Sobota, 9 lutego 2013
Święty Krzyż
Miał być Giewont, ale pogoda znowu spłatała nam figla. Spadły tony śniegu i Ratownicy odradzali nawet wypad w Beskidy. Nawet ostatnio na Przehybie była jakaś akcja ratunkowa.
Tak więc wyruszyliśmy na tereny w ogóle przez nas nie eksplorowane ( no z wyjątkiem zawodów rowerowych, bo ja byłam na maratonie w Daleszycach, Nowinach, no i to właśnie na Kielecczyźnie odnieśliśmy z Mirkiem nas spektakularny sukces w Odysei:)).
Góry Świętokrzyskie – to o nich mowa.
( Z Wikipedii Góry Świętokrzyskie (342.34) – masyw górski położony w południowo-wschodniej Polsce, w centralnej części Wyżyny Kieleckiej. Najwyższy szczyt to Łysica (612 m n.p.m.) w paśmie Łysogór. Nazwa gór pochodzi od relikwii Krzyża Świętego przechowywanych w klasztorze na Łysej Górze[1].
Góry Świętokrzyskie, obok Sudetów, są jednym z najstarszych pasm górskich w Polsce[2]. Wypiętrzyły się w czasie kaledońskich ruchów górotwórczych na granicy syluru i dewonu. Następnie zostały odmłodzone w czasie orogenezy hercyńskiej (dolny karbon) i ponownie podczasorogenezy alpejskiej.)
W samochodzie Mirek ma puszczoną niezawodną Trójkę i w pewnym momencie słyszymy…
Mówię do chłopaków – „przecież to o Was!!!
Już szron na głowie , już nie to zdrowie, a w sercu ciągle maj”.
Nieodmiennie jak zawsze kiedy jestem w tych stronach, bawią mnie nazwy miejscowości ( Szczaworyż, Grabki Małe, Grabki Duże, Wólka Żyzna itd.). Stwierdzam, że ludzie tutaj muszą mieć fantazję nie byle jaką. Ciekawe czy to samo dotyczy również imion?
Zmierzamy w kierunku Nowej Słupi. Tam rozpoczyna się szlak w kierunku Świętego Krzyża.
Byłam już tam, jako dziecko. Pamiętam to jednak dobrze, bo wspinaczka na tę górkę , kosztowała mnie wiele siły. Zapamiętałam też szczególnie kryptę i to co się w niej kryje. A co się kryje w krypcie, to będziecie mogli zobaczyć na filmiku.
( Z Wikipedii :Łysa Góra (Święty Krzyż, Łysiec, 594 m n.p.m.) – szczyt w Górach Świętokrzyskich, położony we wschodniej części pasma Łysogór, objęty ochroną w ramach Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Drugi szczyt (po Łysicy) pod względem wysokości w tych górach. Zbudowany zpiaskowców kwarcytowych zwanych niezbyt precyzyjnie "kwarcytami" i łupków kambryjskich.
Na szczycie znajdują się: skalne rumowisko, charakterystyczne dla Gór Świętokrzyskich, tzw. gołoborze, ścisły rezerwat przyrody obejmujący las jodłowo-bukowy, pozostałości pogańskiego wału kultowego, klasztor Misjonarzy Oblatów M.N. oraz muzeum parku narodowego (w jednym ze skrzydeł opactwa pobenedyktyńskiego) oraz Radiowo-Telewizyjne Centrum Nadawcze Święty Krzyż o wysokości 157 m.)
U wejścia do Puszczy Jodłowej stoi posąg Emeryka, węgierskiego króla i świętego
( Z Wikipedii:Święty Emeryk (Imre), królewicz, węg. Szent Imre (ur. 1000 albo 1007, zm. 2 września 1031) – węgierski następca tronu, syn Stefana I Świętego i jego żony Gizeli, święty Kościoła katolickiego.
Z jego osobą związane jest podanie o przekazaniu relikwii Krzyża Świętego (enkolpion) benedyktynom na Łysej Górze. Fakt założenia klasztoru został ujęty w poetyckie opowiadanie o Św. Emeryku[4].)
Legenda głosi, że kiedy posąg przesunie się na szczyt góry i pocałuje drzewo, nastąpi koniec świata.
