Środa, 20 sierpnia 2014
Próba
Z dedykacją dla niektórych chłopaków. Grunt to dystans:).
Przygotowania © lemuriza1972
Z Panią Krystyną © lemuriza1972
Przed startem © lemuriza1972
Na starcie © lemuriza1972
Gomolątko na podium © lemuriza1972
Dekoracja © lemuriza1972
Z Gomolątkiem:) © lemuriza1972
Dwa dni bez roweru. Nie tęskniłam.
Dzisiaj dalej nie tęskniłam (czasem dobrze jest odpocząć nawet od tego co się bardzo lubi), ale trzeba było wyjechać, bo wczoraj KTM dostał nowe tarcze, nową kasetę, łańcuch, suport (w kolejce jeszcze stery do zamontowania, no i szprycha), więc trzeba było to wszystko wypróbować. Ani jutro, ani pojutrze czasu nie będzie, a w sobotę kolejny start, więc była dzisiaj konieczność.
Ale jak już wyjechałam to pomyślałam, żę jednak dobrze, że była ta konieczność. Było przyjemnie. Fajna temperatura, a mnie kręciło się lekko, jakby z nową jakością i tylko nie wiem czy zasługa to tych wszystkich nowości w KTM-ie, czy też nogi odpoczęły, ja odpoczęłam (ale tylko od roweru, bo na odpoczynek i regenerację za bardzo czasu nie było niestety).
Pojechałam na Marcinkę, zjechałam w dół kilka kilometrów, podjechałam z powrotem. Wjeżdżając spotkałam Jacka Topora (chwila rozmowy i musieliśmy jechać każde w swoją stronę bo komary gryzły niemiłosiernie, Jacek nie miał czegoś przy sobie, ale prosił żebym nikomu nie mówiła:)). Kiedy wracałam z naprzeciwka, zza zakrętu wyłonił się pan Adam. Nie zatrzymałam się bo akurat luźny szuter był i nagłe hamowanie mogłoby się źle skończyć. Powiedziałam tylko do Adama ze złośliwym uśmieszkiem: ha.. do góry!!!
Z minutową stratą do pana Adama jechała kobieta. Nie było to pani Krystyna bynajmniej. Pani Krystyna aż na taką stratę by sobie nie pozwoliła.
Za chwilę dojechał do mnie Pan Adam (zjechał z góry) oznajmiając, ze złapał kapcia i jedzie do domu. No to się załapałam z nim i pojechaliśmy obwodnicą. Pan Adam wyraźnie miał dość mojego towarzystwa, bo zgubić mnie chciał (tak to wyglądało:)). Nie dałam się jednak.:).KTM wypróbowany, przejażdżka fajna, nawet nieźle się podjeżdżało. A na koniec jeszcze kilka zdjęć z Wierchomli.
:
Dzisiaj dalej nie tęskniłam (czasem dobrze jest odpocząć nawet od tego co się bardzo lubi), ale trzeba było wyjechać, bo wczoraj KTM dostał nowe tarcze, nową kasetę, łańcuch, suport (w kolejce jeszcze stery do zamontowania, no i szprycha), więc trzeba było to wszystko wypróbować. Ani jutro, ani pojutrze czasu nie będzie, a w sobotę kolejny start, więc była dzisiaj konieczność.
Ale jak już wyjechałam to pomyślałam, żę jednak dobrze, że była ta konieczność. Było przyjemnie. Fajna temperatura, a mnie kręciło się lekko, jakby z nową jakością i tylko nie wiem czy zasługa to tych wszystkich nowości w KTM-ie, czy też nogi odpoczęły, ja odpoczęłam (ale tylko od roweru, bo na odpoczynek i regenerację za bardzo czasu nie było niestety).
Pojechałam na Marcinkę, zjechałam w dół kilka kilometrów, podjechałam z powrotem. Wjeżdżając spotkałam Jacka Topora (chwila rozmowy i musieliśmy jechać każde w swoją stronę bo komary gryzły niemiłosiernie, Jacek nie miał czegoś przy sobie, ale prosił żebym nikomu nie mówiła:)). Kiedy wracałam z naprzeciwka, zza zakrętu wyłonił się pan Adam. Nie zatrzymałam się bo akurat luźny szuter był i nagłe hamowanie mogłoby się źle skończyć. Powiedziałam tylko do Adama ze złośliwym uśmieszkiem: ha.. do góry!!!
Z minutową stratą do pana Adama jechała kobieta. Nie było to pani Krystyna bynajmniej. Pani Krystyna aż na taką stratę by sobie nie pozwoliła.
Za chwilę dojechał do mnie Pan Adam (zjechał z góry) oznajmiając, ze złapał kapcia i jedzie do domu. No to się załapałam z nim i pojechaliśmy obwodnicą. Pan Adam wyraźnie miał dość mojego towarzystwa, bo zgubić mnie chciał (tak to wyglądało:)). Nie dałam się jednak.:).KTM wypróbowany, przejażdżka fajna, nawet nieźle się podjeżdżało. A na koniec jeszcze kilka zdjęć z Wierchomli.
Przygotowania © lemuriza1972
Z Panią Krystyną © lemuriza1972
Przed startem © lemuriza1972
Na starcie © lemuriza1972
Gomolątko na podium © lemuriza1972
Dekoracja © lemuriza1972
Z Gomolątkiem:) © lemuriza1972
- DST 32.00km
- Teren 4.00km
- Czas 01:28
- VAVG 21.82km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!