Poniedziałek, 30 listopada 2009
Poniedziałek
Miedzy pracą a meczem siatkarek Stali M.:), w pospiechu co nie znaczy, że szybko.
I znowu po ciemku. Cięzko mi sie jeździ już. Forma zupełnie do bani... jak chwilę jadę ok 27-30 km/h po asfalcie, to czuję się zmeczona . I pomysleć ze w lecie gnałam szybciej po lesie..
No ale tak to pewnie być musi.
Za cały ten miesiąc przejechalam pewnie niewiele ponad 200 km..
Na wiosnę będzie lepiej:)
Teraz to w ogóle cięzko po ciemnicy zmobilzować się do ubrania, wyniesienia roweru i wyjścia w tę ciemność. No ale sie mobilzuję, zeby nie gnuśnieć i zeby nie zapomnieć jak sie pedałuje
Trasa stała na tę porę roku i ciemność ( dwie do wyboru : albo Las R., albo petla Mościce- Biała - Bobrowniki- Biała- Moscice, dzisiaj to drugie)
I znowu po ciemku. Cięzko mi sie jeździ już. Forma zupełnie do bani... jak chwilę jadę ok 27-30 km/h po asfalcie, to czuję się zmeczona . I pomysleć ze w lecie gnałam szybciej po lesie..
No ale tak to pewnie być musi.
Za cały ten miesiąc przejechalam pewnie niewiele ponad 200 km..
Na wiosnę będzie lepiej:)
Teraz to w ogóle cięzko po ciemnicy zmobilzować się do ubrania, wyniesienia roweru i wyjścia w tę ciemność. No ale sie mobilzuję, zeby nie gnuśnieć i zeby nie zapomnieć jak sie pedałuje
Trasa stała na tę porę roku i ciemność ( dwie do wyboru : albo Las R., albo petla Mościce- Biała - Bobrowniki- Biała- Moscice, dzisiaj to drugie)
- DST 28.00km
- Czas 01:14
- VAVG 22.70km/h
- Sprzęt Kellys Magnus
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!