Wpisy archiwalne w miesiącu
Styczeń, 2010
Dystans całkowity: | b.d. |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 0 |
Średnio na aktywność: | 0.00 km |
Więcej statystyk |
Środa, 13 stycznia 2010
Środa
Zajęcia "pozalekcyjne" czyli załatwianie róznych spraw na miescie zajęło mi dzisiaj tyle czasu, ze wystarczyło czasu tylko na 45 min stacjonarnego i
2x25 pompek
2x60 brzuszków z obciązeniem
2 x 60 grzbietów
Jutro będzie lepiej:)
2x25 pompek
2x60 brzuszków z obciązeniem
2 x 60 grzbietów
Jutro będzie lepiej:)
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 stycznia 2010
Wtorkowy marsz
Przyjemna temperatura, świeży snieg i 9,4 km wędrowania. Czas 1 h 50.
Mościce Kasztanowa - Czarna Droga - lasek w Moscicach, pod górkę pod klasztor, Spacerowa, Zb Góra, w dół Dunajcową , wałem wzdłuż Dunajca, kawałek Czarną Drogą - Moscice.
Przyjemnie!
Mościce Kasztanowa - Czarna Droga - lasek w Moscicach, pod górkę pod klasztor, Spacerowa, Zb Góra, w dół Dunajcową , wałem wzdłuż Dunajca, kawałek Czarną Drogą - Moscice.
Przyjemnie!
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 stycznia 2010
Poniedziałek
Cięzki to był poniedziałek.
W nocy spałam chyba niespełna godzinę, nie moglam zasnąć, zasnęłam o 5.00 , o 5.50 obudziły mnie odglosy odgarniania śniegu.
W pracy też nielekko
Stąd dzisiaj cięzki treningowo dzień
1, 5 h stacjonarny
25 pompek
60 brzuszków z obciązeniem
60 grzbietów
Do wanny i spać!!!!!!!!!
W nocy spałam chyba niespełna godzinę, nie moglam zasnąć, zasnęłam o 5.00 , o 5.50 obudziły mnie odglosy odgarniania śniegu.
W pracy też nielekko
Stąd dzisiaj cięzki treningowo dzień
1, 5 h stacjonarny
25 pompek
60 brzuszków z obciązeniem
60 grzbietów
Do wanny i spać!!!!!!!!!
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 stycznia 2010
Niedziela!
Ta niesmowita Kowalczyk!
Wyobrazacie sobie co oznacza 28 % nachylenie?
Wyobrazacie sobie zapewne:)
Ponoć na rowerze tego nie da się podjechać. Tak mówiła Justyna w wywiadzie.
a one na nartach!!! Szacunek pełen! Dzielne kobiety.
A ja dzisiaj rano zrobiłam sobie szybki marsz.
Na oko tak 12 km. Wyszlo mi 1 h 50 min.
Masa sniegu.
Trasa Moscice kasztanowa - niebieskim szlakiem rowerowym czyli wałem wzdłuż Dunajca w Zb. Górze, potem Las Buczyna w Zb. Górze ( troche podreptałam po samym lesie), potem ul. Spacerową w Zb Górze, w dół do cmenatrza przy Czarnej Drodze i do domu przez Moscice.
Przepiękne, zimowe widoki. Dużo sniegu w lesie.
W sumie nie jest tak daleko ten las od mojego domu, jakies 5 km a ma masę górek i góreczek, mozna byloby częsciej tam chodzić i trochę sie pomeczyć w samym lesie.
Wieczorem planuje jeszcze basen:).
P.S Basen - 50 długości.
Kowalczyk mnie zmotywowała do pracy:)
Wyobrazacie sobie co oznacza 28 % nachylenie?
Wyobrazacie sobie zapewne:)
Ponoć na rowerze tego nie da się podjechać. Tak mówiła Justyna w wywiadzie.
a one na nartach!!! Szacunek pełen! Dzielne kobiety.
A ja dzisiaj rano zrobiłam sobie szybki marsz.
Na oko tak 12 km. Wyszlo mi 1 h 50 min.
Masa sniegu.
Trasa Moscice kasztanowa - niebieskim szlakiem rowerowym czyli wałem wzdłuż Dunajca w Zb. Górze, potem Las Buczyna w Zb. Górze ( troche podreptałam po samym lesie), potem ul. Spacerową w Zb Górze, w dół do cmenatrza przy Czarnej Drodze i do domu przez Moscice.
Przepiękne, zimowe widoki. Dużo sniegu w lesie.
W sumie nie jest tak daleko ten las od mojego domu, jakies 5 km a ma masę górek i góreczek, mozna byloby częsciej tam chodzić i trochę sie pomeczyć w samym lesie.
