Niedziela, 20 marca 2011
Niedzielnie:)
Zaczęłam od tej piosenki ( mojej ulubionej i moim zdaniem jednej z najpiękniejszych piosenek Myslovitz), bo jest ku temu powód szczególny.
Nic więcej napisać nie mogę poza wielkim THANK YOU.
A teraz będzie już tylko i wyłącznie o sporcie.
Zdumiewa mój organizm, który chyba jest coraz bardziej wytrzymały i podatny na naprawdę ekstremalne warunki.
Kiedys po takiej wyprawie jak wczorajsza,pewnie dzisiaj z trudem podniosłabym się z łóżka.
A dzisiaj.. dzisiaj obudziłam się wcześnie, wiele godzin nie spałam. Wstałam, sprzatałam, prasowałam, gotowałam , ot proza zycia, a o 15 wyjechałam na trening.
Założenie było takie: spokojna jazda w tlenie.
Udało się. Trasa prosta, płaska Mościce- Żabno- Radłów – Mościce.
Starałam się nie pędzić, ale pilnowac kadencji, równego rytmu jazdy.
Czułam się świetnie.
Było dosyć zimno, temperatura odczuwalna, chyba znacznie niższa.
Zmarzły mi nieco stopy.
Samotność długodystansowca. Lubię to. Tysiące mysli, fajnych mysli w głowie.
Będę chciała zwiększać objętość, bo na razie krótkie te jazdy, no ale nie było warunków.
Będzie coraz dłużej jasno, będzie można dłużej jeździć.
Mam bardzo ambitne plany na ten sezon, mam wielki głód ścigania.
Nie mogę się doczekać pierwszych zawodów ( 10 kwietnia). Myślę, ze to będzie moja szansa. Trasa płaska, szybka, a ja mam moc w nogach i potrafię jeździć szybko.
To zdaje się taka trasa dla mnie. No ale zobaczymy.
A dzisiaj poza tym ogromne wzruszenia. Ostatnie zawody w Pucharze Świata Adama Małysza. Przebuczałam chyba z godzinę.
Cieszę się, że udało mu się tak ładnie pożegnać z kibicami.
Wzruszające były te pokłony kolegów skoczków. Wruszający był góralski taniec Kamila przed Adamem.
I to zwycięstwo Kamila… takie symboliczne.
schodzimy z Giewontu© lemuriza1972
wzdłuż lawiny© lemuriza1972
gdzieś na szczycie© lemuriza1972
Napoje izotoniczne© lemuriza1972
"gwiazdy" w obiektywie:)© lemuriza1972
- DST 40.00km
- Czas 01:38
- VAVG 24.49km/h
- VMAX 35.00km/h
- Temperatura 5.0°C
- HRmax 161 ( 85%)
- HRavg 150 ( 79%)
- Kalorie 745kcal
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
"Samotność długodystansowca. Lubię to. Tysiące myśli, fajnych myśli w głowie." - jakbym czytał swoje własne słowa. Znam to doskonale i kocham to. A przy okazji pozdrawiam moje rodzinne miasto, które zamierzam niedługo odwiedzić oczywiście na rowerze :).
xanadu - 07:52 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj
xanadu - 07:52 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj
Co ciebie zdumiewa, w koncu ostatnio poddajesz sie ekstremalnym obciazeniom, nie ma sie co dziwic ze organizm sie przystosowuje. Przyda sie na maratonach, to pewne ;).
Murowana giga? :-)
BTW, pierwsza plyta Myslowitz jest zdecydowanie najlepsza :-) klosiu - 19:33 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
Murowana giga? :-)
BTW, pierwsza plyta Myslowitz jest zdecydowanie najlepsza :-) klosiu - 19:33 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!