Piątek, 19 września 2014
GeoGomola
Pamiętacie taki węgierski serial „Tajemnica Abigel”?
Powstał na podstawie książki świetnej węgierskiej pisarki, o której kiedyś wspominałam, Magdy Szabo.
Kiedy obejrzałam „Zamknięte drzwi” (film na podstawie książki Szabo), potem przeczytałam książkę, postanowiłam wrócić do lat dzieciństwa. Kupiłam „Tajemnicę Abigel”. Niby książka dla młodzieży, ale ci którzy pamiętają serial, myślę z przyjemnością do niej wrócą. Pensja Matuli, Gina, tajemnice, wojna w tle. No i te listy skrywane w posągu ogrodowym. Trochę jak z naszą dzisiejszą zabawą. Polecam:).
Bo dzisiaj też miałam jakby powrót do dzieciństwa. I teraz nastąpi rozwikłanie zagadki, którą mieli Labu, Krzysiek i Olek, kiedy nas spotkali. Myślałam, że się domyślą co robimy, a jednak chyba się nie domyślili.
O tej „zabawie” usłyszałam ponad dwa lata temu, kiedy byłam w Toskanii. Opowiedział mi o tym Rafał, którego brat już wtedy „bawił się” w odkrywanie skrytek (robili to również w Italii).
(Geocaching jest to zabawa w poszukiwanie skarbów za pomocą odbiornika GPS. Ideą przewodnią jest znalezienie ukrytego wcześniej w terenie pojemnika (nazywanego "geocache") i odnotowanie tego faktu na specjalnej stronie internetowej. Geocaching jest zabawą międzynarodową kierowaną do poszukiwaczy przygód w każdym wieku. Jej uczestnicy utrzymują ze sobą kontakty i organizują cykliczne spotkania. Ważna jest również dla nich ochrona środowiska).
W zabawę wciągnął nas Tomek. Tomek na nasze spotkanie przyjechał bez kasku (ale kto widział jego kask, będzie wiedział dlaczego). Nie do końca nam się to spodobało, ale odpuściłyśmy mu, bo miał taki oto plecak:
Powstał na podstawie książki świetnej węgierskiej pisarki, o której kiedyś wspominałam, Magdy Szabo.
Kiedy obejrzałam „Zamknięte drzwi” (film na podstawie książki Szabo), potem przeczytałam książkę, postanowiłam wrócić do lat dzieciństwa. Kupiłam „Tajemnicę Abigel”. Niby książka dla młodzieży, ale ci którzy pamiętają serial, myślę z przyjemnością do niej wrócą. Pensja Matuli, Gina, tajemnice, wojna w tle. No i te listy skrywane w posągu ogrodowym. Trochę jak z naszą dzisiejszą zabawą. Polecam:).
Bo dzisiaj też miałam jakby powrót do dzieciństwa. I teraz nastąpi rozwikłanie zagadki, którą mieli Labu, Krzysiek i Olek, kiedy nas spotkali. Myślałam, że się domyślą co robimy, a jednak chyba się nie domyślili.
O tej „zabawie” usłyszałam ponad dwa lata temu, kiedy byłam w Toskanii. Opowiedział mi o tym Rafał, którego brat już wtedy „bawił się” w odkrywanie skrytek (robili to również w Italii).
(Geocaching jest to zabawa w poszukiwanie skarbów za pomocą odbiornika GPS. Ideą przewodnią jest znalezienie ukrytego wcześniej w terenie pojemnika (nazywanego "geocache") i odnotowanie tego faktu na specjalnej stronie internetowej. Geocaching jest zabawą międzynarodową kierowaną do poszukiwaczy przygód w każdym wieku. Jej uczestnicy utrzymują ze sobą kontakty i organizują cykliczne spotkania. Ważna jest również dla nich ochrona środowiska).
W zabawę wciągnął nas Tomek. Tomek na nasze spotkanie przyjechał bez kasku (ale kto widział jego kask, będzie wiedział dlaczego). Nie do końca nam się to spodobało, ale odpuściłyśmy mu, bo miał taki oto plecak:
Jak z Gomolami, to trzeba mieć ich barwy © lemuriza1972
Po wjechaniu na Marcinkę nadszedł czas przygotowań. Trwały krótko i przystąpiliśmy do dzieła.
Zaczynamy zabawę - Tomek ustawia GPS © lemuriza1972
Z pierwszą skrytką poszło łatwo. Odnalazł ją Tomek.
Pierwsza skrytka © lemuriza1972
Koci element © lemuriza1972
Druga była również na Marcince, w zupełnie zapomnianym miejscu. Ciekawe czy ktoś wie gdzie to jest???
Druga skrytka © lemuriza1972
Kiedy siedzieliśmy w krzakach, usłyszałam jakieś głosy i ujrzałam trójkę kolarzy, którzy wspinali się na Marcinkę. Dawid kiedy zobaczył jak wychodzimy z krzaków, zapytał czy szukamy tam zielska? (tak prawdę mówić zielska było sporo, zwłaszcza tego, które ma w sobie dużo żelaza i kąsa po nogach).
Nie zdradziliśmy naszej tajemnicy. Druga skrytka również padła łupem Tomka.
