Niedziela, 14 listopada 2010
Wiosna:)))
tak jakby... ptaszki śpiewają, na trawniku na osiedlu stokrotki, ja na rowerze w ciuchach ani nie jesiennych, ani nie zimowych, a wiosennych.. tak jakby:)
Bardzo, bardzo ciepło.
Miałam ochotę dzisiaj na górki, ale zwyciężył rozsądek - jestem w kiepskiej formie i byłoby mi bardzo ciężko. Trasa więc płaska, aczkolwiek niespodziewanie pojawiły się ze 3 podjazdy:).
Najpierw do Żabna przez Białą, Bobrowniki ( tu kawałek "podkładem" pod autostradę, ależ ciężko jak po plaży, bo piach), Łęg Tarnowski, Żabno.
Tutaj wpadłam na pomysł, żeby pojechać dalej.. do Odporyszowa. a żeby dojechać do Odporyszowa, trzeba pokonać jeden podjazd asfaltowy:).W Odporyszowie jest kilka ciekawych obiektów do obejrzenia: cudowne źródełko
(Cudowna studzienka w Odporyszowie:
Łącząc podróż po Odporyszowie w dłuższą podróż nie sposób ominąć miejsca, które związane jest zarówno z historią polski jak i kultem maryjnym. W małej dolinie, na skraju Odporyszowa, znajduje się miejsce „siedmiu cudownych źródełek”., które wytrysnęły w czasie objawienia się Matki Boskiej w czasie potopu szwedzkiego. Obecnie twierdzi się, że woda z jedynego pozostałego źródła ma właściwości lecznicze. Miejsce to, jak i inne pozostałe w Odporyszowie możemy dogodnie zwiedzić piechotą lub podczas wycieczki rowerowej) , Muzeum Jana Wnęka
( Muzeum im. Jana Wnęka:
Postać Jana Wnęka jest nierozerwalnie kojarzona z miejscowością Odporyszów. To tutaj ten zdolny chłop zamieszkał, pracował, a co więcej rozwijał pasję awiatora. Trudniący się rzeźbą cieśla wykonał dla parafii odporyszowskiej drogę krzyżową, a także kilkadziesiąt rzeźb przedstawiających sceny z życia biblijnego. Spuściznę Jana Wnęka podziwiać możemy w specjalnie do tego przygotowanej sali, która mieści się tuż obok sanktuarium. Ciekawostką na skalę światową jest również fakt, że Wnęk już w latach 60-tych XIX wieku oddawał się szybownictwu na skonstruowanych przez siebie skrzydłach. Jego loty, które rozpoczynały się z dzwonnicy kościoła podziwiała odporyszowska publiczność. Jego skrzydła pozwalały mu na pokonywanie odległości nawet do 3 km. Ostatni lot z wieży zakończył się tragicznie dla „Ikara znad Dunajca” w roku 1869) oraz sanktuarium.
Dolinka ze źródełkiem jest bardzo urokliwa, a jak sie wjedzie głębiej w las, to są pagóreczki niczego sobie i tam poczułam się przez moment jak na maratonie. Młyneczek, grząskie podłoże i walka o utrzymanie się na rowerze.
Udało się:), ale przyjemnie!
No i z powrotem do Tarnowa, przez Podlesie Dębowe i krótki przystanek nad zalewem. Potem wzdłuż Dunajca do Radłowa, z Radłowa skręt na Bobrowniki, Rudkę i do domu bocznymi drogami.
Cudownie ciepło, więc jazda zakonczona piwem pod blokiem:).
Do Zabna z wiatrem, wiec bez problemów ponad 30 km/h, z powrotem było już cięzko.
Marzył, marzył spełniał marzenia... zginął spełniając marzenie...
Ryszard Ostrowski
BALLADA O ZŁAMANYCH SKRZYDŁACH
W chałupie Wnęków - Tekli i Marcina,
Strzechą pokrytej solidnie, jak trzeba,
Zaraz po żniwach rozległ się płacz syna.
Cieszyli nim się - jakby im spadł z nieba.
Bocian go przyniósł - co w stawisku brodził
- takich nie znajdzie na polu kapusty,
W dwudziestym ósmym dniu sierpnia się rodził
I rok był wtedy też dwudziesty ósmy.
Ksiądz go w Radgoszczy ochrzcił, w księgi wpisał,
Chrzestni - przez Żdżary - do domu odnieśli,
W Kaczówce, Jaśka jesion ukołysał,
A szumiał pięknie - dla przyszłego cieśli...
