Sobota, 11 czerwca 2011
Kierunek Karpacz
" Mamy tylko siebie, wielka mamy moc"
tak sobie śpiewałam dzisiaj jadąc na rowerze!
On i ja - razem mamy wielką moc:) . Dzisiaj była:)
Miałam dwa dni przerwy w jeżdzeniu, więc wstałam wczesniej żeby przed wyjazdem do karpacza zdązyć zrobic parę kilometrów.
Nakręciłam się bo wczoraj w tvp sport był reportaż o polskiej kobiecej kadrze mtb. Dużo wypowiedzi trenera Piątka. Dużo tras... pokazywali jak przygotowują się do wyścigów, opracowują trase itd.
A te trasy... jakie zjazdy!!!! no normalnie...
ech, jak ktoś nie jeździ mtb to chyba nie zrozumie i nie poczuje.
Mnie od samego patrzenia robiło sie słabo i nie mogłam wyjść z podziwu jak widziałam jakie zjazdy są zjeżdzalne .
Wczoraj czułam ulgę ze nie startuję w niedzielę. jakoś tak.. pomyślałam: jadę sobie na luza , bez przedstartowego stresu, nie muszę pakować tych wszystkich szpejów... dzisiaj... dzisiaj żałuję, ale wiem, ze tak jest rozsądniej.
Chociaż myślę, ze mozna było na mini chociaż tak treningowo sie przejechać skoro już jadę.
I pewnie bym sie nawet zdecydowała , zapakowała co trzeba i jutro wystartowała, ale rower nie jest przygotowany.
nie te opony, łancuch wyciągnięty ogromnie.. strzela ...:)
spokojnie.. przetrwam to jutro i moze w jakiś Cyklo sobie wystartuję.
A do nastepnego startu u GG mam zdaje sie miesiąc , wiec od poniedziałku zaczynam przygotowania.
Noga wygląda dobrze, aczkolwiek jeszcze ją "czuję"
A dzisiaj jechało sie super.
Jest moc w nogach, niezła średnia, średnie tętno wysokie, ale wiem, ze to było po płaskim.. w górach bym sie umordowała.
Od poniedziałku zaczynam trening po górach.
A teraz - kierunek Karpacz, pierwszy raz jadę na maraton jako kibic..
dziwne uczucie.
do zobaczenia!
- DST 30.00km
- Czas 01:06
- VAVG 27.27km/h
- VMAX 34.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- HRmax 178 ( 94%)
- HRavg 161 ( 85%)
- Kalorie 600kcal
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!