem. Z racji tego, że Krysię i Adama zatrzymały obowiązki domowe, frakcja tarnowska GTA będzie jutro skromna. Ja, Marcin.
Andrzej W na Trophy.
Ale za to na liście zgłoszonych jest Filip Kuźniak, co było dla mnie miłą niespodzianką. Miejmy nadzieję, że jutro Filipa zobaczymy w Polańczyku i że pokaże na co go stać (a stać go na wiele).
Tymczasem trwa Trophy. Takie słodko-gorzkie dla GTA. Słodkie - bo wyniki świetne, ale i gorzkie bo na I etapie dwóch naszych zawodników odniosło b. ciężkie kontuzje. Do tego jeden z nich po zderzeniu z autem złamał ramę.
No cóż.. taki sport.
Jutro ostatni etap. Na szczęście etap drugi i trzeci obył się bez wypadków i kontuzji.
Słynna Ochodzita (oj, jak niewinnie wygląda na filmie) i słynny Jacek w filmie pt Istebniańska masakra piłą mechaniczną I
https://www.facebook.com/photo.php?v=731850383520671&set=vb.100000871486448&type=2&theater
Pojechałam dwie małe górki, żeby zobaczyć czy przerzutki działają i dwa zjazdy, żeby dotrzeć klocki, sprawdzić jak działają hamulce.
A potem jeszcze z rowerem do Bikebrothers, bo jutro jedziemy z ich teamem. Z racji tego, że Krysię i Adama zatrzymały obowiązki domowe, frakcja tarnowska GTA będzie jutro skromna. Ja, Marcin.
Andrzej W na Trophy.
Ale za to na liście zgłoszonych jest Filip Kuźniak, co było dla mnie miłą niespodzianką. Miejmy nadzieję, że jutro Filipa zobaczymy w Polańczyku i że pokaże na co go stać (a stać go na wiele).
Tymczasem trwa Trophy. Takie słodko-gorzkie dla GTA. Słodkie - bo wyniki świetne, ale i gorzkie bo na I etapie dwóch naszych zawodników odniosło b. ciężkie kontuzje. Do tego jeden z nich po zderzeniu z autem złamał ramę.
No cóż.. taki sport.
Jutro ostatni etap. Na szczęście etap drugi i trzeci obył się bez wypadków i kontuzji.
Słynna Ochodzita (oj, jak niewinnie wygląda na filmie) i słynny Jacek w filmie pt Istebniańska masakra piłą mechaniczną I
https://www.facebook.com/photo.php?v=731850383520671&set=vb.100000871486448&type=2&theater
- DST 12.00km
- Czas 00:39
- VAVG 18.46km/h
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Hehe, świetny doping na legalu :)))) pamiętam, że na Pucharze Świata w Novym Meście też byli tacy kibice ;))) W tym roku Trophy odpuściłem i miałem chyba nosa, bo seria awarii tuż przed terminem dała mi popalić ;)
k4r3l - 12:55 niedziela, 22 czerwca 2014 | linkuj
Aaaa to dlatego dziś już przygotowany bus stał na Krakowskiej :P Powodzenia
labudu - 17:10 sobota, 21 czerwca 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!