Wtorek, 15 marca 2011
Sok z buraków
Wiosna:)
W planie miałam siłę w górkach, ale ponieważ jutro mam urlop:), więc jutro będą górki, a dzisiaj było płasko.
Płasko, ale bardzo szybko. Bardzo.
Średnia 28 km/h w marcu? średnie tętno 166 ...za mocno prawda? Kuba jak myślisz?
No wiem, ze chyba tak.. ale nie mogłam sie powstrzymać. Tak dobrze mi się jechało, ze nie chciałam jechać wolniej.
Nie wiem co się dzieje, ale noga mi tak podaje, ze jak prawie nie czuję wysiłku, po prostu jakbym ważyła 40 kg, rower 9 kg a mocy było co nie miara.
Po prostu rewelacja.
Nie wiem skąd to sie wzięło, a moze to sok z buraków?:)
Tajna broń Marcina B., o której powiedział mi w ub roku, no i się stosuję.
Jaka to pryzjemność, kiedy tak dobrze idzie.
Po prostu roznosi mnie energia.
Wszystko tak jakoś fajnie przebiega, a jutro jak dobrze pojdzie pojadę na mecz do Mielca, na mecz siatkarek Stali z Muszynianką. To tak wiele dla mnie znaczy.
Na tej hali ja spędziłam tyle czasu.. trenując, chodząc na mecze. Za każdym razem kiedy tam wchodzę to odczuwam takie niewiarygodne emocje...
Napisałam dzisiaj do Eli mojej kolezanki, ze jestem taka szczęsliwa, ze jadę na ten mecz.
Napisała: Oj Ty... masz takie małe marzenia. tak niewiele ci potrzeba do szczęścia.
No tak , niewiele.
Ale to chyba dobrze.
Chociaż pomyslałam sobie, przecież mam i duże marzenia.. Himalaje.
A TERAZ OGŁOSZENIE:
KOLEDZY Z POZNANIA , POTRZEBUJEMY NA MUROWANĄ NOCLEGU GDZIES W OKOLICY DLA 3 OSOB.
NOC PRZED MARATONEM.
pROSIMY Z KRYSIĄ O POMOC, OBIECUJEMY W ZAMIAN NIE WYPRZEDZAĆ NA WYŚCIGU WIELKOPOLANEK:)
W planie miałam siłę w górkach, ale ponieważ jutro mam urlop:), więc jutro będą górki, a dzisiaj było płasko.
Płasko, ale bardzo szybko. Bardzo.
Średnia 28 km/h w marcu? średnie tętno 166 ...za mocno prawda? Kuba jak myślisz?
No wiem, ze chyba tak.. ale nie mogłam sie powstrzymać. Tak dobrze mi się jechało, ze nie chciałam jechać wolniej.
Nie wiem co się dzieje, ale noga mi tak podaje, ze jak prawie nie czuję wysiłku, po prostu jakbym ważyła 40 kg, rower 9 kg a mocy było co nie miara.
Po prostu rewelacja.
Nie wiem skąd to sie wzięło, a moze to sok z buraków?:)
Tajna broń Marcina B., o której powiedział mi w ub roku, no i się stosuję.
Jaka to pryzjemność, kiedy tak dobrze idzie.
Po prostu roznosi mnie energia.
Wszystko tak jakoś fajnie przebiega, a jutro jak dobrze pojdzie pojadę na mecz do Mielca, na mecz siatkarek Stali z Muszynianką. To tak wiele dla mnie znaczy.
Na tej hali ja spędziłam tyle czasu.. trenując, chodząc na mecze. Za każdym razem kiedy tam wchodzę to odczuwam takie niewiarygodne emocje...
Napisałam dzisiaj do Eli mojej kolezanki, ze jestem taka szczęsliwa, ze jadę na ten mecz.
Napisała: Oj Ty... masz takie małe marzenia. tak niewiele ci potrzeba do szczęścia.
No tak , niewiele.
Ale to chyba dobrze.
Chociaż pomyslałam sobie, przecież mam i duże marzenia.. Himalaje.
A TERAZ OGŁOSZENIE:
KOLEDZY Z POZNANIA , POTRZEBUJEMY NA MUROWANĄ NOCLEGU GDZIES W OKOLICY DLA 3 OSOB.
NOC PRZED MARATONEM.
pROSIMY Z KRYSIĄ O POMOC, OBIECUJEMY W ZAMIAN NIE WYPRZEDZAĆ NA WYŚCIGU WIELKOPOLANEK:)
- DST 30.00km
- Czas 01:03
- VAVG 28.57km/h
- VMAX 38.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 181 ( 96%)
- HRavg 166 ( 88%)
- Kalorie 527kcal
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
No to chyba spróbuję tego soku z buraków :) Pijesz taki z kartonika z marketu ,czy ze świeżych?
marusia - 22:23 wtorek, 15 marca 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!