Piątek, 7 sierpnia 2009
Piatek
Nieudany rowerowy piatek..
Najpierw rower spadł mi ze schodów... prosto na moja nową xt przerzutkę...
Efekt - wykrzywiony hak:(
Potem ..zaczęłam zmieniac opony, bo jutro jadę do Mielca na rowerze, to i opony bardziej lajt potrzebne.
Zmieniłam juz przód ,napompowałam i... urwałam wentyl haha... wiec nowa dętka i wszystko od nowa.
No to bierzemy sie za tył, zaczęłam zdejmowac kolo.. zgubiłam w trawie... koncówkę od zacisku od koła...
Pół godziny szukania w trawie. Złosć, nerwy, znalazłam.
Efekt- jazda z Mirkiem, Alkiem i Grzeskiem po lesie Radłowskim zupelnie bez chęci do jazdy.
Miejmy nadzieję, ze jutro bedzie lepiej
Najpierw rower spadł mi ze schodów... prosto na moja nową xt przerzutkę...
Efekt - wykrzywiony hak:(
Potem ..zaczęłam zmieniac opony, bo jutro jadę do Mielca na rowerze, to i opony bardziej lajt potrzebne.
Zmieniłam juz przód ,napompowałam i... urwałam wentyl haha... wiec nowa dętka i wszystko od nowa.
No to bierzemy sie za tył, zaczęłam zdejmowac kolo.. zgubiłam w trawie... koncówkę od zacisku od koła...
Pół godziny szukania w trawie. Złosć, nerwy, znalazłam.
Efekt- jazda z Mirkiem, Alkiem i Grzeskiem po lesie Radłowskim zupelnie bez chęci do jazdy.
Miejmy nadzieję, ze jutro bedzie lepiej
- DST 32.00km
- Czas 01:30
- VAVG 21.33km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!