Niedziela, 17 października 2010
Nierowerowo znowu a koncertowo , trochę o Krakowie, Indios Bravos i muzyce
Jakby tu opisać stan duszy? Stan taki, że jak sobie pomyślę o WCZORAJ to sama do siebie się uśmiecham.
Jak się nie usmiechać, kiedy spełnia się kolejne marzenie i kiedy doświadcza się czegoś nie dość , że zupełnie NOWEGO to kompletnie NIESAMOWITEGO.
A było to tak... ponad 2 lata temu Magda zwana Szajbusem pokazała mi na wrzucie teledysk Indios Bravos ( to akurat była piosenka POM POM). Posłucham jednej, drugiej i .. zamówiłam płytę w Merlinie.
Od tamtej pory jestem wierna IB, podobnie jak i Hey i Myslovitz.
Jakis miesiąc temu podesłałam koleżance słowa jednej z piosenek. bingo... tak jej sie spodobało, ze zaraz mi napisała : Iza, 16 października jest koncert w Krakowie, jedziemy?
Jedziemy!!!
No to pojechałam z lekkimi obawami jak sie odnajdę ja pani prawie 40 letnia wśród młodziezy w klubie muzycznym na miasteczku.
Ale to nie był problem tylko leciutkie obawy.
Zanim nastapił koncert, był ponad 3 godzinny spacer po moim ukochanym Krakowie. Kraków miejsce mojego studiowania, to jedno z tych miejsc na ziemi, które są absolutnie na czele mojej listy miejsc NAJLEPSZYCH, NAJPIEKNIEJSZYCH.
Kraków , a bywam w nim często, wszak to tylko 80 km od Tarnowa, za każdym razem powala mnie na kolana, swoim pięknem, klimatem , tą atmosferą, jakiej nie ma w żadnym innym mieście. Mogłabym włóczyć się po Krakowie godzinami.
Jesienią Kraków lubię szczególnie, jest wtedy wyjątkowo klimatyczny.
No to sie powłóczyłam trochę w samotności, bo koleżanka miała dojechać później.
Był więc sklep indyjski na Szpitalnej i księgarnie, i mydlarnia na Gołebiej, i nalesniki w Różowym Słoniu ( troche podupadł) a na koniec grzane wino juz z koleżanką w jednej z piwnic na Brackiej.
A potem był koncert.
I to jest tak... ja miałam świadomość, że jest pewnie tyle rzeczy, ktore potrafią dać człowiekowi poczucie spełnienia i że o wielu z nich się nigdy nie dowiem...bo nie sposób doświadczyć wszystkiego. Wczoraj jednak udało mi się doświadczyć czegoś co mogę porównać z uczuciem spełnienia na mecie po maratonie, z uczuciem kiedy zamykam książkę, która wprawiła mnie w jak to ja nazywam drżenie duszy..
Nie byłam nigdy na takim koncercie. Wszystko czego doświadczyłam w tym temacie to plenerowe koncerty i koncert Michała Bajora ( taki w kinie, na siedząco).
Kiedy więc zabrzmiały pierwsze takty, kiedy Gutek wszedł na scenę prawie łzy staneły mi w oczach. Ze szczęscia.
Coś takiego jak wczoraj poczułam 2 lata temu kiedy w Zakopanem weszłam na skocznię i oglądałam Puchar Swiata.
Muzyka na koncercie.. tego nie da się porównać ze sluchaniem muzyki w domu. Kompletnie coś innego.
Sluchanie muzyki w domu to trochę jak lizanie loda przez szybę.
to była ekstaza, czysta ekstaza.
Ludzie bawili się świetnie, Gutek ma taki głos i charyzmę, ze mogłabym go słuchać godzinami.
Jedno wiem - jak tylko będzie koncert gdzieś w pobliżu to pojadę, na pewno!!!
Jedno wiem - odkryłam coś , kolejną rzecz, która dostarczyła mi doznań, ktore sprawiają, że CZUJĘ ŻE ZYJĘ, ŻE ZYCIE MA SENS, WIELKI SENS.
Ja wiem to tak pompatycznie brzmi, ale tak czuję.