Nie martwcie się, jeszcze mu trochę zostało:).
Chociaż z drugiej strony droga na szczyt nie jest specjalnie wymagająca ani długa, więc kto wie? Wrażenia na szczycie gwarantowane.
Przepiękne opactwo, w krypcie… Jeremi Wiśniowiecki, a kawiarni w klasztorze pyszny napój korzenny i masa innych atrakcji, przecudne freski w z jednej z kaplic i nawet małe muzeum afrykańskie.
To jest miejsce klimatyczne. Zresztą ja mam słabość do klasztorów. Moja Mama miała Ciocię, która mieszkała w Jędrzejowie, więc ja przynajmniej raz do roku na Kielecczyźnie bywałam. W Jędrzejowie jest przepiękny klasztor Cystersów z relikwiami Wincentego Kadłubka .
Ale wróćmy do Świętego Krzyża.
Z Kroniki Jana Długosza:
„Na jej szczycie znajdować się miała bożnica w bałwochwalstwie żyjących Słowian, gdzie bożkom Lelum i Polelum ofiary czyniono i podług innych czczono tu bożyszcza: Świst, Poświst, Pogoda...”
„ Na tym też miejscu był kościół Trzech bałwanów, które zwano Łada, Boda, Leli. Do których prości ludzie schadzali się pierwszego dnia maja, modły im czyniś i ofiarować. Tedy Dąbrówka przerzeczona pokaziwszy im bożnicę, kazała zbudować kościół ku czci i chwale wielebnej Swiętej trójki”.
Wycieczka długa nie była, więc wstąpiliśmy w drodze powrotnej jeszcze do Pałacu w Kurozwękach, gdzie już z zawodową przewodniczką, zwiedziliśmy piękny pałac, w którym podobno bywał sam Stanisław August Poniatowski.
Udany dzień.. tylko jakaś taka refleksja mnie dopadła, że zaczynamy ze sportowców przeistaczać się w turystów ( no bo to spacer raczej był, a nie górska wędrówka).
Nakręciliśmy kilka filmików. Ich jakość jest kiepska ( mój telefon kręci kiepskiej jakości filmy), ale mimo wszystko zapraszam do obejrzenia, zwłaszcza tego pt Opowieści z krypty i tego pt Święty Krzyż.
Książe miał iście hoollywodzki uśmiech:)
I jeszcze trochę zdjęć
Zapytałam Mirka czy to dąb Bartek, a Mirek powiedział… „ tak, chyba odchudzony”:)
I nawet skitourowiec się trafił
Mirek powiedział, że żonie tej torebki nie pokaże, bo jeszcze zapragnęłaby
takiej.
Stefan Żeromski o Kurozwękach
„Na górze stromej i skalistej rozłożyło się miasteczko, jedno z tych, jakie Bóg wie za co noszą miano miasteczek. Kilkadziesiąt chat zbudowanych w czworokąt, chat nie włościańskich, gdyż mają staromieszczańskie portyki o oryginalnie (...) rzeźbionych słupach, studnia pośrodku rynku, bożnica, kościół i klasztor szarytek. Wójt, pan pisarz, ksiądz, nauczyciel – oto wielki świat Kurozwęk. Zstępując z góry – dopiero widzisz ogrody i gąszcze olbrzymich drzew, a wśród nich oblany dookoła wodą pałac”
Bardzo rzadki w Polsce gatunek drzew. Imponujące…
Tak więc wyruszyliśmy na tereny w ogóle przez nas nie eksplorowane ( no z wyjątkiem zawodów rowerowych, bo ja byłam na maratonie w Daleszycach, Nowinach, no i to właśnie na Kielecczyźnie odnieśliśmy z Mirkiem nas spektakularny sukces w Odysei:)).
Góry Świętokrzyskie – to o nich mowa.
( Z Wikipedii Góry Świętokrzyskie (342.34) – masyw górski położony w południowo-wschodniej Polsce, w centralnej części Wyżyny Kieleckiej. Najwyższy szczyt to Łysica (612 m n.p.m.) w paśmie Łysogór. Nazwa gór pochodzi od relikwii Krzyża Świętego przechowywanych w klasztorze na Łysej Górze[1].
