Niedziela, 23 października 2016
Na grzyby... (i na róże)
Wczoraj przytrzymała mnie w domu lekka niedyspozycja.
Było więc czytanie i gotowanie (wciąż szukam wegańskich smaków).
A dzisiaj słońce… Słońce pokazało się po tygodniu pluchy.
Cud. Dar.
Nie było innego wyjścia – tylko dobrze to wykorzystać i obejrzeć jesień w jej najpiękniejszej kolorowej odsłonie. Jamna więc z Panią Krystyną. Były plany inne, bardziej dalekosiężne (Beskid Sądecki), ale moja niedyspozycja je pokrzyżowała. Trzeba było bliżej i krócej. Liczyłam na to, będąc ostatnio na Jamnej na rowerze, że wrócę jeszcze na nią, w tym właśnie momencie kiedy jest tam najpiękniej. Na rowerze się nie udało i pewnie już nie uda. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, chociaż… ja bardzo lubię chodzić. Widać wtedy WIĘCEJ.
Chodziłyśmy naszymi rowerowymi ścieżkami i nadziwić się nie mogłyśmy, że jest po drodze tyle rzeczy, których jadąc na rowerze nie zauważamy. No właśnie. Ja np. dzisiaj zwiedziłam Dolinę Krzyży, weszłam do kaplicy. W 1944r. Jamna była terenem walk partyzanckich. 1944r. wrzesień – to data pacyfikacji wsi. Zginęło wielu jej mieszkańców. Przepiękna jest ta Dolina Krzyży. Proste krzyże i kamienie i drewniane posągi z nazwiskami zamordowanych mieszkańców wsi. Oby więcej miejsc pamięci tak właśnie wyglądało.
A poza tym .. słońce, jesienne barwy, zapach grzybów. Grzybów zbieranie, róży zbieranie i w liściach szuranie. Ja się na grzybach nie znam, milcząco więc przeczekiwałam zbieranie grzybów przez Krysię. Pomogłam jej przy róży, która niezbędna jest Panu Adamowi (ciekawe na co???). Był to z naszej strony czyn prawdziwie bohaterski, bo róża jak wiadomo ma kolce. Pani Krystyna musi pana Adama darzyć wielkim uczuciem skoro się tak poświęcała (krew się lała, ubrania też ucierpiały), ja natomiast wielką sympatią darzę Panią Krystynę skoro jej trochę pomogłam.
Jamna jest piękna zimą, wiosną, latem, ale najpiękniejsza jest Jamna jesienią. Tą październikową, złotą jesienią. A resztę niech dopowiedzą obrazy (chociaż one jak zwykle kolorów nie oddadzą). Było cudowanie. Cudownie, jesiennie, kolorowo, leśnie.. tak jak lubię.
Było więc czytanie i gotowanie (wciąż szukam wegańskich smaków).
A dzisiaj słońce… Słońce pokazało się po tygodniu pluchy.
Cud. Dar.
Nie było innego wyjścia – tylko dobrze to wykorzystać i obejrzeć jesień w jej najpiękniejszej kolorowej odsłonie. Jamna więc z Panią Krystyną. Były plany inne, bardziej dalekosiężne (Beskid Sądecki), ale moja niedyspozycja je pokrzyżowała. Trzeba było bliżej i krócej. Liczyłam na to, będąc ostatnio na Jamnej na rowerze, że wrócę jeszcze na nią, w tym właśnie momencie kiedy jest tam najpiękniej. Na rowerze się nie udało i pewnie już nie uda. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, chociaż… ja bardzo lubię chodzić. Widać wtedy WIĘCEJ.
Chodziłyśmy naszymi rowerowymi ścieżkami i nadziwić się nie mogłyśmy, że jest po drodze tyle rzeczy, których jadąc na rowerze nie zauważamy. No właśnie. Ja np. dzisiaj zwiedziłam Dolinę Krzyży, weszłam do kaplicy. W 1944r. Jamna była terenem walk partyzanckich. 1944r. wrzesień – to data pacyfikacji wsi. Zginęło wielu jej mieszkańców. Przepiękna jest ta Dolina Krzyży. Proste krzyże i kamienie i drewniane posągi z nazwiskami zamordowanych mieszkańców wsi. Oby więcej miejsc pamięci tak właśnie wyglądało.
A poza tym .. słońce, jesienne barwy, zapach grzybów. Grzybów zbieranie, róży zbieranie i w liściach szuranie. Ja się na grzybach nie znam, milcząco więc przeczekiwałam zbieranie grzybów przez Krysię. Pomogłam jej przy róży, która niezbędna jest Panu Adamowi (ciekawe na co???). Był to z naszej strony czyn prawdziwie bohaterski, bo róża jak wiadomo ma kolce. Pani Krystyna musi pana Adama darzyć wielkim uczuciem skoro się tak poświęcała (krew się lała, ubrania też ucierpiały), ja natomiast wielką sympatią darzę Panią Krystynę skoro jej trochę pomogłam.
Jamna jest piękna zimą, wiosną, latem, ale najpiękniejsza jest Jamna jesienią. Tą październikową, złotą jesienią. A resztę niech dopowiedzą obrazy (chociaż one jak zwykle kolorów nie oddadzą). Było cudowanie. Cudownie, jesiennie, kolorowo, leśnie.. tak jak lubię.
http://www.it.tarnow.pl/index.php/pol/Atrakcje/TA...
Poczatek wędrówki © Iza
Kolorowo © Iza
Z widokami w tle © Iza
Jeszcze trochę Jamnej © Iza
Grzybki:) © Iza
W drodze 2 © Iza
Widoczki © Iza
Humory są © Iza
Widoczki 2 © Iza
W drodze © Iza
Początek zbiorów © Iza
Jest ok:) © Iza
Jastrzębia © Iza
Idziemy © Iza
Dolina Krzyży 2 © Iza
Jamna 1 © Iza
Jamna 2 © Iza
Jamna 3 © Iza
Dolina Krzyży 3 © Iza
Głodna © Iza
- Aktywność Wędrówka
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!