Wtorek, 8 listopada 2011
Beskid Sądecki - ciąg dalszy
Pamiątkowy film z Babiej Góry.
Bardzo dziękuję Siergiejowi za przesłanie mi linka. Będzie fajna pamiątka.
A teraz o niedzieli.
W niedzielę rano , kiedy spojrzałam przez okno.. zobaczyłam Tatry.
Czy może być piękniej?
Na dzień dobry zobaczyć Tatry przez okno?
I znowu słoneczny dzień, i znowu spokojna wędrówka 4 godzinna.
Potem jeszcze dwugodzinne zejście z Przehyby do Rytra. Już w ciemnościach, co też miało swój urok. Na szczęscie księżyc świecił tak jasno, że czołówki zostały w plecakach.
Cudowny weekend. Nawet bez roweru był cudowny.
A dzisiaj był basen.
Dobrze mi się pływało.
Gdzieś tam na szlaku... w słońcu© lemuriza1972
Góry jesienne© lemuriza1972
krótki odpoczynek© lemuriza1972
Może sie trochę poopalamy?:)© lemuriza1972
Schodzimy z Przehyby© lemuriza1972
- DST 25.00km
- Teren 23.00km
- Czas 05:58
- VAVG 4.19km/h
- HRmax 155 ( 82%)
- HRavg 107 ( 56%)
- Kalorie 1200kcal
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
"Taaak" ;)
Po cichu liczyłem na jakąś dłuższą kwestię ;) ale dobre i tyle.
Głos taki jak sobie wyobrażałem po lekturze bloga. ;) mors - 00:49 niedziela, 13 listopada 2011 | linkuj
Po cichu liczyłem na jakąś dłuższą kwestię ;) ale dobre i tyle.
Głos taki jak sobie wyobrażałem po lekturze bloga. ;) mors - 00:49 niedziela, 13 listopada 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!