I wiem, ze będę teraz śledzić to co sie dzieje w Tarnowie w tym względzie, bo dzieje sie wiele ( ostatnio np była Dorota Miśkiewicz) i będę po prostu na koncerty chodzić.
Bo przecież jak to śpiewa Gutek : Jest tyle rzeczy do zrobienia...
i przecież... tak dobrze jest mieć swój CZAS SPEŁNIENIA
Jest tyle rzeczy do zrobienia
Tyle uniesień do przeżycia
Tyle pomocy do niesienia
I prawd tak wiele do odkrycia
Tyle współczucia jest potrzeba
Ile nieszczęścia i zwątpienia
Co zrobić mogę zrobić muszę
A jest tak wiele do zrobienia
I nie od jutra, nie za chwilę
I tak już nazbyt długo spałem
Tak mało czasu jest nam dane
Tak wiele go już zmarnowałem
http://www.tekstowo.pl/piosenka,indios_bravos,jest_tyle_rzeczy_do_zrobienia.html
Spoglądam wstecz i widzę tyle, tyle pustych godzin
Ogrania mnie strach, ogarnia mnie strach bo wiem
bo wiem ile minęło, bo wiem ile minęło, lecz nie wiem nie wiem nie wiem ile zostało
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
Wiele upłynęło dni, dni bez mojego udziału wiec czas juz skonczyc czas juz skonczyc z oczekiwaniem na cos co moze, moze nigdy nie przyjsc na cos co moze, moze nigdy nie przyjsc.....
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
Muszę ruszyć z miejsca, pojść na spotkanie własnego spełnienia, muszę ruszyć z miejsca, pojść na spotkanie własnego spełnienia, muszę ruszyć z miejsca, pojść na spotkanie własnego spełnienia, muszę ruszyć z miejsca, pojść na spotkanie własnego spełnienia.....
Więc spleć palce z moimi palcami i chodź prowadź i daj sie prowadzić tam gdzie czeka nas czas, dobry czas, tam gdzie czeka nas czas, dobry czas spełnienia, czas spełnienia, czas spełnienia, czas spełnienia, czas spełnienia.....
http://www.tekstowo.pl/piosenka,indios_bravos,czas_spelnienia.html
Jak się nie usmiechać, kiedy spełnia się kolejne marzenie i kiedy doświadcza się czegoś nie dość , że zupełnie NOWEGO to kompletnie NIESAMOWITEGO.
A było to tak... ponad 2 lata temu Magda zwana Szajbusem pokazała mi na wrzucie teledysk Indios Bravos ( to akurat była piosenka POM POM). Posłucham jednej, drugiej i .. zamówiłam płytę w Merlinie.
Od tamtej pory jestem wierna IB, podobnie jak i Hey i Myslovitz.
Jakis miesiąc temu podesłałam koleżance słowa jednej z piosenek. bingo... tak jej sie spodobało, ze zaraz mi napisała : Iza, 16 października jest koncert w Krakowie, jedziemy?
Jedziemy!!!
No to pojechałam z lekkimi obawami jak sie odnajdę ja pani prawie 40 letnia wśród młodziezy w klubie muzycznym na miasteczku.
Ale to nie był problem tylko leciutkie obawy.
Zanim nastapił koncert, był ponad 3 godzinny spacer po moim ukochanym Krakowie. Kraków miejsce mojego studiowania, to jedno z tych miejsc na ziemi, które są absolutnie na czele mojej listy miejsc NAJLEPSZYCH, NAJPIEKNIEJSZYCH.
Kraków , a bywam w nim często, wszak to tylko 80 km od Tarnowa, za każdym razem powala mnie na kolana, swoim pięknem, klimatem , tą atmosferą, jakiej nie ma w żadnym innym mieście. Mogłabym włóczyć się po Krakowie godzinami.
Jesienią Kraków lubię szczególnie, jest wtedy wyjątkowo klimatyczny.
No to sie powłóczyłam trochę w samotności, bo koleżanka miała dojechać później.
Był więc sklep indyjski na Szpitalnej i księgarnie, i mydlarnia na Gołebiej, i nalesniki w Różowym Słoniu ( troche podupadł) a na koniec grzane wino juz z koleżanką w jednej z piwnic na Brackiej.
