Środa, 16 lipca 2014
Interwały
Dość często można usłyszeć tę piosenkę ostatnio w Radiu Kraków. Ja usłyszałam ją po raz pierwszy na koncercie Raz dwa trzy w Tarnowie. Zapamiętałam.
Podoba mi się tekst.
Wczoraj odpoczywałam i zrezygnowałam ze wspólnej jazdy z Panią Krystyną i spółką.
Dzisiaj wyjechałam o 18.30, żeby już tak nie odczuwać upału, chociaż nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo w niedzielę zapowiada się wyścig w upale. Więc może trzeba było „potrenować” w upale.
Niestety trasa w Jaśle nie jest taka fajna jak ta w Pruchniku ( pod względem lasu i cienia) i część ( spora część) to asfalty. Będzie więc grzało. Jakoś to trzeba będzie wytrzymać.
A dzisiaj trochę interwałów wzdłuż autostrady, a potem zawróciłam i wjechałam do Lasu. Kierunek: Bielcza, Waryś i z powrotem w kierunku Tarnowa. Czyli płasko. Tempo umiarkowane, jakoś nie było dzisiaj wielkiej mocy.
Dzisiaj wyjechałam o 18.30, żeby już tak nie odczuwać upału, chociaż nie wiem czy dobrze zrobiłam, bo w niedzielę zapowiada się wyścig w upale. Więc może trzeba było „potrenować” w upale.
Niestety trasa w Jaśle nie jest taka fajna jak ta w Pruchniku ( pod względem lasu i cienia) i część ( spora część) to asfalty. Będzie więc grzało. Jakoś to trzeba będzie wytrzymać.
A dzisiaj trochę interwałów wzdłuż autostrady, a potem zawróciłam i wjechałam do Lasu. Kierunek: Bielcza, Waryś i z powrotem w kierunku Tarnowa. Czyli płasko. Tempo umiarkowane, jakoś nie było dzisiaj wielkiej mocy.
- DST 42.00km
- Teren 10.00km
- Czas 01:46
- VAVG 23.77km/h
- Sprzęt Kellys Magnus
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!