Jasiek od dziecka strugał coś kozikiem:
Majstrował wózki, skrzydlate wiatraki,
Śmiano się nieraz, że był czeladnikiem,
A wciąż jak dziecko - gapił się na ptaki...
Zręczne Jaśkowe były obie ręce,
Nie od parady była też i głowa.
Sędziwym ojcom dał pokłon w podzięce,
Za chlebem poszedł do Odporyszowa.
Tu znalazł pracę i żonę Mariannę,
A ksiądz Morgenstern nie żałował grosza,
Żeby w Krakowie Przenajświętszą Pannę
Jasiek obejrzał - tę od Wita Stwosza...
Mistrz z Norymbergi w głowie mu zawrócił,
Ołtarz Mariacki Jaśka oczarował,
Rzeźbił swych świętych jak w transie - gdy wrócił,
Aniołom skrzydła pięknie cyzelował...
Jasiek nie słyszał nigdy o Ikarze,
Jednak gdy nie miał za wiele roboty
W swoim warsztacie - w końcu był stolarzem,
Z drewna i płótna zrobił sobie „loty”.
Olejem lnianym płótno nasmarował,
Rzemieniem mocnym do ramion przytroczył,
Z wieży kościelnej - gdzie pomost zbudował -
Wyszeptał „zdrowaś Maryjo” i skoczył.
W oczach ściemniało, w piersiach tchu zabrakło,
A w uszach dzwony biły na potęgę,
Wtem wiatr pochwycił, co uniósł go w światło,
Z góry Dunajca mógł zobaczyć wstęgę.
Odtąd w odpusty albo większe święta
Gawiedź Jaśkowe loty podziwiała,
Gęby rozwarłszy, jak dzioby - pisklęta...
Marianna z dziećmi w chałupie truchlała....
W końcu się nieba o dań upomniały.
Mówiono - człowiek mściwy im w tym pomógł.
Spadł Jasiek gdy się rzemienie zerwały...
Czterdzieści jeden lat miał - skonał w domu...
Pióra mu na grób zrzucają bociany,
Gdy się do lotu zrywają nad ranem,
A starym cieślom - życiem skołatanym -
Śnią się po nocach skrzydła połamane...
Bardzo, bardzo ciepło.
Miałam ochotę dzisiaj na górki, ale zwyciężył rozsądek - jestem w kiepskiej formie i byłoby mi bardzo ciężko. Trasa więc płaska, aczkolwiek niespodziewanie pojawiły się ze 3 podjazdy:).
Najpierw do Żabna przez Białą, Bobrowniki ( tu kawałek "podkładem" pod autostradę, ależ ciężko jak po plaży, bo piach), Łęg Tarnowski, Żabno.
Tutaj wpadłam na pomysł, żeby pojechać dalej.. do Odporyszowa. a żeby dojechać do Odporyszowa, trzeba pokonać jeden podjazd asfaltowy:).W Odporyszowie jest kilka ciekawych obiektów do obejrzenia: cudowne źródełko
(Cudowna studzienka w Odporyszowie:
Łącząc podróż po Odporyszowie w dłuższą podróż nie sposób ominąć miejsca, które związane jest zarówno z historią polski jak i kultem maryjnym. W małej dolinie, na skraju Odporyszowa, znajduje się miejsce „siedmiu cudownych źródełek”., które wytrysnęły w czasie objawienia się Matki Boskiej w czasie potopu szwedzkiego. Obecnie twierdzi się, że woda z jedynego pozostałego źródła ma właściwości lecznicze. Miejsce to, jak i inne pozostałe w Odporyszowie możemy dogodnie zwiedzić piechotą lub podczas wycieczki rowerowej) , Muzeum Jana Wnęka
( Muzeum im. Jana Wnęka:
Postać Jana Wnęka jest nierozerwalnie kojarzona z miejscowością Odporyszów. To tutaj ten zdolny chłop zamieszkał, pracował, a co więcej rozwijał pasję awiatora. Trudniący się rzeźbą cieśla wykonał dla parafii odporyszowskiej drogę krzyżową, a także kilkadziesiąt rzeźb przedstawiających sceny z życia biblijnego. Spuściznę Jana Wnęka podziwiać możemy w specjalnie do tego przygotowanej sali, która mieści się tuż obok sanktuarium. Ciekawostką na skalę światową jest również fakt, że Wnęk już w latach 60-tych XIX wieku oddawał się szybownictwu na skonstruowanych przez siebie skrzydłach. Jego loty, które rozpoczynały się z dzwonnicy kościoła podziwiała odporyszowska publiczność. Jego skrzydła pozwalały mu na pokonywanie odległości nawet do 3 km. Ostatni lot z wieży zakończył się tragicznie dla „Ikara znad Dunajca” w roku 1869) oraz sanktuarium.