Góry Świętokrzyskie, obok Sudetów, są jednym z najstarszych pasm górskich w Polsce[2]. Wypiętrzyły się w czasie kaledońskich ruchów górotwórczych na granicy syluru i dewonu. Następnie zostały odmłodzone w czasie orogenezy hercyńskiej (dolny karbon) i ponownie podczasorogenezy alpejskiej.)
W samochodzie Mirek ma puszczoną niezawodną Trójkę i w pewnym momencie słyszymy…
Mówię do chłopaków – „przecież to o Was!!!
Już szron na głowie , już nie to zdrowie, a w sercu ciągle maj”.
Nieodmiennie jak zawsze kiedy jestem w tych stronach, bawią mnie nazwy miejscowości ( Szczaworyż, Grabki Małe, Grabki Duże, Wólka Żyzna itd.). Stwierdzam, że ludzie tutaj muszą mieć fantazję nie byle jaką. Ciekawe czy to samo dotyczy również imion?
Zmierzamy w kierunku Nowej Słupi. Tam rozpoczyna się szlak w kierunku Świętego Krzyża.
Byłam już tam, jako dziecko. Pamiętam to jednak dobrze, bo wspinaczka na tę górkę , kosztowała mnie wiele siły. Zapamiętałam też szczególnie kryptę i to co się w niej kryje. A co się kryje w krypcie, to będziecie mogli zobaczyć na filmiku.
( Z Wikipedii :Łysa Góra (Święty Krzyż, Łysiec, 594 m n.p.m.) – szczyt w Górach Świętokrzyskich, położony we wschodniej części pasma Łysogór, objęty ochroną w ramach Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Drugi szczyt (po Łysicy) pod względem wysokości w tych górach. Zbudowany zpiaskowców kwarcytowych zwanych niezbyt precyzyjnie "kwarcytami" i łupków kambryjskich.
Na szczycie znajdują się: skalne rumowisko, charakterystyczne dla Gór Świętokrzyskich, tzw. gołoborze, ścisły rezerwat przyrody obejmujący las jodłowo-bukowy, pozostałości pogańskiego wału kultowego, klasztor Misjonarzy Oblatów M.N. oraz muzeum parku narodowego (w jednym ze skrzydeł opactwa pobenedyktyńskiego) oraz Radiowo-Telewizyjne Centrum Nadawcze Święty Krzyż o wysokości 157 m.)
U wejścia do Puszczy Jodłowej stoi posąg Emeryka, węgierskiego króla i świętego
( Z Wikipedii:Święty Emeryk (Imre), królewicz, węg. Szent Imre (ur. 1000 albo 1007, zm. 2 września 1031) – węgierski następca tronu, syn Stefana I Świętego i jego żony Gizeli, święty Kościoła katolickiego.
Z jego osobą związane jest podanie o przekazaniu relikwii Krzyża Świętego (enkolpion) benedyktynom na Łysej Górze. Fakt założenia klasztoru został ujęty w poetyckie opowiadanie o Św. Emeryku[4].)
Legenda głosi, że kiedy posąg przesunie się na szczyt góry i pocałuje drzewo, nastąpi koniec świata.
Nie martwcie się, jeszcze mu trochę zostało:).
Chociaż z drugiej strony droga na szczyt nie jest specjalnie wymagająca ani długa, więc kto wie? Wrażenia na szczycie gwarantowane.
Przepiękne opactwo, w krypcie… Jeremi Wiśniowiecki, a kawiarni w klasztorze pyszny napój korzenny i masa innych atrakcji, przecudne freski w z jednej z kaplic i nawet małe muzeum afrykańskie.
To jest miejsce klimatyczne. Zresztą ja mam słabość do klasztorów. Moja Mama miała Ciocię, która mieszkała w Jędrzejowie, więc ja przynajmniej raz do roku na Kielecczyźnie bywałam. W Jędrzejowie jest przepiękny klasztor Cystersów z relikwiami Wincentego Kadłubka .
Ale wróćmy do Świętego Krzyża.
Z Kroniki Jana Długosza:
„Na jej szczycie znajdować się miała bożnica w bałwochwalstwie żyjących Słowian, gdzie bożkom Lelum i Polelum ofiary czyniono i podług innych czczono tu bożyszcza: Świst, Poświst, Pogoda...”
