Środa, 4 stycznia 2012
W oczekiwaniu na śnieg:)
Kaśka dalej ze mną.
Jest numerem jeden dla mnie , jeśli chodzi o polskie wokalistki i zostanie numerem jeden, bo myślę, że długo, dlugo nie pojawi się NIKT , kto będzie tak spiewał, takie teksty pisał i miał taką wrażliwość.
Po tej piosence ci co nie wierzą w Boga, to przynajmniej się zastanowią.
Prawda, że świetne słowa?
Mnie bardzo się podoba to jej bardzo zmysłowe „aha” między zwrotkami.
A ja dzisiaj znowu na rowerze.
Nie liczyłam na to specjalnie.
Postanowiłam , że na chwilę obecną to muszę mieć na każdy dzień jakiś plan sportowy.
Czuję się wreszcie dobrze, przeszły przeziębienia, bóle szyi ( no prawie), więc trzeba zacząć robić to co sprawia radość.
I nie chodzi tu o przygotowania do sezonu, bo tych nie robię.
Nie o taki plan chodzi.
Dzisiaj cały dzień padało, więc myślałam… może basen?
Ale kiedy wracałam z pracy padać przestało, więc z radością wziełam Magnusa i pojechałam.
Zrobiliśmy sobie 30 km, łatwo nie było, bo chociaż niespecjalnie zimno, to mokro i duża wilgoć, a i mżawka, a poza tym , to wiatr w pewnym momencie taki, że aż prawie postawiło mnie w miejscu.
Ale cieszę się, że byłam.
Bardzo się cieszę.
Ale i tak czekam na śnieg.
Nartki smutno stoją w kącie. Chciałabym chociaż raz wyjąć je z kąta i sobie pobiegać. Bardzo bym chciała.
Jutro pewnie odpoczynek. No chyba, ze będzie pogoda w miarę dogodna, to może na chwilę pojadę.
W piątek mam nadzieję .. góry, ale gdzie, co , jak i czy na pewno… Wyklaruję się jutro.
Bardzo bym chciała pochodzić tak do upadłego i popatrzeć na góry.
Bardzo ich potrzebuję.
P.S średnia no cóż.. niska, ale forma zimowa, a i po ciemku to nie da się za szybko po polskich drogach jeździć
- DST 30.00km
- Czas 01:29
- VAVG 20.22km/h
- VMAX 26.00km/h
- Temperatura 5.0°C
- Sprzęt Kellys Magnus
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Wbijaj na Babią jutro;) na razie kurzy i duje ale na jutro zapowiadają pogodę. Ja najprawdopodobniej się wybieram więc gdyby coś to zapraszam na herbatkę z termosu na górze hehe;) pzdr
jedroll - 08:18 piątek, 6 stycznia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!