Wieczorem planuje jeszcze basen:).
P.S Basen - 50 długości.
Kowalczyk mnie zmotywowała do pracy:)
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 stycznia 2010
Krótki trening
dzisiaj króciutko, bo niebawem wyjezdzam i wrócę wieczorkiem.
o,5 h na stacjonarnym
1 x 25 pompek
1 x 20 pompek
2 x 60 brzuszków z obciązeniem
2 x 60 grzbietów
No i kibicujmy dzisiaj wszyscy Justynie Kowalczyk.
Jak dla mnie wzór niedościgniony z zakresie treningowej pracy:)
P.S znalazłam dobry sposób zeby sie nie nudzić na stacjonanrnym. Juz nie oglądam tv,tylko biorę ksiązkę i czas mija szybko.
Aktualnie: "Wszystko za Everest"
o,5 h na stacjonarnym
1 x 25 pompek
1 x 20 pompek
2 x 60 brzuszków z obciązeniem
2 x 60 grzbietów
No i kibicujmy dzisiaj wszyscy Justynie Kowalczyk.
Jak dla mnie wzór niedościgniony z zakresie treningowej pracy:)
P.S znalazłam dobry sposób zeby sie nie nudzić na stacjonanrnym. Juz nie oglądam tv,tylko biorę ksiązkę i czas mija szybko.
Aktualnie: "Wszystko za Everest"
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 stycznia 2010
Piątek
Nuda:)
1, 5 h na stacjonarnym.
1, 5 h na stacjonarnym.
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 stycznia 2010
Marcinka!!!
I po raz pierwszy w tym roku wędrowanie po Marcince, wieczorową porą.
Z Mirkiem SZ, Sławkiem N i Alkiem.
No.. powiem, ze czuję ze chodziłam.
Bo chodzimy nie po jakichś wydeptanych ścieżkach, ale na przełaj , przez śniegi, krzaki, strumyczki, zwalone konary.
W górę i w dół, w górę i w dół.
W górę momentami tak stromo i ślisko ze naprawde niełatwo było wejść. Przynajmniej mnie.
Kto nigdy nie próbował, zachęcam!
Naprawde ciekawe doświadczenie. Sławek napisał mi na gg, ze spalił wiecej kalorii niz podczas 45 min biegu.
No i zaliczyłam pierwsze w tym roku upadki na Marcince. Na szczescie nie na rowerze, ale przy schodzeniu z góry. A jak sie spada w mięciutki śnieg to jest zupełnie fajnie:).
No i te leśnie widoki bezcennie i ten rożswietlony Tarnów w dole.
Cud!
Czuję ze żyję.
Czas przejścia - 1 h 20 min.
Z Mirkiem SZ, Sławkiem N i Alkiem.
No.. powiem, ze czuję ze chodziłam.
Bo chodzimy nie po jakichś wydeptanych ścieżkach, ale na przełaj , przez śniegi, krzaki, strumyczki, zwalone konary.
W górę i w dół, w górę i w dół.
W górę momentami tak stromo i ślisko ze naprawde niełatwo było wejść. Przynajmniej mnie.
Kto nigdy nie próbował, zachęcam!
Naprawde ciekawe doświadczenie. Sławek napisał mi na gg, ze spalił wiecej kalorii niz podczas 45 min biegu.
No i zaliczyłam pierwsze w tym roku upadki na Marcince. Na szczescie nie na rowerze, ale przy schodzeniu z góry. A jak sie spada w mięciutki śnieg to jest zupełnie fajnie:).
No i te leśnie widoki bezcennie i ten rożswietlony Tarnów w dole.
Cud!
Czuję ze żyję.
Czas przejścia - 1 h 20 min.
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 stycznia 2010
Środa
stacjonarny - pół godziny
spacer - 1 h 15 min
spacer - 1 h 15 min
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 stycznia 2010
Wtorek
Nuda... nuda ale taka która mam nadzieję przyniesie efekty na wiosnę.
1 h stacjonarny,
2 x 20 pompek
2 x 50 brzuszków z obciązeniem
2 razy 60 grzbietów.
1 h stacjonarny,
2 x 20 pompek
2 x 50 brzuszków z obciązeniem
2 razy 60 grzbietów.
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 stycznia 2010
Poniedziałek
8 km szybkiego marszu wieczornego.
Oj nóżki czuję trochę:)
ale przyjemnie sie chodzi po sniegu
Oj nóżki czuję trochę:)
ale przyjemnie sie chodzi po sniegu
- Aktywność Jazda na rowerze