Spotkani po drodze © lemuriza1972
Kolejne szukanie na słupie przy ulicy Towarowej, zakończyło się niepowodzeniem. Znaleźliśmy sporo rzeczy, ale nie to czego pożądaliśmy. Musieliśmy też wyglądać dość osobliwie w kolarskich ubraniach, kaskach, kiedy przeczesywaliśmy ulicę i grzebaliśmy w różnych dziwnych miejscach. Potem przejazd przez miasto i na Starodąbrowskiej udaje mi się odkryć następny skarb:).
W miejskiej dżungli © lemuriza1972
Potem były tereny za Osiedlem Zielonym. Kambodża do potęgi. Mirek Sz byłby wniebowzięty. Kolejna skrytka również dla mnie.
Zapadł zmrok © lemuriza1972
Trzecia skrytka © lemuriza1972
Na Zielonym jeszcze jeden skarb (Tomek). No i udajemy się do Mościc. Tam odbyły się nafajniesze poszukiwania.
Ciemność, lasek, krzaki, trzaski łamanych gałęzi. No i wreszcie udaje się Pani Krystynie. Dobrze, że Tomek zabrał nas ze sobą, bo bez nas by sobie nie poradził:).
No dobra, może by sobie poradził... Na pewno nie byłoby mu jednak tak wesoło.
Ale czy jest zadowolony? No nie wiem. Od tego śmiania się mogły mu się zrobić kurze łapki , a jak powszechnie wiadomo to jest dopiero... dramat. Tomek koniecznie obejrzyj się jutro dokładnie w lustrze.
Zapadł zmrok © lemuriza1972
Kolejna skrytka © lemuriza1972
Udało się © lemuriza1972
Pajęcza sieć © lemuriza1972
A potem ja pojechałam do domu na kolację, a oni jeszcze włóczyli się po Mościcach. Za czas jakiś dostałam smsa, że w kolekcji tego dnia – 10 skarbów.
Fajny „rylaks”(jak mawia Piotrek Żyła) po sezonie.
Przy okazji sprawdziłam nową lampkę – nagrodę z Cyklokarpat.
Świeci. Głównie po oczach:).
(Jakiś pan na ścieżce rowerowej bardzo mnie okrzyczał, że mu świeci po oczach. Pani Krystyna też krzyczała kilka razy).
Dawno nie wyjeździłam 30 km nie wyjeżdżając poza granice miasta.
- DST 30.00km
- Teren 10.00km
- Czas 02:14
- VAVG 13.43km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
tak tak, już zostałam "pouczona" żeby nadmiaru zdjęć nie robić:).
myślę, że jeszcze spróbuję.. kiedyś:) Lemuriza1972 - 17:27 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj
myślę, że jeszcze spróbuję.. kiedyś:) Lemuriza1972 - 17:27 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj
Zdecydowanie polubiłam się w tym roku z GEO.
Super sprawa i przy okazji maratonów mozna zaliczyć kilka skrzynek :)
Tylko nie umieszczaj na zdjęciach samych skrytek, bo spojlerowanie jest niefajne :) MAMBA - 16:38 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj
Super sprawa i przy okazji maratonów mozna zaliczyć kilka skrzynek :)
Tylko nie umieszczaj na zdjęciach samych skrytek, bo spojlerowanie jest niefajne :) MAMBA - 16:38 poniedziałek, 22 września 2014 | linkuj
Geocaching znam i "bawię się" od kilku lat, bardzo fajna rozrywka. Często była motywacją do wyjazdów rowerowych. Polecam również GC przy zwiedzaniu miast i innych miejsc bo skrzynki bardzo często pokazują fajne miejsca o których normalnie nie miałem pojęcia. Ciekawe skrzynki są w paśmie Brzanki aż po Liwocz. Pozdrawiam.
krasu - 23:29 niedziela, 21 września 2014 | linkuj
Przecież napisałaś
"I teraz nastąpi rozwikłanie zagadki "
Sądziłem że już tajemnic nie ma. A poza tym mam wszystko nagrane na filmie, który widziało tylko zamknięte grono ludzi. :) Tuannika - 09:36 sobota, 20 września 2014 | linkuj
"I teraz nastąpi rozwikłanie zagadki "
Sądziłem że już tajemnic nie ma. A poza tym mam wszystko nagrane na filmie, który widziało tylko zamknięte grono ludzi. :) Tuannika - 09:36 sobota, 20 września 2014 | linkuj
super przygoda i grupa też;) aż żałuje że nie mogłem z wami.
Mic - 22:02 piątek, 19 września 2014 | linkuj
Ja tam w zaroślach które przeczesywaliście znalazłem pampersa? Ładnie to tak śmiecić ?
Tuannika - 21:21 piątek, 19 września 2014 | linkuj
Od kasku się wycierają, do tego partiami. Bez kasku schodzą razem ze skórą ;)
Tomek - 20:46 piątek, 19 września 2014 | linkuj
Pensja byla Motuli, a Gina to Georgina Vitoy. Tak mi sie przynajmniej wydaje. Ogladalo sie.
Gość - 20:43 piątek, 19 września 2014 | linkuj
Kurze łapki to może nie, ale łysieję i to jest dramat! Dziękuję za pomoc w poszukiwaniach, była nieodzowna. Wiadomo, w kupie raźniej i mniej obciachowo. Roztrzaskania szyfrów i zagadek jednak nie odstąpię nikomu ;)
Tomek - 20:38 piątek, 19 września 2014 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!