„ Na tym też miejscu był kościół Trzech bałwanów, które zwano Łada, Boda, Leli. Do których prości ludzie schadzali się pierwszego dnia maja, modły im czyniś i ofiarować. Tedy Dąbrówka przerzeczona pokaziwszy im bożnicę, kazała zbudować kościół ku czci i chwale wielebnej Swiętej trójki”.
Wycieczka długa nie była, więc wstąpiliśmy w drodze powrotnej jeszcze do Pałacu w Kurozwękach, gdzie już z zawodową przewodniczką, zwiedziliśmy piękny pałac, w którym podobno bywał sam Stanisław August Poniatowski.
Udany dzień.. tylko jakaś taka refleksja mnie dopadła, że zaczynamy ze sportowców przeistaczać się w turystów ( no bo to spacer raczej był, a nie górska wędrówka).
Nakręciliśmy kilka filmików. Ich jakość jest kiepska ( mój telefon kręci kiepskiej jakości filmy), ale mimo wszystko zapraszam do obejrzenia, zwłaszcza tego pt Opowieści z krypty i tego pt Święty Krzyż.
Książe miał iście hoollywodzki uśmiech:)
I jeszcze trochę zdjęć
Iza i Emeryk© lemuriza1972
Emeryk - singiel© lemuriza1972
Wejście do Puszczy Jodłowej© lemuriza1972
Stacja drogi krzyżowej© lemuriza1972
Na szlaku© lemuriza1972
Na szlaku 2© lemuriza1972
Zapytałam Mirka czy to dąb Bartek, a Mirek powiedział… „ tak, chyba odchudzony”:)
Dąb Bartek po kuracji odchudzającej:)© lemuriza1972
:)))© lemuriza1972
Mirek na szlaku© lemuriza1972
Śnieg kusił żeby naruszyć jego nietykalność© lemuriza1972
Czasami potrafił znaleźć się na ... nosie© lemuriza1972
Opactwo na Świętym Krzyżu© lemuriza1972
I nawet skitourowiec się trafił
Jeździec bez głowy© lemuriza1972
Widoczek zimowy© lemuriza1972
Z moją flagą powiatową:)))© lemuriza1972
Opactwo© lemuriza1972
Wewnątrz© lemuriza1972
Freski© lemuriza1972
Mirek powiedział, że żonie tej torebki nie pokaże, bo jeszcze zapragnęłaby
takiej.
Torebka z krodyla© lemuriza1972
Napój korzenny dla dorosłych:)© lemuriza1972
W kawiarni "aptecznej"© lemuriza1972
Poświst, Świst i Pogoda:)© lemuriza1972
Opactwo© lemuriza1972
Jeszcze jedno ujęcie© lemuriza1972
Zimowo© lemuriza1972
Mały szary punkcik czyli sarenka© lemuriza1972
Stefan Żeromski o Kurozwękach
„Na górze stromej i skalistej rozłożyło się miasteczko, jedno z tych, jakie Bóg wie za co noszą miano miasteczek. Kilkadziesiąt chat zbudowanych w czworokąt, chat nie włościańskich, gdyż mają staromieszczańskie portyki o oryginalnie (...) rzeźbionych słupach, studnia pośrodku rynku, bożnica, kościół i klasztor szarytek. Wójt, pan pisarz, ksiądz, nauczyciel – oto wielki świat Kurozwęk. Zstępując z góry – dopiero widzisz ogrody i gąszcze olbrzymich drzew, a wśród nich oblany dookoła wodą pałac”
Pałac w Kurozwękach© lemuriza1972
Bardzo rzadki w Polsce gatunek drzew. Imponujące…
Platan© lemuriza1972
Platan z bliska© lemuriza1972
Co jeszcze leci z góry???© lemuriza1972
I jeszcze raz z flagą powiatową© lemuriza1972
Góry nie te, ale jak nad Morskim Okiem:)© lemuriza1972
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Tak, to ja ;)
Gdybym był w Kielcach to dołączyłbym się napewno, ale byłem na weekendzie u rodziców, skąd wróciłem dopiero w sobotę wieczorem, także i tak bym nie dał rady przyłączyć się do was.
