Wtorek, 14 grudnia 2010
Wracam do życia czyli spinning ( 3)
O rany... jak wspaniale!
jak wspaniale znowu trochę posportować:)
Dzisiaj rano szłam do pracy. Przeciskając się pomiędzy kramami na Burku, usłyszałam Fragmę...
No wiecie chłopaki i dziewczyny " od Golonki" , co się wtedy czuje?
Poczułam zew...:)
Prawie zamknełam oczy i wyobraziłam sobie ten moment...
Jakieś sobie miejsce w Polsce, start u podnóża jakichs gór... jakaś Istebna, Głuszyca czy Krynica... Tłum kolorowo ubranych kolarzy, ze swoimi wspaniałymi maszynami... Stoję w sektorze, brzuch ściśnięty przedstartową tremą i jest ona...Fragma. Fragma, która uskrzydla , dodaje smaku tym wyścigom. Czasem to sobie myślę, czy ja nie startuję dla tej Fragmy:)
To jak .. zamykamy oczy i jedziemy?
i jeszcze troche wspomnień
a dzisiaj wreszcie odzyskałam swoje życie… tzn mogłam wrocic do sportu.
Trochę się obawiałam, po tygodniu przerwy, ale poszło dobrze, tyle, że musiałam po prostu wycierać noc w chusteczkę bo mam jeszcze katar, co jak wiecie podczas jazdy na rowerze nie jest fajne, ale stacjonarny ma to do siebie, ze nie ma zjazdów i czasem można na dłuzej puścić kierownicę.
Fajnie było:)
jak wspaniale znowu trochę posportować:)
Dzisiaj rano szłam do pracy. Przeciskając się pomiędzy kramami na Burku, usłyszałam Fragmę...
No wiecie chłopaki i dziewczyny " od Golonki" , co się wtedy czuje?
Poczułam zew...:)
Prawie zamknełam oczy i wyobraziłam sobie ten moment...
Jakieś sobie miejsce w Polsce, start u podnóża jakichs gór... jakaś Istebna, Głuszyca czy Krynica... Tłum kolorowo ubranych kolarzy, ze swoimi wspaniałymi maszynami... Stoję w sektorze, brzuch ściśnięty przedstartową tremą i jest ona...Fragma. Fragma, która uskrzydla , dodaje smaku tym wyścigom. Czasem to sobie myślę, czy ja nie startuję dla tej Fragmy:)
To jak .. zamykamy oczy i jedziemy?
i jeszcze troche wspomnień
a dzisiaj wreszcie odzyskałam swoje życie… tzn mogłam wrocic do sportu.
Trochę się obawiałam, po tygodniu przerwy, ale poszło dobrze, tyle, że musiałam po prostu wycierać noc w chusteczkę bo mam jeszcze katar, co jak wiecie podczas jazdy na rowerze nie jest fajne, ale stacjonarny ma to do siebie, ze nie ma zjazdów i czasem można na dłuzej puścić kierownicę.
Fajnie było:)
- Czas 00:45
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!