Wtorek, 16 listopada 2010
Do refleksji
Zrezygnowałam dzisiaj z roweru.. właściwie bez konkretnego powodu ( chociaż pewnym powodem bylo zimno, które poczułam idąc z pracy). Ale zimno da sie przeżyć, w koncu zdarza mi sie jeździć w zimie. Tak po prostu pomyslałam... ugotuję obiad spokojnie, poczytam , coś zrobię w domu, poćwiczę.
Poćwiczyłam trochę, ale bez szału.
Zaczęłam czytać książkę o Wandzie Rutkiewicz ( kolejną) "Karawana do marzeń". Niestety okazało się , ze I częśc tej książki to po prostu "Na jednej linie", a tę już czytałam. Trudno.
I znowu głowa pełna marzeń o górach.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że wreszcie w przyszłym tygodniu pojdziemy na ściankę. Dzisiaj nawet trochę pochodziłam w moim butach do wspinaczki - moich najbrzydszych butach świata:), chociaż to pewnie nie najlepszy pomysł, no bo przecież jak to buty do wspinaczki, są ciut za małe.
Do refleksji:)
przeczytałam dzisiaj wywiad z Anną Dymną
" Trzeba się cieszyć każdą chwilą, bo to największy skarb. Niepełnosprawni przyjaciele pokazali mi, jak silny i piękny jest człowiek. Od kobiety przykutej do wózka, usłyszałam: " Wiesz , gdy ktoś na mnie patrzy, musi poczuć , że jest szczęśliwy. I ja po to własnie jestem".
Poćwiczyłam trochę, ale bez szału.
Zaczęłam czytać książkę o Wandzie Rutkiewicz ( kolejną) "Karawana do marzeń". Niestety okazało się , ze I częśc tej książki to po prostu "Na jednej linie", a tę już czytałam. Trudno.
I znowu głowa pełna marzeń o górach.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że wreszcie w przyszłym tygodniu pojdziemy na ściankę. Dzisiaj nawet trochę pochodziłam w moim butach do wspinaczki - moich najbrzydszych butach świata:), chociaż to pewnie nie najlepszy pomysł, no bo przecież jak to buty do wspinaczki, są ciut za małe.
Do refleksji:)
przeczytałam dzisiaj wywiad z Anną Dymną
" Trzeba się cieszyć każdą chwilą, bo to największy skarb. Niepełnosprawni przyjaciele pokazali mi, jak silny i piękny jest człowiek. Od kobiety przykutej do wózka, usłyszałam: " Wiesz , gdy ktoś na mnie patrzy, musi poczuć , że jest szczęśliwy. I ja po to własnie jestem".
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Potwierdzam :] Podczas zimowego wspinania dłonie i stopy nie marzną ,w przeciwieństwie do zimowego rowerowania :]
Powodzenia na sztucznej ściance ,oraz na tej prawdziwej w przyszłości :) marusia - 21:54 środa, 17 listopada 2010 | linkuj
Powodzenia na sztucznej ściance ,oraz na tej prawdziwej w przyszłości :) marusia - 21:54 środa, 17 listopada 2010 | linkuj
Scianka jakas pod dachem, czy prawdziwa skalka? Bo wspinanie sie przy zimnie pewnie jest rownie wymagajace jak jezdzenie przy zimnie :).
klosiu - 21:12 wtorek, 16 listopada 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!