Poniedziałek, 31 sierpnia 2009
Przejażdżka rozjazdowa pomaratonowa:)
Do sklepu Mirka Bieniasza i z powrotem, troche naokoło ( przez Klikową i czerwonym pieszym do Krzyża). Cel - obejrzenie ewentualnego nowego roweru.
im bliżej zakupu.. tym bardziej mi żal mojego wysłużonego Magnusa, ze przestanie ze mną jeździć na zawody.
Nienormalna jestem prawda?
No ale tak jakoś czuję.
Nawet dzisiaj go pogłaskałam i podziekowałam bo tak dobrze sie sprawuje na zawodach i mnie nie zawodzi, a przejechał juz ze mną 8 maratonów w tym roku a 18 w ogóle.
im bliżej zakupu.. tym bardziej mi żal mojego wysłużonego Magnusa, ze przestanie ze mną jeździć na zawody.
Nienormalna jestem prawda?
No ale tak jakoś czuję.
Nawet dzisiaj go pogłaskałam i podziekowałam bo tak dobrze sie sprawuje na zawodach i mnie nie zawodzi, a przejechał juz ze mną 8 maratonów w tym roku a 18 w ogóle.
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!