A potem był koncert.
I to jest tak... ja miałam świadomość, że jest pewnie tyle rzeczy, ktore potrafią dać człowiekowi poczucie spełnienia i że o wielu z nich się nigdy nie dowiem...bo nie sposób doświadczyć wszystkiego. Wczoraj jednak udało mi się doświadczyć czegoś co mogę porównać z uczuciem spełnienia na mecie po maratonie, z uczuciem kiedy zamykam książkę, która wprawiła mnie w jak to ja nazywam drżenie duszy..
Nie byłam nigdy na takim koncercie. Wszystko czego doświadczyłam w tym temacie to plenerowe koncerty i koncert Michała Bajora ( taki w kinie, na siedząco).
Kiedy więc zabrzmiały pierwsze takty, kiedy Gutek wszedł na scenę prawie łzy staneły mi w oczach. Ze szczęscia.
Coś takiego jak wczoraj poczułam 2 lata temu kiedy w Zakopanem weszłam na skocznię i oglądałam Puchar Swiata.
Muzyka na koncercie.. tego nie da się porównać ze sluchaniem muzyki w domu. Kompletnie coś innego.
Sluchanie muzyki w domu to trochę jak lizanie loda przez szybę.
to była ekstaza, czysta ekstaza.
Ludzie bawili się świetnie, Gutek ma taki głos i charyzmę, ze mogłabym go słuchać godzinami.
Jedno wiem - jak tylko będzie koncert gdzieś w pobliżu to pojadę, na pewno!!!
Jedno wiem - odkryłam coś , kolejną rzecz, która dostarczyła mi doznań, ktore sprawiają, że CZUJĘ ŻE ZYJĘ, ŻE ZYCIE MA SENS, WIELKI SENS.
Ja wiem to tak pompatycznie brzmi, ale tak czuję.
I wiem, ze będę teraz śledzić to co sie dzieje w Tarnowie w tym względzie, bo dzieje sie wiele ( ostatnio np była Dorota Miśkiewicz) i będę po prostu na koncerty chodzić.
Bo przecież jak to śpiewa Gutek : Jest tyle rzeczy do zrobienia...
i przecież... tak dobrze jest mieć swój CZAS SPEŁNIENIA
Jest tyle rzeczy do zrobienia
Tyle uniesień do przeżycia
Tyle pomocy do niesienia
I prawd tak wiele do odkrycia
Tyle współczucia jest potrzeba
Ile nieszczęścia i zwątpienia
Co zrobić mogę zrobić muszę
A jest tak wiele do zrobienia
I nie od jutra, nie za chwilę
I tak już nazbyt długo spałem
Tak mało czasu jest nam dane
Tak wiele go już zmarnowałem
http://www.tekstowo.pl/piosenka,indios_bravos,jest_tyle_rzeczy_do_zrobienia.html
Spoglądam wstecz i widzę tyle, tyle pustych godzin
Ogrania mnie strach, ogarnia mnie strach bo wiem
bo wiem ile minęło, bo wiem ile minęło, lecz nie wiem nie wiem nie wiem ile zostało
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
Wiele upłynęło dni, dni bez mojego udziału wiec czas juz skonczyc czas juz skonczyc z oczekiwaniem na cos co moze, moze nigdy nie przyjsc na cos co moze, moze nigdy nie przyjsc.....
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
a ja nie chciał bym tak po prostu po prostu przeminąć
Muszę ruszyć z miejsca, pojść na spotkanie własnego spełnienia, muszę ruszyć z miejsca, pojść na spotkanie własnego spełnienia, muszę ruszyć z miejsca, pojść na spotkanie własnego spełnienia, muszę ruszyć z miejsca, pojść na spotkanie własnego spełnienia.....
Więc spleć palce z moimi palcami i chodź prowadź i daj sie prowadzić tam gdzie czeka nas czas, dobry czas, tam gdzie czeka nas czas, dobry czas spełnienia, czas spełnienia, czas spełnienia, czas spełnienia, czas spełnienia.....
http://www.tekstowo.pl/piosenka,indios_bravos,czas_spelnienia.html
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!