Dolinka ze źródełkiem jest bardzo urokliwa, a jak sie wjedzie głębiej w las, to są pagóreczki niczego sobie i tam poczułam się przez moment jak na maratonie. Młyneczek, grząskie podłoże i walka o utrzymanie się na rowerze.
Udało się:), ale przyjemnie!
No i z powrotem do Tarnowa, przez Podlesie Dębowe i krótki przystanek nad zalewem. Potem wzdłuż Dunajca do Radłowa, z Radłowa skręt na Bobrowniki, Rudkę i do domu bocznymi drogami.
Cudownie ciepło, więc jazda zakonczona piwem pod blokiem:).
Do Zabna z wiatrem, wiec bez problemów ponad 30 km/h, z powrotem było już cięzko.
Marzył, marzył spełniał marzenia... zginął spełniając marzenie...
Ryszard Ostrowski
BALLADA O ZŁAMANYCH SKRZYDŁACH
W chałupie Wnęków - Tekli i Marcina,
Strzechą pokrytej solidnie, jak trzeba,
Zaraz po żniwach rozległ się płacz syna.
Cieszyli nim się - jakby im spadł z nieba.
Bocian go przyniósł - co w stawisku brodził
- takich nie znajdzie na polu kapusty,
W dwudziestym ósmym dniu sierpnia się rodził
I rok był wtedy też dwudziesty ósmy.
Ksiądz go w Radgoszczy ochrzcił, w księgi wpisał,
Chrzestni - przez Żdżary - do domu odnieśli,
W Kaczówce, Jaśka jesion ukołysał,
A szumiał pięknie - dla przyszłego cieśli...
Jasiek od dziecka strugał coś kozikiem:
Majstrował wózki, skrzydlate wiatraki,
Śmiano się nieraz, że był czeladnikiem,
A wciąż jak dziecko - gapił się na ptaki...
Zręczne Jaśkowe były obie ręce,
Nie od parady była też i głowa.
Sędziwym ojcom dał pokłon w podzięce,
Za chlebem poszedł do Odporyszowa.
Tu znalazł pracę i żonę Mariannę,
A ksiądz Morgenstern nie żałował grosza,
Żeby w Krakowie Przenajświętszą Pannę
Jasiek obejrzał - tę od Wita Stwosza...
Mistrz z Norymbergi w głowie mu zawrócił,
Ołtarz Mariacki Jaśka oczarował,
Rzeźbił swych świętych jak w transie - gdy wrócił,
Aniołom skrzydła pięknie cyzelował...
Jasiek nie słyszał nigdy o Ikarze,
Jednak gdy nie miał za wiele roboty
W swoim warsztacie - w końcu był stolarzem,
Z drewna i płótna zrobił sobie „loty”.
Olejem lnianym płótno nasmarował,
Rzemieniem mocnym do ramion przytroczył,
Z wieży kościelnej - gdzie pomost zbudował -
Wyszeptał „zdrowaś Maryjo” i skoczył.
W oczach ściemniało, w piersiach tchu zabrakło,
A w uszach dzwony biły na potęgę,
Wtem wiatr pochwycił, co uniósł go w światło,
Z góry Dunajca mógł zobaczyć wstęgę.
Odtąd w odpusty albo większe święta
Gawiedź Jaśkowe loty podziwiała,
Gęby rozwarłszy, jak dzioby - pisklęta...
Marianna z dziećmi w chałupie truchlała....
W końcu się nieba o dań upomniały.
Mówiono - człowiek mściwy im w tym pomógł.
Spadł Jasiek gdy się rzemienie zerwały...
Czterdzieści jeden lat miał - skonał w domu...
Pióra mu na grób zrzucają bociany,
Gdy się do lotu zrywają nad ranem,
A starym cieślom - życiem skołatanym -
Śnią się po nocach skrzydła połamane...
Przesiadka na rower wodny made in China© lemuriza1972
- DST 54.00km
- Teren 3.00km
- Czas 02:15
- VAVG 24.00km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Myślałam, że przekleiłaś zdjęcie faktycznie z wiosny - a to pogoda tak miło zaskoczyła:) Fajnie było się dowiedzieć kilku ciekawych rzeczy - na pewno zgłębię temat tych źródełek i Polskiego Ikara;] Pozdrawiam z nad Morza!
kuguar - 05:56 poniedziałek, 15 listopada 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!