Nie-dziękuję i przyznaje że ta walka jest cięzka, nierówna i co najgorsze na kilku frontach :(. Chciałbym "polec" ale niestety nie mogę, wiec UoKP skutecznie obrzydziła mi chęć i zapał do pracy :D
Michał C. - 19:30 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj
Gdybym był w Kielcach to dołączyłbym się napewno, ale byłem na weekendzie u rodziców, skąd wróciłem dopiero w sobotę wieczorem, także i tak bym nie dał rady przyłączyć się do was.
Nie-dziękuję i przyznaje że ta walka jest cięzka, nierówna i co najgorsze na kilku frontach :(. Chciałbym "polec" ale niestety nie mogę, wiec UoKP skutecznie obrzydziła mi chęć i zapał do pracy :D
Michał C. - 19:30 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj
Michał czy to TY?:)
bo tak wczoraj wędrując sobie pomyślałam, że mogłam zadzwonić i przecież mogłeś do nas dołączyć.
Z Kielc przecież blisko:)
Pozdrawiam i życzę owocnego tygodnia w "walce" z ustawą OKP:). Lemuriza1972 - 18:10 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj
bo tak wczoraj wędrując sobie pomyślałam, że mogłam zadzwonić i przecież mogłeś do nas dołączyć.
Z Kielc przecież blisko:)
Pozdrawiam i życzę owocnego tygodnia w "walce" z ustawą OKP:). Lemuriza1972 - 18:10 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj
Miło mi Iza, że zawędrowałaś na tereny mojego powiatu ;)
Gdybyś miała ochotę znów zdobyć Święty Krzyż (czyli Łysą Górę) i inne szczyty Gór Swiętokrzyskich to zapraszam na Twardziela Świętokrzyskiego
www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=3&action=5&code=25107&bieganie
www.rajdunijny.wseip.edu.pl
Pozdrawiam
Michał Gość - 17:56 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj
Gdybyś miała ochotę znów zdobyć Święty Krzyż (czyli Łysą Górę) i inne szczyty Gór Swiętokrzyskich to zapraszam na Twardziela Świętokrzyskiego
www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=3&action=5&code=25107&bieganie
www.rajdunijny.wseip.edu.pl
Pozdrawiam
Michał Gość - 17:56 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj
Tak, mnie to również bardzo wciągnęło.
Kolejne filmiki ( aż kilka ) dzisiaj się pokażą i dla mnie mają wielką wartość bo pokażą trochę moich okolic, w pięknej zimowej scenerii.
Pozdrawiam Lemuriza1972 - 15:15 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj
Kolejne filmiki ( aż kilka ) dzisiaj się pokażą i dla mnie mają wielką wartość bo pokażą trochę moich okolic, w pięknej zimowej scenerii.
Pozdrawiam Lemuriza1972 - 15:15 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj
Witam
Z przyjemnością obserwuje rozwój Twojego nowego projektu, naprawdę fajny pomysł, z niecierpliwością czekam na kolejne relacje.
Pozdrawiam czytelnik - 14:25 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj
Z przyjemnością obserwuje rozwój Twojego nowego projektu, naprawdę fajny pomysł, z niecierpliwością czekam na kolejne relacje.
Pozdrawiam czytelnik - 14:25 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj
nie tak wcześnie ( 7.30).
Trójka to obok Radia Kraków i Radiowej Jedynki najlepsze polskie rozgłośnie.
Dobra muzyka, ciekawi prowadzący, ciekawe rozmowy itd.:) Lemuriza1972 - 09:43 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj
Trójka to obok Radia Kraków i Radiowej Jedynki najlepsze polskie rozgłośnie.
Dobra muzyka, ciekawi prowadzący, ciekawe rozmowy itd.:) Lemuriza1972 - 09:43 niedziela, 10 lutego 2013 | linkuj
Widzę że byłaś w moich pięknych stronach !? :) Zimą na Św. Krzyżu jeszcze nie byłam, ale latem kilka razy udało mi się wjechać od strony Huty. Niezły trening przed maratonami ŚLR :) Pozdrawiam !!!
mysza71 - 21:39 sobota, 9 lutego 2013 | linkuj
Uwielbiam Twoje wpisy a jeśli są okraszone tak pięknymi fotografiami...to mam dobry wieczór.
Dynio - 21:17 sobota, 9 lutego 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!