Piątek, 29 kwietnia 2011
Do serwisu przed Złotym Stokiem:)
taka sobie piosenka na pobudzenie.
Lubię ją.
Piłka nożna… no piękny sport naprawdę.
Kiedys byłam zapalonym kibicem mojej Stali Mielec, żadnen chłopak nie zagiąłby mnie jeśli chodzi o polską i nie tylko ligę.
No bo miałam przecież swój ukochany klub zagraniczny również czyli AC Milan.
Mocno im kibicowałam. Zawsze około moich urodzin jest Finał LM i kiedyś pamietam dokłądnie w moje urodziny Milan wygrał ten najwazniejszy klubowy finał.
Teraz pewnie przyjdzie kibicować Barcelonie ( bo zdaje się , ze sa blisko finału).
Z chłopakami wiec fajnie mi się zawsze kolegowało. Ze względu na tę piłkę.
To były czasy…
Mecz w Mielcu był dla mnie świętem…. Trochę żal , ze przeminęło.
Wsiadłam dzisiaj na rower ( do serwisu pojechałam) i jest tak jak myślałam.
KOLANO PRZY PEDAŁOWANIU NIE BOLI. Ot cud roweru.
Jak chodzę boli, jak pedałuję nie!
Tak mi się fajnie jechało.
Zrobiłam sobie delikatne podjazdy, jeden asfaltowy zjazd , tak na przełamanie.
Bo muszę walczyć z głową teraz, To najwazniejsze. Żeby mi moja głowa nie zepsuła tego startu, żebym się psychicznie nie przyblokowała i nie zaczęła robić głupot np hamować na korzeniach itd.
Boli tylko łokieć prze wertepach, ale taki ból to jest nic. Naprawdę. Można zacisnąc zęby i to przezyć/.
Kuba przysłał mi wczoraj taki cytat :
„ BÓL ZAWSZE PRZEMIJA, SKUTKI REZYGNACJI .. NIGDY”
( Lance Armstrong).
No to trzymajcie kciuki. Czuję się lepiej, klocków dużo ( Kuba w serwisie sprawdził, tak mi się wydawało jak wczoraj patrzyłam, ale chciałam żeby fachowiec rzucił okiem).
Już się cieszę na ten wyjazd, na wspolną drogę z Monią, Mateuszem i Rafałem i resztą ekipy SUBARU AZS ( w której od tego roku jeździ również mój "krajanin" z Mielca czyli Romek Pietruszka.
- DST 25.00km
- Czas 01:15
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!