Niedziela, 23 września 2012
Jedziemy w finale:)
Nie miałam okazji pojeździć w ten weekend na rowerze, ale za to pojeździli żuzlowcy w Toruniu.
Z dobrym skutkiem.
Było ciężko.
Raz , że znaczną część meczu słuchałam w radiu, wracając z Mielca, dwa , ze cóż.. kiepsko to wyglądało początkowo.
Brakuje Vaculika jak nic...
No, ale najważniejsze, że skończyło się dobrze.
niestety nie obejrzę pierwszego meczu finałowego, ale za to mam nadzieję, ze na tym drugim to już będę na stadionie:)
Toruń walczył pięknie, emocje było wielkie, ale to my pojedziemy w finale:)))
Z dobrym skutkiem.
Było ciężko.
Raz , że znaczną część meczu słuchałam w radiu, wracając z Mielca, dwa , ze cóż.. kiepsko to wyglądało początkowo.
Brakuje Vaculika jak nic...
No, ale najważniejsze, że skończyło się dobrze.
niestety nie obejrzę pierwszego meczu finałowego, ale za to mam nadzieję, ze na tym drugim to już będę na stadionie:)
Toruń walczył pięknie, emocje było wielkie, ale to my pojedziemy w finale:)))
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
A ktoś nie wierzył ? :)
-odkujesz się w tygodniu. Ma być letnia aura i tylko dnia ubywa. Lechita - 19:17 niedziela, 23 września 2012 | linkuj
-odkujesz się w tygodniu. Ma być letnia aura i tylko dnia ubywa. Lechita - 19:17 niedziela, 23 września 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!