Wtorek, 29 marca 2011
Sprinty i piosenka o kradziezy roweru:)
No przyzpadkiem ją znalazłam:), niby nic śmiesznego, ale sie usmiałam i jakas taka wpadająca w ucho.
Plan: 1, 5 h
TR - 20 min + 5 x 1 min co 4 min, kadnecja wysoka ( ok 120), tętno pod próg mleczanowy + TR 10 min + WT 30 min + TR cool dwon 10 - 15 min.
Uffff... zwiększamy czyli dzisiaj minuta. Przyznam nie bez bólu. Pierwszy raz poszłam bardzo mocno ( tak mi sie wydaje). predkość dochodziła do ponad 40 km/h co jak na mnie i na ten okres treningowy to duzo.
Bolało:)))
Za drugim razem już nieco gorzej tak do 38 km/h. Podobnie trzeci raz.
Czwarty był wyjątkowy bo akurat trafiłam na kostkę brukową, wiec maks jaki udało mi sie osiągnąć to 32 km/h.
Piąty raz mocno.
Mam jednak wrażenie , ze cała reszta tzn 30 min WT zwłaszcza chyba trochę za wolno.
Nie wiem, ale tak mi cos wychodzi ze średniego pulsu i predkości.
W ub poniedziałek było lepiej.
No ale Kuba mi mówił, ze tak moze byc w drugim tygodniu, ze tętno nie będzie chciało sie podnosić.
Ogólni9e chyba nieźle, nie czuję sie b. zmęczona. Trochę nogi czuję jak wchodzę po schodach.
Jutro rege z Mirkiem :)
DZisiaj w jakichś swoich notatkach znalazłam taki cytat:
" Zwykli ludzie całe zycie uciekają przed ryzykiem,
twardziele żyją , bo go szukają"
czyli " No risk, no fun"
- DST 40.00km
- Teren 1.00km
- Czas 01:32
- VAVG 26.09km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 10.0°C
- HRmax 175 ( 93%)
- HRavg 146 ( 77%)
- Kalorie 627kcal
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Odpuszczam generalkę u GG w tym roku - tylko pobliskie maratony. W tym sezonie chcę jakoś inaczej pojezdzić :) Może więcej szosy?
Powodzenia w podpoznańskich piachach! :) paulina - 06:06 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj
Powodzenia w podpoznańskich piachach! :) paulina - 06:06 czwartek, 31 marca 2011 | linkuj
co za zbieg okoliczności - dzisiaj jadąc na rowerku przypomniałam sobie swoje stare motto "no risk, no fun" :)) I o to chodzi! :)
paulina - 17:45 środa, 30 marca 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!