Sobota, 17 lipca 2010
nad wodę
Upału ciąg dalszy, stąd dzisiaj tylko jazda na Dwudniaki i z powrotem.
Tam Andzelika i większe grono. Grill, pływanie ( super woda). Miło.
Jutro ma być chłodniej, moze uda sie jakis trening w górkach przeprowadzić wreszcie.
W telewizji był jakiś film o zdobywaniu Everestu.
Jak zobaczyłam te raki,czekany to hm.. powróciły wspomnienia z zimy. Bardzo bym chciała jeszcze raz spróbować kiedyś takiej lodowej wspinaczki i wejsc wiecej niz w tym roku.
W ogóle koncze czytać teraz ksiązkę wspomnienia Piotra Morawskiego i jego żony.
Niesamowite sa te opowiesci o zdobywaniu najwyzszych szczytów świata.
bardzo inspirujące.
To musi być niesamowite uczucie być tam gdzie niewielu na świecie było i zobaczyć to co my mozemy zobaczyć tylko na zdjęciach i filmach.
Tam Andzelika i większe grono. Grill, pływanie ( super woda). Miło.
Jutro ma być chłodniej, moze uda sie jakis trening w górkach przeprowadzić wreszcie.
W telewizji był jakiś film o zdobywaniu Everestu.
Jak zobaczyłam te raki,czekany to hm.. powróciły wspomnienia z zimy. Bardzo bym chciała jeszcze raz spróbować kiedyś takiej lodowej wspinaczki i wejsc wiecej niz w tym roku.
W ogóle koncze czytać teraz ksiązkę wspomnienia Piotra Morawskiego i jego żony.
Niesamowite sa te opowiesci o zdobywaniu najwyzszych szczytów świata.
bardzo inspirujące.
To musi być niesamowite uczucie być tam gdzie niewielu na świecie było i zobaczyć to co my mozemy zobaczyć tylko na zdjęciach i filmach.
- DST 20.00km
- Czas 00:56
- VAVG 21.43km/h
- VMAX 28.00km/h
- Temperatura 36.0°C
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!