Czwartek, 19 lipca 2012
Lipie
Czysta energia .
Zapowiadali na dzisiaj burze, ulewy, wichury. Wiatr wiał rzeczywiście bardzo mocno, ciemne chmury gdzieś tam się kłębiły
Zjadałam obiad i zastanawiałam się co robić. Deszcz to jeszcze nic, bo ciepło było, ale burze gdzieś w lesie, to już mało fajna sprawa.
W koncu postanowiłam, żę przełożę porzadki z piątku na dzisiaj i tym sposobem jutro będę mieć fajne po południe, pojadę sobie gdzieś w las, w górki.
Jak już zaczęłam sprzątać, to gdzieś w głowie zaczeła się rodzić myśl, żeby może jednak dzisiaj pokręcić samym wieczorem, bo do tego czasu burze pewnie już przejdą.
Było po 19, było ciemno od burzowych chmur i zaczął kropić deszcz, ale wyjechałam.
I akurat tam gdzie postanowiłam jechać czyli do Lipia zanosiło się na najgorsze..
Ołowiane chmury…
Po drodze widziałam masę połamanych gałęzi, wiec chyba jakaś burza jednak musiała być, ale ja sprzatając słuchałam głośno muzyki, więc moglam nie słyszeć.
Trasa: Biała- Klikowa – czerwony pieszy szlak przez pola do Krzyża i dalej czerwonym do Lipia.
W Lipiu pokręciłam się trochę po lasku i wróciłam ta samą drogą, bo przez miasto wracac mi się nie chciało.
Jak dojeżdzalam do domu, świeciło już słonce,i było całkiem fajnie.
Ale wiatr był na trasie spory.
Jak jechalam do Lipia to z wiatrem… prawie nie czułam ze jadę z wyjątkiem drogi przez pola , bo tam jest pod górkę trochę.
Ale za to jak wracałam, to już tak wesoło nie było.
- DST 33.00km
- Teren 15.00km
- Czas 01:29
- VAVG 22.25km/h
- HRmax 170 ( 90%)
- HRavg 146 ( 77%)
- Kalorie 636kcal
- Sprzęt Kellys Magnus
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Jeszcze nikt się nie odniósł do wpisu ze środy, dziwne.
Albo wszystkich zaszokowałaś, albo już tam pojechali żeby być przed Tobą :)
-- nie powiem, cel ambitny !!! Lechita - 20:44 piątek, 20 lipca 2012 | linkuj
Albo wszystkich zaszokowałaś, albo już tam pojechali żeby być przed Tobą :)
-- nie powiem, cel ambitny !!! Lechita - 20:44 piątek, 20 lipca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!